Nie moge przestac sie masturbowac!

jola33 , mam niewiele wiecej niz on :D

Ech no to nieźle jesteście wszyscy napaleni:D Za moich czasów tego chyba nie było :P

wtedy nie bylo internetu tylko gazetki

e tam na palenie,95% nastolatkow (chlopakow) sie masturbuje ( w moim przypadku przesada) ale masz racje ze w twoich czasach tego nie bylo ,w tych czasach ludzie juz moim wieku uprawiaja seks z partnerem!-co sie dzieje z tym swiatem?

Cóż jestem ponad 2 razy starszy od Ciebie i robię to czasami 2 razy dziennie a zdarza się też taki okres, że nie robię tego przez tydzień lub dwa. Podstawowym zagrożeniem dla organzimu w wyniku częstej masturbacji o facetów jest utrata dużej ilości witamin oraz mikroeelementów w szczególności cynku. To powoduje gorsze samopoczucie, trudności w nauce itp. najlepiej kup sobie jakiś preparat cynkowy. Najlepszy jest Salfazin. Możesz go kupić bez recepty.

chodzi o to ze ja mieszkam za granica...wiec mysle ze nie bedzie tak latwo zdobyc tych witamin

Za granicą tym bardziej znajdziesz takie rzeczy. Po prostu idź do lekarza

///

Maciek, to nie choroba a normalna rzecz ! Jestem juz 3 RAZY starszy od ciebie i tez to robie i czasem po 4 razy dziennie. Wiec faceci po prostu tak maja ! Oczywiscie z dziewczyna to byloby lepiej ale coz zrobic jak zona nie ma ochoty a mi sie ciagle chce. To samo zdrowie.

to nie przestawaj

3, 4 razy dziennie w twoim wieku to nie jest dużo

pomocy, też mam ten problem

halo, pomocy

lklklkjljk

Witam masturbacja to okropne uzaleznienie. Porownywalne do alkoholu i papierosow. Wiec dlatego ludzie chca z tym skonczyc. Sam tez to robilem dosc dlugo i uznalem ze to swinstwo i trzeba z tym skonczyc. Nie moglem sie na niczym sie skoncentrowac a moja praca wymaga szczegolnej uwagi jezdze tirem. teraz juz tego nie robie. Moj sposob byl taki ze zablokowalem wszystkie strony porno i wszystko zwiazane z erotyka.

Ale dlaczego chcecie przestać skoro to takie przyjemne? Ja już dawno przestałam mieć wyrzuty sumienia ;) Mam meża i codziennie się kochamy ale nie wiem czemu miałabym sobie nie ulżyć również z rana. Poza tym lubimy gadżety erotyczne i akurat niedawno sprawiliśmy sobie wibratorek - można się nim bawić wspólnie ale również samemu. Jest lepszej jakości - nie kosztował mało ale ma bardzo miły materiał. Gdybyscie byli zainteresowani to zamawiałam w sklepie intymność.pl - maja tam duży wybór takich lepszych gadżetów.

Ja też często sobie obciągam mojego i nie mam z tym żadnego problemu. Mam ochotę działam.

Najlepiej pójść na całość i nie myśleć o seksie tak dużo - czyli praktycznie jak już mówiono - sport, hobby itp. Jest to naturalna potrzeba - tylko aby nie przesadzać /o co łatwo/ podobnie jak jedzenie jest naturalne, ale można stać się obżartuchem i to już nie jest zdrowe; spanie też jest potrzebne, ale śpioch jest niemrawy i leniwy.. Tak że praktycznie dobrze jest podejmować działania które pozwolą nie koncentrować się na "wypuszczaniu pary przez gwizdek" bo szkoda tej pary, zamiast jej użyć do poruszania turbiny idzie w eter. Jeśli ktoś chce poeksperymentować można także zbadać czy dieta nie ma wpływu - wiadomo, że niektóre pokarmy działają jak afrodyzjaki - oprócz standardów jak "hiszpańska mucha" itp. z tego co słyszałem może to być seler, czosnek, mięso/ryby (pobudza) i inne. Oczywiście z umiarem nie powinny tak działać, chodzi jednak o to by sprawdzić ile jest ten "umiar" akurat dla mnie, np. jak ktoś ma dużo aktywności fizycznej to ten umiar będzie dużo większy niż dla tego kto nie spala tyle energii.

