Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wruszka zembuszka

Dlaczego dziecko nie może zasnąć?? Pomocy bo zwariuje!

Polecane posty

Gość gość
Kasiunia dajesz coś oslonowego przy espumisanie ? Nasza mała też mało spała, a może mają alergię na mleko krowie i jego przetwory ? Bo nasza właśnie po tym miała takie himery i kolki. I nie umiała spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiunia, miałam podobna sytuacje albo nawet mam...ale już jest o niebo lepiej. Moja 4 miesięczna córeczka od samego początku dużo płakała w ciągu dnia,nie lubi cumla, uspokajala się tylko przy cycu i drzemala tez tylko przy cycu... Odwiedziłam prawie wszystkich możliwych lekarzy i nic nie pomogli... Mała po prostu sama nie umie się wyciszyć i zasnąć. Na początku usypialismy ja na rękach bujajac góra /dół i tak z nią spaliśmy bo próby dołożenia kończyły się pobudka i płaczem. Pomaga nam trosze szum, szumis albo taka aplikacja na telefon z szumem... Korzystałam także z porady specjalistek ds. snu. Zaproponowały przyzwyczaić córeczkę do rytuału usypiania: otulacz, szum, w łóżeczku i przyciemnione światło ale wcześniej musi być dobrze wyciszona! Udało się nam dopasować propozycje do swoich przekonań. Za każdym razem uważnie obserwuje corcie szukając pierwszych oznak zmęczenia: ziewanie, grymaszenie, tarcie oczek...w tedy koniec zabawy biorę ja na rączki pokazuje mieszkanie, przytulam-wyciszamy się! Usypiamy się w łóżku, kładę się razem z nią na poduszkę, daje cumelka(którego na początku nie chce) przytulam do siebie i delikatnie kołysze poduszka. Na początku było trochę płaczu ale już jest coraz lepiej...jak zaśnie daje jej misia a sama się odsuwam! Mam nadzieje ze chociaż trochę pomogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, czytam wasze wypowiedzi i widzę siebie i moja walkę o sen syna. Moje dziecko ma 8 tyg. I do dziś ma problem z zasypianiem po kąpieli. W ciągu dnia nie ma (juz) problemu. Już.... Bo włączyłam o ten sen. Lekarz wmawia mi kolki, przepisywać wiburcol, czopki robione, espumisan.... Cuda wianki. Nie chciałam w to wierzyć, po dawałam wszystko, a mój syn... Nic. Odstawiamy w koncu wszystko i włączyłam suszarkę, bardzo głośno.... I mój synek usnął. Zaczęłam czytać na temat zaburzeń snu u dzieci. Okazuje się, że niektóre dzieci trzeba tego nauczyć bo nie potrafią. Moja kuzynka - położna ma dziecko, które właśnie tak uczyła spać syna. Cykl snu u dzieci jest co 1,5 godz. Z zegarkiem w ręku co 1,5 godziny układała go do snu i tak uczyła go spania. Wymagało to dużo pracy i trwało długo ale udało się. Dzięki jej wytrwałości. A mój synek w ciągu dnia śpi tak jak powinien ale po kąpieli ciągle jest 1-2 godz. walki. Syn zasypia i nagle coś go wybudza i zaczyna płakać. Gdy wpada w histerie bardzo mocno go bujam na rękach, baaaaardzo mocno i wtedy się uspokaja. I tak kilka razy. Kochane mamy ja przestałam z tym walczyć, po prostu wiem, że taki będzie wieczór i tyle. Nie denerwuje się bo on to czuję. I nie dajcie sobie tak łatwo wmówić że dziecko ma kolki. Dzieci, które nie mogą zasnąć potrafią histertcznie się drzec i walic głową w nas lub w poduszkę. Tak powiedziała mi moja położna i rzeczywiście tak jest. Dzieci nie powiedzą, że chcą już usunąć więc płaczą i tak proszą o pomoc. Może troszkę chaotyczny ten mój wpis ale naprawdę Was rozumiem bo przez to przechodzę i przeczytałam masę materiałów na ten temat. Sama jestem medykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety u nas trochę trwało zanim zrozumiałam w czym jest problem...juz w szpitalu słyszałam że dziecko jest przekarmione albo że mam za mało pokarmu, że wszystko się zmieni jak wrócę do domu... Tez podawałam różne lekarstwa mając nadzieję że córcia zaśnie spokojnie sama a tu nic! W tedy jeszcze nie wiedząc o co chodzi każda próba położenia kończyla się histerycznym płaczem! Na poczatku łatwiej było ja uśpić