Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość one-eyed jack

Zakochałem się w uczennicy

Polecane posty

Gość bir
sory to bylo do bambucostam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bumbumshoko- Jestem w stanie zrobić dla niej naprawdę dużo. Nie za powierzchowność ją kocham, w każdym razie nie tylko. Trudno jest określić, za co dokładnie kochamy. Może to być zespół cech, ale taka definicja byłaby niekompletna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalka
ja też gdy miałam siedemnaście lat kochałam się w moim nauczycielu matematyki... wpatrywałam się w niego godzinami... wydawało mi się że życia poza nim nie widzę... ale z biegiem czasu wiem że mi się tylko wydawało... my dziewczyny juz tak mamy szybko potrafimy zauroczyć się mężczyzną ale to nie znaczy... Ze ten mądry i dojrzały mężczyzna ma byc tak głupi i naiwny jak ta młodziutka nie znająca życia dziewczyna no chyba że lubisz wykorzystywać dzieci... bo ona jest dzieckiem tak mi się wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkochaj sie i nie psuj
nauczycielom reputacji karte nauczyciela znasz? wiesz, ze nie mozesz dawac zlego przykladu pod wzgledem moralnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrr
TERAZ JEST Z TOBĄ ZA ROK BĘDZIE Z INNĄ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xUxOxYxT
BRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR zazdrosc brzydka rzecz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr-czep sie rzepa
to takie dziwne ze zwiazki sie rozpadaja? nie trzeba kochac,zeby z kims byc,sa inne powody, chocby darmowy,regularny sex :-) a juz facet to na pewno nie potrzebuje milosci,zeby kogos dymac... no badz powazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrr
NIE PISZĘ DO CIEBIE TYLKO PRÓBUJĘ UŚWIADOMIĆ KOLEŻANCE ŻEBY NIE BYŁA TAKA PEWNA SWOJEGO FACETA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bir
wiesz no33 lata do twojego wieku to troche zaduzaroznica on ma juz swoje przyzwyczajenia jako starego niby kawalera i wierz mize bedzie ci w przyszlosci bardzo trodno z nim ...no niewiem jak ci to napisac ale tomozna przyrownac ....bez urazy do samotnych...tz.starychpann cieszka sprawa ...tozauroczenie minie awtedy zaczna sie klopoty ......obym sie mylil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr-czep sie rzepa
tak naprawde to nikt nikogo nie moze byc pewien. od kazdego mozna dostac noz w plecy. amen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrr
to prawda ale tymbardziej od kogoś kto już sobie romansował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrr
i nie pisz pod innym nikiem Basia335

