Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmaaa

Nie zgadzam sie z mezem....

Polecane posty

Gość mmmaaa

Witam! Jestem z mezem od 6 lat,dobrze nam sie uklada,raczej we wszystkim sie zgadzamy, a jezeli nie to dochodzimy do wspolnego kompromisu, az do ostatniej soboty. Moj maz ma jedno siostre z ktora ma bardzo dobry kontakt(ja rowniez).Ona mezatka, 2 dzieci,na wysokim stanowisku,dobrze zarabiajace.Jednak od prawie roku nie uklada sie z jej mezem.W ostatnim tygodniu postanowili sie rozwiesc.I o to moj problem: Moj maz jak i ja bardzo ja wspieramy w tym trudnym czasie,jednak w ostatnia sobote maz mi oznajmil(nie konsultujac tego ze mna) ze postanawia podarowac jej na gwiazdke (oraz jego rodzice)dosyc wysoka kwote pieniedzy gdyz jego siostra ma obecnie problemy finansowe.Bylam bardzo oburzona gdyz widuje ja dosyc czesto i nigdy mi o tym nie wspominala,(chodzi regularnie do kosmetyczki,8 miesiecy przeprowadzila dwie operacje plastyczne koszt: 25.000 zl,dwa tygodnie temu rozpoczela dosyc kosztowna depilacje laserowa,kupuje tylko markowe ubrania i kosmetyki itd.) Powiedzialam mu ze sie na to nie zgadzam,owszem mozemy jej pozyczyc pieniadze ale nie podarowac.Jednak moj maz nie zgadza sie ze mna w tej sprawie .Twierdzi,ze rodzinie trzeba pomagac- tak, zgadzam sie z nim jak najbardziej,ale nie w sytuacji kiedy ona nie potrafi dysponowac wlasnymi pieniedzmi(ona zarabia 3 razy wiecej niz ja). Calkowicie nie potrafie zrozumiec mojego meza,po pierwsze dlatego,ze nie skonsultowal tego ze mna,a po drugie gdyz uwazam,ze nie naleza sie jej te pieniadze z naszej strony(rozumiem decyzje rodzicow w koncu to ich corka i maja prawo jej pomoc)ale dlaczego to ja mam placic za jej rozrzutnosc?! Co myslicie na ten temat,bo ja juz sama nie wiem,nie chce byc ta zla i tym bardziej klocic sie z mezemale naprawde uwazam ze to nie w porzadku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, masz rację, ja Ciebie rozumiem, ale obawiam się, że w tym przypadku i tak to Ty wyjdziesz na tą złą. Mąż Ci nie powiedział, bo wiedział, że się nie zgodzisz, a On już podjął decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdff
ciezka sprawa. z jednej strony rozumiem ciebie, bo to twoj maz i powinien wszelkie sprawy finansowe uzgadniac z toba. ale z drugiej strony to jego siostra i pewnie ciezko mu obiektywnie spojrzec na ta sytuacje. jedyna nadzieje ze siostra wykaze sie zrozumieniem i po prostu odmowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
No tak,ale to w koncu nasze pieniadze,ktore razem wspolnie odkladalismy.... Jak myslisz ze powinnam sie zgodzic i nic nie mowic ?tylko jezeli sytuacj pozniej sie powtorzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie nie zgodzila
na cos takiego ja Rodzice chca to niech daja, ale dlaczego Wy:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze trudna sprawa. Nie wiem co ja bym zrobiła, bo jak odmówisz, to tak jak wyżej pisałam , wyjdziesz na tą złą, a jak się zgodzisz to po pieniądzach... Ale swoją drogą jeśli jest tak jak piszesz( ona ma więcej pieniędzy niż Wy), to jeśli przyjmie Waszą kasę to ma niezły tupet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań żenado jedna
masz rację autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdff
powiedz mu niech sobie przeliczy ile on odlozyl bez twoich pieniedzy i te pieniadze niech jej oddaje. bo to jest bardzo nie sprawiedliwe, ze rozporzadza sie twoimi pieniedzmi. rozumiem ze oboje pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Tak oboje pracujemy,tak jak mowilam lubie ja bardzo i jestem za aby pozyczyc jeje pieniadze ale nie podarowac.rodzice prosze bardzo,ale dlaczego my? Siostra nie odmowi,bo sama o to poprosila,tylko ja nie rozumiem jak majac klopoty finansowe deceyduje sie na zabieg(depilacja laserowa)ktorego koszt wynosi ponad 5 tys.zl.Przeciez w taki sposob niczego sie nie nauczy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Postaram porozmawiac jeszcze z mezem,ale nie jest to takie prosto,bo on nie widzi w tym nic zlegi i uwaza ze to ja szukam dziury w calym,dlatego boli mnie to jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
No tak,ale to w koncu nasze pieniadze,ktore razem wspolnie odkladalismy.... Poczekaj, czy ja dobrze rozumiem?? Maz chce podarowac jej WASZE WSPOLNE pieniadze i jeszcze nie odczuwa potrzeby skonsultowania tego z Toba??:O Jesli tak, to radzilabym Ci jak najszybciej wyplacic polowe tych pieniedzy i jesli chce, to niech dysponuje "swoja" polowa. Na Twoim miejscu bardzo powaznie porozmawialabym z mezem, powiedzialabym mu wprost, ze fakt iz postanowil oddac wasze pieniadze siostrze bez konsultowania tego z toba jest dla Ciebie bardzo powazna sprawa (a nie zwyklym nieporozumieniem czy roznica zdan) i nie jestes w stanie przejsc nad tym do porzadku dziennego i udawac, ze nic sie niwe stalo. Jak teraz odpuscisz, to maz w przyszlosci w ogole nie bedzie sie z toba liczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
