Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość internetowe warzywko

Nie idę na studniówkę!

Polecane posty

Gość internetowe warzywko

Chciałem iść na studniówkę, jednak zalegam z opłatą. Zaliczka już wpłacona, ale rodzice nie mieli kasy a termin minął. Mimo to wychowawczyni naciskała żebym zapłacił. Dzisiaj po tym jak po raz n zapytała (przy całej klasie :O) stwierdziła, że jestem nienormalny powiedziałem jej że nie idę. Trochę żałuję, bo studniówka jest tylko raz w życiu, ale nie będę latał za tym babskiem słysząc za każdym razem że jestem nienormalnym. Zaliczkę niech sobie weźmie, mam to w dupie. Szkoda tylko, że nie będę miał czego wspominać. Ale i tak przegrywam młodość przed komputerem więc to i tak niewiele zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowe warzywko
jest tu ktoś jeszcze kto nie szedł na 100dniówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margarita:)??
ja nie byłam i moje 3 kumpele też nie :) i jakoś żyję bez tych "wspomnień"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imprezówka atomówka
Nie idziesz na studniówkę, żeby zrobić na złość wychowawczyni? Gratuluję :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0192827363354
Tak, ja nie byłam, ale nie dlatego że nie miałam kasy, przeciwnie, zapłaciłam i potem nie poszłam. Już płacąc wiedziałam, że nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodko-gorzka insulina
A ja w ogóle nie będę miała studniówki (zaoczne LO dla dorosłych) i nie cierpię z tego powodu. Nie jestem imprezową dziewczynką i dobrze mi z tym. Poza tym i tak nie miałabym z kim pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowe warzywko
Rezygnuję nie na złość wychowawczyni, tylko dlatego że i tak potrzebuję pieniędzy na potrzebniejsze rzeczy a poza tym nie chce mi się już zbytnio jej słuchać, poza tym i tak czas wplaty już minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAJEDNAAA
SZKODA MI CIĘ AUTORZE - WYCHOWAWCZYNI SOBIE POZWALA Z GĘBĄ - ONA JEST NIENORMALNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuryku na partykuu
ja nie bylam na studniowce i jakos nie zaluje a stdudniowke mialam 13 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imprezówka atomówka
A ja byłam na 3 studniówkach (1 swoja, 2 kolegów) i było EKSTRA! Świetna zabawa, cudowny dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowe warzywko
Dzięki za odpowiedzi :). Wszyscy się tak podniecają tymi studniówkami, dobrze usłyszeć głosy rozsądku :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowe warzywko
a wychowawczyni sobie pozwala o wiele za często, fakt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczeeeeek ;))
wiesz co, ja na swojej studniówce byłam, było straaaaaaaaaaasznie nudno, nic specjalnego, zresztą niewiele pamiętam (nie, nie upiłam się, dyro krążył ciągle w pobliżu naszego stolika pilnując córeczki która siedziała w samym srodku więc żaden stolik sobie nie mógł pozwolić). Naprawdę spodziewałam się lepszych wspomnień. A to była impreza jak impreza, bal maturalny lepszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowe warzywko
Dzięki :) Kiedyś to każdy szedł na studniówkę, bo było ludzi stać, a teraz...w mojej szkole sporo osób nie idzie, ale mimo wszystko chciałem iść - dzisiaj mi się ostatecznie odechciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam glupie
gderanie, ze jest raz w zyciu...ja bylam 2 razy na studniowce, bo bylam jeszcze na studniowce mojego chlopaka hehe...a na mojej bylo strasznie nudno, drugi raz bym nie poszla...raz w zyciu to moze byc pierwszy sex a nie studniowka...normalna impreza...uwazam, ze szkoda tyle kasy marnowac itp itd...no chyba ze ma sie grono fajnych przyjaciol wsrod ktorych chce sie ja spedzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie idę
ale z innych powodów. Nie lubię swojej klasy a dwa nie chce by mówiono że syn alkoholiczki przyszedł się napić i tego typu podobne słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie byłam na studniówce i nie żałuje. juz bardziej żałuje że dwa lata temu nie spedzilam sylwestra u kolezanki tylko w domu, bo z opowiesci slyszalam że było "odlotowo " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trigarb
ja też nie idę:) 1. nie mam ochoty 2. bardzo chciałam zatańczyc poloneza (własciwie od czasu gdy jako 11latka widziałam 100dniówkową kasete siostry) a jestem sama jak palec i niemiałabym z kim. absurd- patrząc na innych maturzystów, mi zalezałoby na polonezie najbardziej. no, ale to tylko polonez niebede sie załamywac 3.nietrzymam sie wogóle ze swoją klasą a Twoja wychowawczyni jest głupia. Nie ma prawa Ci mówić takich rzeczy, a co dopiero przy innych! Ty za to jestes rozsądny, tak mi sie wydaje. wiesz, że przydałyby Ci sie pieniadze, wiec rezygnujesz z przyjemnosci pozdrawiam:) zobaczysz, jeszcze sie wyszalejemy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×