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bir
do one jak powiesz swojej zonie ze ja juz niekochasz bo znalazles sobie lepszy egzemplasz mlodszy aty jestes juz nieatrakcyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr-czep sie rzepa
ze niby ja? nie,ja nie jestem basia, chociaz tez kiedys sie kochalam w nauczycielu, dawne dzieje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się wydaje, że to prowokejszyn. Pracuję jako nauczyciel i gdyby u nas w szkole zdarzyłaby się taka sytuacja i wypłynęła na światło dzienne byłaby afera na całego. Z resztą żaden nauczyciel nie chciałby się skompromitowac i powiedzieć, że podoba mu się "dziecko"...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukakabukakabum
a wcale że nie. nie bierzecie pod uwage, że polonisci czesto sa dziwni, szurnieci. zyja troche w innym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaa jaaasne
widuję w mojej szkole takie 16 i 17 letnie "dzieci". Z przebiegiem porównywalnym do przydrożnej koorwy, a i z wyglądu zupełnie pasujące do tej "branży". To nie lata 80te, gdzie dziewczyny były dziewczynami. Teraz to w większości złachane dziwy są, a nie dziewczyny. A ty 33 latku, po chooja się zeniłeś tak wcześnie ? Polazałeś za pierwszą lepszą, nie wyhulałeś się a teraz ci na mózg pada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowiłem jutro z nią porozmawiać. Co będzie dalej, okaże się. Dziękuję za rady i za te mniej mądre komentarze też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC POWIEDZ JEJ JAK NAJSZYBCIEJ CO CZUJESZ ZEBY NIE BYLO WATPLIWOSCI NAWET BIORAC RYZYKO JEJ REAKCJI NA SIEBIE ALE PAMIETAJ ZE NAWET NAJBARDZIEJ SWIECIE WYGLADAJACE I ZACHOWUJACE SIE DZIEWCZYNY W TYM WIEKU TO GOWNIARY WIEC ZAOBSERWUJ JEJ REAKCJE JESLI SIE SPLOSZY ZOSTAW JA DLA CHLOPAKOW W JEJ WIEKU,FAKT ZE JESTES NAUCZYCIELEM NOSI ODPOWIEDZIALNOSC WIEC LEPIEJ SPRAWDZ JAK NAJSZYBCIEJ CZY ONA ODWZAJEMNIA TWOJE UCZUCIA CZY TO TYLKO JEST JEJ ZAUROCZENIE,POWODZENIA.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa szczury
Oj ludzie. Jedziecie na niego,a gówno wiecie. Młoda dziewczyna jest tak samo zdolna do zachowania tajemnicy jak dorosła i tak samo zdolna do miłości. Ja mam dzisiaj 27 lat. Będąc w drugiej klasie liceum zaczęło się moje spotykanie z nauczycielem fizyki. Był mniej więcej w wieku autora-miał 31 lat.Od początku szkoły zwracałam na niego uwagę i zauważyłam,że on na mnie też. Często mnie zaczepiał pod pretekstem rozmów o muzyce(słuchaliśmy tych samych zespołów),pożyczał płyty,bronił kiedy jeden z nauczycieli zrobił mi i koledze z klasy aferę za to,że słuchamy metalu. Rozmawialiśmy coraz częściej,mijając mnie na korytarzu uśmiechał się,przyglądał. Nie raz go na tym łapałam. Poprosił mnie raz o maila pod pretekstem przesłania mi mp3. Zaczęliśmy ze sobą pisać,przyjaźnić się. Trwało to wszystko rok. Myślę,że oboje wiedzieliśmy o co w tym chodzi ale nikt nic głośno nie powiedział. W końcu w wakacje dostałam maila o treści "Co byś powiedziała gdybyś dowiedziała się,że kocha cię twój nauczyciel?". Była to wiadomość z innego adresu-nie jego. Odpisałam "Chciałabym żeby powiedział mi to prosto w oczy" w odpowiedzi dostałam wiadomość,że będzie czekał tam i tam,o tej godzinie. Wiedziałam,że to on:) Czekał tam zdenerwowany chyba bardziej niż ja:) Powiedział,że zrozumie jeśli go wyśmieję,że wie,że wiele ryzykuje ale musiał mi to powiedzieć. Zaczęliśmy się spotykać,tematów mnóstwo (ktoś tu pisał,że nie będą nawet mieli wspólnych tematów) Do łóżka poszliśmy kiedy skończyłam 20 lat. Po tym poznaliśmy nasze rodziny. Teraz mamy już dwu letnią córeczkę. Myślę,że opcja maila jest bezpieczna. Wybadasz grunt,ale nie będzie miała pewności czy to Ty. Ja ci życzę powodzenia jeśli czujesz,że to coś więcej niż zauroczenie:) W końcu jesteś dojrzałym facetem,wiesz na pewno co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drogi autorze...
Jak juz bedziesz po tej rozmowie to daj znac jak poszlo. Umieram z ciekawosci. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegorz turnau
no faktycznie wielkie love ze smarkulą która jeszcze lalki ma w pokoju,nie wiem jak facet w tym wieku może być taki pojebany:O jak ci to autorze z wiekiem tak pójdzie to koło 50 tki pedofilem zostaniesz,idiotyzm i zmarnowanie życia dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po. Poprosiłem ją, żeby została po lekcji, pod pretekstem rozmowy na temat ocen. Później przyznałem, że to jedynie wymówka i że tak naprawdę chciałbym porozmawiać o czymś innym. Wyznałem jej swoje uczucia w sposób dość skondensowany, żeby się nie przestraszyła i zapytałem, czy w przyszłości będzie szansa na wzajemność. Była bardzo zaskoczona, ale odparła, że ...tak. Powiedziała, że ja też się jej podobam, ale nigdy nie myślała, że zwrócę na nią uwagę, bo przecież jestem nauczycielem i takich uczennic mam kilkadziesiąt :) To mnie ostatecznie rozbroiło. Umówiliśmy się, że po maturze pójdziemy na kolację. Uzgodniliśmy też, że rozmowa ta w żaden sposób nie wpłynie na nasze szkolne relacje. Tak więc jestem szczęśliwy, chociaż ile stresu dziś przeżyłem, to moje. Zaskoczyło mnie, że nie zapytała o moją żonę. Być może w ogóle o niej nie wie. W każdym razie, do czasu naszego spotkania będę już kawalerem. Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona jędza
masz cos nie rowno pod kopułką sorry ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że w przedszkolu
nie uczysz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppppppppp
ludize ona ma prawie 18, darujcie sobie teksty z przedzkolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thumbs
up! udało Ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×