Ja sie masturbowalam max 8 razy dziennie do dzis lubie ten sport a jestem po 30 po porodzie

Ale ja mam wysoki testosteron mialam badany bo mam pcos i niestety tradzik do dzis nie jestem zbyt kobieca ale mialam wielu partnerow mimo to takich chetnych na te sprawy jak ja tzn wystarczalo 3x dziennie

zadnemu nie mowilam ze moge 8x dziennie bo bym ich zawstydzila :)

39 minut temu, Gość Talismaniaaaa napisał:

Ale ja mam wysoki testosteron mialam badany bo mam pcos i niestety tradzik do dzis nie jestem zbyt kobieca ale mialam wielu partnerow mimo to takich chetnych na te sprawy jak ja tzn wystarczalo 3x dziennie

zadnemu nie mowilam ze moge 8x dziennie bo bym ich zawstydzila

Ja mam podobnie. Moze nie 8 razy dziennie, ale jak.mnie najdzie ochota to nie moge sie powstrzymac. 

Szukam tu " bratniej duszy" bo zawsze to we dwoje raźniej.

Masturbacja to największa przyjemność w życiu. Nie odmawiajcie jej sobie

Dnia 1.12.2010 o 14:33, Gość mama Aurelia napisał:

Jest na to sposób. Wyleczyłam mojego dorastającego synka z onanizowania się. Trochę to trwało, ale się udało. Mój syn bawił się swoim siusiakiem najczęściej przed spaniem oraz w nocy. Wpadłam na wspaniały pomysł, jak temu zapobiec. Potrzebowałam do tego pampersów (bez problemu do kupienia w aptece), gumowych rozciągliwych majteczek dla dzieci(pozostały mi po starszej córce), jednoczęściowej piżamy koniecznie z długim rękawem zapinanej przy ramionach (kupiłam w lumpeksie za grosze) oraz rękawic narciarskich koniecznie z jednym palcem oraz z ściągaczami na przegubach. Zestaw przygotowałam następująco: do rękawów piżamy doszyłam rękawice narciarskie, a przy zapięciach piżamy dorobiłam dziurki i przełożyłam przez nie sznurowadło. Parę dni później złapałam kolejny raz syna na masturbacji, postawiłam mu sprawę jasno: albo szlaban na wszystko, albo będzie spał w tym, co mu każę. Wybrał to drugie. Najpierw dostał pampersa do założenia , następnie na to założyłam mu gumowe majtki. Jakie było jego zdziwienie, że nie mógł się już tam dotykać. Myślał, że to wszystko, a ja dałam mu nową piżamę. Gdy ją już z płaczem założył, pozapinałam mu guziczki i związałam na węzełek sznurowadło, potem pozostało tylko zawiązać ściągacze w rękawiczkach. Syn był przygotowany do spokojnego spania, podpatrywałam go, jak próbował dotykać się, ale przez grube rękawice bez palców, piżamkę oraz pampersa i majtki nie mógł już złapać siusiaka. Nie powiodły mu się także próby ściągnięcia rękawiczek z rąk, ich grubość, dobry węzełek na przegubach i to, że były doszyte do rękawów piżamy, doskonale przeciw temu zabezpieczyło. Po tygodniu był już bardzo grzeczny i przyzwyczaił się do spania, jednak ja nie popuściłam. No i sprawę nocnych zabaw rozwiązałam, spał tak przez 3 miesiące. Teraz już tego nie robi i śpi normalnie. Prosto rozwiązałam sprawę, polecam tę metodę jako dobry sposób wychowawczy. Pozdrawiam - Aurelia.

To w ogóle nie przeszkadza w masturbacji a jedynie podnieca. Sprawdzone.

ja potrafie walić calą noc,zwaszcza po spidze

też mi problem.....

7 minut temu, Gość gość napisał:

też mi problem.....

Żaden problem, ja to robi po każdym stosunku z mężem