Karmienie piersia

Kobietki jak to jest z tym karmieniem piersia po cc?! Ja bym bardzo chciała karmic naturalnie, ale ciagle gdzies słysze ze po cc jest to bardzo trudne, a czesto pokarm zanika. Czy to prawda?

ja jestem po cc ; zaczełam karmić po 2 dniach gdyz dostawałam leki i nie mogłam na początku ; a pożniej najgorszy był 1 dzień bo dzidzius chciał być cały czas przy piersi i nie mógł a sie córka moja najeść bo jak wiesz pierwsze mleko nie jest takie gęste ; a później już było dobrze ; ma teraz 3 miesiace i dalej pije tylko z piersi ; przybiera ok.1,2 kg na miesiąc

A jakie leki dostawałas? Dlaczego? Ogolnie jak zniosłas cc? I dlaczego miałas cc? Przepraszam ze tak wypytuje;/

ja jestem po cc i karmilam 12 miesiecy piersia. do tego jeszcze mialam porod wywolywany na 2 tyg przed terminem i nie bylo absolutnie zadnego problemu zeby karmic.

i miałam dwie cesarki. oboje karmiłam piersią, córka była w szpitalu dokarmiana butelką bo mleko pokazało się w 3 dobie, a syna nie dokarmiałam w szpitalu mimo że pokarmu też nie miałam od początku ( pierwsze przystawienie do piersi było po 5 godzinach). teraz mały ma 6 miesięcy i nadal karmię. Tak więc karmenie piersią po cesarce raczej nie jest wg mnie trudniejsze niż w przypadku porodu naturalnego.

Kurcze tez słyszałam wiele o karmieniu piersia po cc, ze nie jest łatwo itd. Mnie tez czeka cc i rowniez chciałabym bardzo karmic piersia, ale moja polozna sama kazała kupic na wszelki wypadek mleko modyfikowane gdybym w pierwszych dniach nie miała laktacji;/

ja karmilam piersia od razu jak mnie przewiezli na sale, czyli kilka minut po zszyciu.

nie sluchajcie sie, ze mna na sali lezalo duzo dziewczyn po cesrace i zadna z nich nie miala problemow. duzo zalezy od podejscia samych poloznych ale jak polozna kaze na wszelkiw wypadek kupowac mleko to widac nie bardzo wierzy w karmienie. na poczatku moze sie wydawac ze malo jest i matki sie mylnie poddaja.

dzień po cc niema się pokarmu za to lecą kroplówki - ja miałam 6 kroplówek plus środki przeciwbólowe - mały był na butelce - na czwarty dzień jak wyszlam do domu pojawiło się mnóstwo pokarmu

Ja karmiłam bez problemu, jak się chce...