na rekach jak dałam na smoczek kropelki na kolke(są slodkie-wiem ze tak się nie powinno robić ale to była jedyne co pomagało) W łóżku usypiamy się juz od 3 tygodni i jak narazić prawie zawsze z płaczem... Cały dzień jest podyktowany snem córeczki. Do tego jeszcze jej drzemki są bardzo krótkie,zwylke ok.30-40min. Pogodziłam się już ze spacery w wózku nie są dla nas. Czasami udaje mi się wyjść przejść kawalek ale musze się zmieścić z cycyem, przewinieciem i cala wyprawa w ciągu 1,5 h...inaczej jest starszny wrzask! W nocy na szczęście jest ok. budzi się do karmienia i zasypia a ja odkładam do łóżeczka. Wieczory juz są lepsze...pilnuje żeby zawsze przed snem miała ok.1,5 godz. aktywności, kąpiel jest ok.19 i później cyc i do spania. Czasami udaje się wyrobic nawet w pół godziny ale na początku też trwało to około 1,5-2 h.Jest ciezko...do tego jeszcze w moim wypadku otoczenie, które zupełnie nie rozumie problemu ze snem córeczki i co rusz słyszę uszypliwosci ze wychowuje dziecko na godziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj na noc czopek Viburcol i po problemie. Przy dolegliwościach brzuszkowych stosuj również probiotyk (codziennie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiunia12343
Witam dziewczyny. Mój synek kończy dziś miesiące i jest jeszcze gorzej od kilku dni. Zrobił się jeszcze bardziej nerwowy, w takim swoim zdenerwowaniu wierzga nogami i straszne krzyczy aż tak gardlowo,napije się cały a teraz doszło podnoszenie głowy gdy leży na plecach. Robi to notorycznie i denerwuje się przy tym też kiedy nie może bardziej się podnieść. Usypianie wieczorne było akurat najprostsze do tej pory natomiast teraz i to jest ogromnym problemem. Wybudza się po kilka razy. W nocy je 4x karmię piersią i między przerwami wierci się, i denerwuje zanim znowu przysnie. W ciągu dnia tylko drzemki przy cycu ale też nie każdego dnia. Przez to nie spanie jest marudny, trudno go czymś zająć. Nawet noszenie już nie pomaga. Przerabiam od początku suszarki, szumy itp. Oslonowego nic nie dawałam do espumisanu. Synek normalnie się załatwia,nawet kilka razy w ciągu dnia. Teraz przysnał przy cycu ale jak tylko go odkładam na łóżko od razu się budzi. Nic nie mogę zrobić. Dla niego cycek to pokarm ale też uspokajacz. Tak jest od początku i czekam aż to minie bo układ nerwowy się kształtuje ale teraz boje sie ze cos jest nie tak. Niebawem kolejne szczepienia, zobaczymy co teraz lekarz powie. Dodam że 8 września dostrzegłam ząbek, dziaslo nie jest rozpulchnione ,nie goraczkuje ale troszkę sobie tłumaczę że to może ten ząb jest przyczyną. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiunia12343
Dodam jeszcze że moje spacery wyglądają tak jak wyżej koleżanka opisywała z tym że ja muszę się zmieścić ze wszystkim w godzinie. Jazda autem też nie należy do przyjemności bo synek płacze, do tej pory najdalej to 15km ale Za tydzień mamy jechać w góry 400km i zaczynam watpic w sens tej wyprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiunia ile twój synek kończy,bo chyba Ci ucięło, mój ma 4miesiace i też mamy problemy ze snem, bardzo mało śpi i też nie mam jak go usypiac,nigdzie nie chce tylko w lezaczku go bujamy,nawet huśtawka mu nie pasuje ręce nic. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiunia12343
Ooo faktycznie ucieło. Synek ma 4miesiace. Uroki urokami chodzi tylko o to jak pomóc dziecku które się męczy. Mój bujaka odmawia, jak już przysnie na rękach to tak jak mysz pod miotłą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 1988
Witam dziewczyny. Chciałbym się dowiedzieć czy zakończyły się już problemy ze snem waszych maluszków. Moja Hania ma 4,5 miesiąca i zastanawiam się czy ten koszmar się skończy. Też od samego początku nie potrafi zasnąć. czasami to już nic nie pomaga. Nie mogę już patrzeć na jej zapłakane oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×