Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 83298239238

NIE LUBIĘ SPĘDZAĆ CZASU Z WŁASNYM DZIECKIEM:(

Polecane posty

Gość bukaa
A może to taki etap, że jest teraz "synek tatusia"? U mojej siostry jest podobnie, ten sam wiek, z tym że tam tata jest w domu, a siostra pracuje. A ciągle jest "ty nie, tata". Myślę, ze mu przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83298239238
a jak nie za pomoca tlumaczenia ani bicia, ani kar, ani nagrod-bo to nie dziala-przekonac dziecko do swoich racji???? ale przede wszystkim jak opanowac te dzicie wrzaski od 5 rano do 20 wieczor:(????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazde dzieckoooo
wyrasta z tego, nie wiem co Ci poradzic bo zadna sama superniania:( moge tylko powiedziec, ze robilam jak ty i krzyczalam i tlumaczyla i czasem uderzylam:( syn ma teraz 10 lat i jest naprawde fajnym chlopcem takze glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłambyć
wy sie zastanawiacie co wasze dzieci bez taty wyczyniają....mój zmarł jak miałam 5 lat moje zycie już nie było nigdy i nie będzie normalne mam 38 lat brak ojca czuję do dziś, więc nie wkurwiajcie sie na swoje dzieci że do taty chcą to bardao wazy element i dbajcie o swoich męzów dla dobra swoich dzieci Ojciec dla dziecka to cos jak Latarnia, autorytet, nauczyciel...mama jest do kochania ale tata do nauki i do budowania własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palolaaa
Hej.czytam niektore posty..."powinnas dac klapsa przylac" przepraszam ale wy naprawde tak robicie? Okres 2-4lata jest ciezki...dziecko poznaje swiat zaczynaja dochodzic do niego rozne informacje...buntuje sie to normalne ze chce wiedziec na jak duzo moze sobie pozwolic...ja mam coreczke ma teraz 2,5 roku...partner pracuje na nodzne zmiany zaczyna od 17 i wraca o 7.00 pozniej caly dzien spi...wiadome dziecko teskni dlatego jak on jest tylko w domu to chce spedzic z nim jak najwiecej czasu bo ze mna jest na codzien...pozwalamy na to przecez dzieci maja uczucia...mozesz udezyc dziecko ale pamietaj ze juz pozniej dziecko nie bedzie patrzylo na ciebie w ten sam sposob...bedzie sie balo...bo ono Ci ufalo a ty je skrzywdzilas tym bardziej bedzie leciec do ojca.moze jak partner ma dzien wolny to ty wyjdz na caly dzien sama do kolezanki,zakupy niech spedzi caly dzien z ojcem wtedy powinien zauwazyc ze jednak to nie to samo co mama☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche tego nie rozumiem,chodzi o zycie na zachodzie.moja kuzynka mieszka w Londynie i sciagnela teraz swoja matkę by zajmowala sie dzieckiem bo " przedszkola sa drogie".naprawdę to jest ten miód zachodu? Nie móc posłać dziecka 3 letniego do grupy rówieśniczej.droga autorko, moim zdaniem dziecko sie z Toba nudzi, to jest normalne, potrzeba mu nowego otoczenia.w wieku 3 lat czlowiek b.szybko sie rozwija i siedzenie codziennie w domu jest dla niego po prostu mało rozwijające, chyba ze jest chory i musi siedzieć w chałupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2,5 latka w domu, który też ma bardzo silny charakter. Ciągle robi histerie itd. U mnie jest z kolei tak, że jak mnie nie ma w pobliżu to sie bawi z tata, tata go może wykąpać, czy uśpić ale jak tylko mnie zobaczy to tylko mama i mama i wpada w histerie jak mąż chce coś przy nim zrobić. Ja z nim jestem cały dzień sama w domu. Męża nie ma około 10h. Mój syn za miesiąc idzie do przedszkola na 3,5 h dziennie. Może mu się spodoba bo ja widzę, że jemu się po prostu ze mną juz nudzi dlatego czasem jest taki niedobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna, lat 8 i córkę, lada dzień skończy 3lata. Jak syn był mały to byliśmy za Granicą. Wróciliśmy z tego "dobrobytu" najgorszy okres naszego Życia. Szkoda było kasy memu mężowi na przedszkole a i ja i syn mieliśmy dość,wiec zostawiliśmy tego sknere i wróciliśmy do PL :-) ja nie jestem już sfrustrowana, syn wyrósł na normalnego chłopca. Widzę duża różnice między córka a synem. On był wiecznie ze mną, nudził się, więc był okropny. Córka jest zupełnie inna. Mamy swoje podwórko, las dookoła a od września pójdzie do przedszkola. Mam szczęśliwe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×