Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poprawinka

Jak odnowić z Nim kontakt jeżeli...

Polecane posty

Gość Poprawinka

Hej. Mam 19 lat. Ostatnio byłam na weselu u koleżanki i poznałam na nim fajnego chłopaka. Poznaliśmy się w przypadkowy sposób. Orkiestra kazała utworzyć dwa kółeczka. Panie miały być w środku, a panowie na zewnątrz, a kiedy muzyka przestawała grać panie miały się odwrócić i poznać mężczyznę, który stoi z tyłu. Marek stał za mną i się uśmiechał. Przypadliśmy sobie od razu do gustu. Cały czas tańczyliśmy i dobrze się bawiliśmy, ale żadne z nas nie miało odwagi wymienić się numerem telefonu . On ma 24 lata, jest wysoki, przystojny, a ja od tamtego wieczoru nie mogę spokojnie spać w nocy , bo ciągle o Nim myślę. Bardzo mi się podoba. Schudłam już 5 kilo i nic nie jem , bo żyje wspomnieniem. Nie mam pojęcia jak odnowić nasz kontakt. Nie mam na Niego żadnych namiarów. On jest nieśmiały, zabójczo przystojny. Od samego początku chciałam Go poznać. Zauważyłam Marka jeszcze przed weselem, bo wiózł młodych do ślubu, ale nie wiedziałam, że moje marzenie tak szybko się spełni. Znam praktycznie tylko Jego imię i nazwisko oraz wiem, że mieszka w sąsiedniej wiosce. Zastanawiam się nad wysłaniem do Niego listu. Kod pocztowy mamy ten sam, nie znam również numeru jego domu... Czy mi wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaaaa929292
No pewnie! Walcz o niego, przecież skoro się sobie spodobaliście to nie widzę problemu, a po co masz potem żałować, że nawet nie spróbowałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Tylko nie wiem czy list jest odpowiednią formą. Nie chcę się też narzucać. Chodzi mi raczej o przedłużenie znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaaaa929292
Jeśli nie masz jak zdobyć kontaktu to list, a on nie ma czasem konta na portalach typu NK, czy Facebook? Gdyby każdy myślał, że się narzuca to bylibyśmy samotnikami :) być może on myśli tak samo jak Ty tzn też chce ale ni chce się narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro byl na weselu
popros kolezanke aby zorganizowala cos zebyscie sie spotkali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Konta na portalach nie ma. Też tak pomyślałam. W końcu raz się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Koleżanka wyprowadziła się do męża i teraz jest 50 km stąd... Spotkanie raczej nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bałwan Sloneczny
No faktycznie, 50 km to kupa drogi. Ja tyle przejezdzam na drugi koniec miasta i z powrotem czasem i nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Znaczy się nie zmierzam do Niego jakoś podbijać. Miałam zamiar zapytać Go czy oglądał wesele, a wiem że tak, bo miał u siebie już płytę, a na niej widać jak się poznajemy. Chciałam mu napisać jeszcze, że od samego początku chciałam go poznać i mi się udało. Coś w tym stylu. Chciałam dać o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
No oki, ale on już oglądał płytę i zdjęcia więc wątpię żeby jechał do "młodej" w odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bałwan Sloneczny
Jak on jest bałwan i nie chce zrobic pierwszego kroku to znaczy ze albo nie wpadłas mu w oko, ale jest wiekszy bałwan niż ja. Zapytaj wprost listownie czy jakos czy sie na drinka nie wybierze. Tylbo bez dodawania: "już mi leci ślinka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załuj mogliście to zrobić w weselnym kiblu na sto sposobów..teraz Ty nie śpisz nocami on trzepie myśląc o Tobie. A mogło być tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Taka odważna to nie jestem. Treść zostawcie mnie do napisania. Chciałam zapytać tylko czy wypada. Co byś pomyślał sobie o mnie facecie gdybyś był na jego miejscu i dostał list od dziewczyny poznanej na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Jan Kapusta- A powiem Ci, że nie żałuje. Swoje metody, których nauczyłeś się od matki zachowaj dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
W dzisiejszych czasach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Jan Kapusta -To masz problem, ale na tym forum nie znajdziesz ukojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Myśli tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze powinnas sie wybrac na drugie wesele moze poznasz nastepnego Marka i nauczona smutnym doswiadczeniem dasz nr telefonu albo wszystko od razu mu daj bedziesz wiedziala ze przynajmniej dalas................ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawinka
Johny... Kto by się spodziewał, że ty zostałeś :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaona12345678901
a nie możesz zadzwonić do koleżanki, i poprosić żeby dała Ci numer telefonu do tego chłopaka?? Albo niech zadzwoni do niego i go podpyta czy tu mu też się spodobałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×