prosze o rade...

Powiedzcie mi czy jest ze mna cos nie tak. zazwyczaj cykle mam 35 gora 40 dniowe. Ale zawsze tydzien wczesniej bola mnie piersi. wtedy wiem, ze za ok tydzien bedzie okres. dzis mam 39 dc. i kompletnie 0 objawow zblizajacego sie okresu. juz mnie meczy ten okres kiedys nawet bralam na to duphaston. wtedy byly do 35 dni najpozniej.ale juz rok nie biore i znowu wrocilam do martwego punktu. martwi mnie to ze bedzie mi ciezko zajsc w ciaze. mam 24 lata. dodam ze nawet testow nie robie, bo i takzawsze jest 1 kreska.

?????????????????

mozliwa ciaza jak sie nie zabezpieczasz,lecz ty ja chyba wykluczasz. jesli dobrze zrozumialam, tylko na jakiej podstawie ???

dodam, że ostatniego stolca miałam w momencie, gdy sikorka-bogatka przysiadła na brzózce pod którą przykucnęłam, by owego stolca oddać. chwilę później wspomniana sikorka zwróciła się ku mnie z lubieżnym uśmiechem i filuternym błyskiem w oku zatykając nos głośno zakasłała achu-kachu, kha-kha..!!

nie rozunie co cie bawi podszywaczu

spróbuj zassać odkurzaczem

juz sie nie bedziesz pode mna podszywac

a robiłas dziś kupę? :)

długość cyklu nie ma nic wspólnego z zajściem w ciąże. Mierzysz temperaturę, masz dwufazowe temperatury? tych wyższych jest conajmniej 11? jeśli tak to nie masz się co martwić, zwróć uwagę na jakość śluzu w okresie przedowulacyjnym, jeśli jest taki jak powinien być to pozostaje Ci tylko się cieszyć z powodu tak długich cykli. Chciałabym tak, a nie swoje 23 dniowe ;(