on nie widzi w tym nic zlegi i uwaza ze to ja szukam dziury w calym, jesli dla niego to szukanie dziury w calym, to niech wie, ze nie tylko siostra ma problemy, ale od teraz i wy je macie. Jeszzcze jedna sprawa. Jaki % z tych odkladanych pieniedzy pochodzi z jego pensji?? Jest duza dysproporcja miedzy Twoimi zarobkami a meza? Jesli on zarabia duzo wiecej, to pewnie uwaza, ze to jakby glownie jego pieniadze i ma prawo podejmowac decyzje co do ich wydawania...Przykre, ale pewnie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Jinem masz racje,postaram sie jeszcze razna spokojnie z nim porozmawiac....ach a nie jest to takie proste.To prawda maz zarabia wiecej niz ja,ale to w koncu nasze wspolne pieniadze i przedewszystkim nasza wspolna decyzja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko jedną refleksję
no to masz przerąbane po 6 latach nagle dowiadujesz się że mąż ma w nosie twoje zdanie to chyba nie wasz problem jak siostra męża gospodaruje się pieniędzmi, ile zarabia i na co je wydaje...tak samo nie jesteście odpowiedzialni za jej małżeństwo nie wiem, może powinnaś uświadomić męża że może gdyby szanowna szwagierka nie wydawała tyle kasy na siebie i swoją próżność może jej finanse i relacje z mężem byłyby lepsze rodzice jak chcą jej pomagać to ich sparawa ale nie widzę powodu dlaczego miałby to robić twój mąż skoro ma własną rodzinę o którą musi się troszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Ohydna jedza,to nie chodzi o to czy mamy duzo kasy czy nie,tylko ja,my ta kase oszczedzalismy a ona nic nie robi w tym kierunku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Moj maz wie i zdaje sobie sprwae,ze jego siostra zle dysponuje pieniedzmi,ale uwaza ze w tym momenicie,nalezy przymknac na to oko i jej pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko jedną refleksję
taaaa to niech jej jeszcze zafunduje kilka zabiegów kosmetycznych by znalazła nowego faceta.... po raz kolejny sprawdza się powiedzenie że z rodziną to najlepiej na zdjęciu.... śmiech mnei ogrania jak ktoś pisze że tak cudownie mieć dużo rodzeństwa, dużą rodzinę, bo miłość, bo wsparcie.... a potem 3/4 postów o tym jak w rodzinie wyglądają relacje między rodzeństwem, szwahgierkami, bratowymi.....jedna drugiej zazdrosći, jedna na drugą plotkuje....cieszę się że zarówno ja jak i mąż jesteśmy jedynakami....omija nas połowa takich radosnych rodzinnych relacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csafsdgt
A mozna wiedziec jaka to kwota ? ? Bo to dosyc wazny szczegol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
Ohydna jedza, inaczej bys spiewala, gdybys latami odkladala samodzielnie zarobione pieniadze i nagle mialabys je oddac tak po prostu nieodpowiedzialnej szwagierce, ktora nie ma kasy, bo zrobila sobie operacje plastyczna:O Juz widze jak ochoczo pozbywasz sie kasy:D . Juz predzej oddalabym pieniadze obcej osobie, ktora jest chora i ich potrzebuje. Nie godz sie na to, bo jak odpuscisz, to pokazesz mezowi, ze nie trzeba sie z toba liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie zgodzila sie i tyle
bez przesady!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
Pieniedze sa pewnie na koncie, nie w skarpecie, wiec gdyby je mimo wszystko wyplacil, to dla mnie bylby to koniec malzenstwa, bo nie moglabym byc z kims, kto mnie kompletnie nie szanuje i nie liczy sie z moim zdaniem. ohyda jedza, czy ty przypadkiem nie jestes ta siostra lub osoba, ktora korzysta z nieswoich pieniedzy?? Gdybys sama zarabiala, to nie bylabys taka chetna, aby rozdawac kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Dla mnie to dosyc wazna kwota,jego rodzice dadza prawie 10.000 tys zl a my 4000 tys. Najgorsze jest to,ze jak sie nie zgodze to naprawde wyjde na najgorsza,poniewaz jego rodzice jak najbardziej zgadzaja sie z moim mezem.Do tego te pieniadze maja byc przeznaczone na dosyc kosztowna reparacje samochodu(maja dwa,jeden jest jej drugi jej meza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Ohydna jedza ja tez lubie dawac prezenty,ale w miare naszych mozliwosci.I z checia na gwiazdke jej taki ofiaruje,ale nie mam za miaru splacic jej dlugow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubię prezenty, ale nie przymusowe. A to trochę taka dobroczynność na "chińskiego ochotnika" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaa
Mysle jednak,ze nie zmienie zdania,jezeli bedzie chcial jej te pieniadze pozyczyc ,nie ma sprawy. Troche boje sie jego reakcji,tego co postanowi.Jezlei da jej te pieniadze cholernie mnie zrani! A wtedy,nie wiem co wtedy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×