Kobiety kto je zrozumie

Wysłałem mojej byłej smsa iż chce sie z nią spotkac a ona mi napisała że możemy się spotkać jednak wolałaby na neutralnym gruncie?? Nie bardzo rozumiem, czemu nie może do mnie przyjechać. Wiem że jest sama więc skąd taki pomysł??

Żadna z Kobiet się nie wypowie?

to chyba oczywiste, że jeśli się szanuje to nie przyjedzie do ciebie jak ostatnia lafirynda:O

o co ci chodzi kuwa? chcesz ja wydymać i ona się zastanawia? no kuwa dobre!

dziewczyna się szanuje,to chyba dobrze.?

może jednak kogoś ma i nie chciała żeby jej chłopak miał o to do niej żal? pytanie po co chce się spotkać i kto zerwał?

Tak po prostu spotkać się, utrzymujemy kontakt smsowy. Chciałem się z Nią spotkac tak przed świętami. Napisała mi że nie chce abyśmy się spotkali u niej w domu i wiem ze nikogo nie ma. Mieszka z mamą i dzieckiem.

nie chce żebyś ją od razu przeleciał przejechała sie na tatusiu dziecka a teraz jest ostrożna by nie zrobić sobie od razu drugiego

Ale główne moje pytanie brzmi czemu boi się ze mną spotkać u siebie w domu?? Bo tak napisała, nie chcę sie spotkac u mnie w domu i tyle.

może nikt z domowników nie wie, że utrzymuje z tobą kontakt?

ale po co w ogóle to spotkanie? liczysz na to ze wrócicie do siebie?

czemu ? bo zna twoje zagrywki. a tak poważnie, czego ty od niej chcesz, skoro to twoja była ?

no właśnie nikt nie wpadł na to pytanie a to zasadnicza sprawa. W jakim celu to spotkanie?

Spotkanie tak po prostu zwyczajnie porozmawiać. A co do domowników jej mama i jej dziecko bardzo mnie lubią więc to nie o to chodzi.

Chciałbym aby do mnie wróciła. Ale nie robię nic na siłę.

wracam więc do wersji, że kogoś ma albo nie chce wrócić i dlatego nie chce zebys sobie robił nadzieje gdyby ciebie zaprosiła a na neutralnym gruncie to tak bez zobowiazan

Twoja szansa minęła teraz inny da jej szczęście

moze chce spokojnie pogadac, bez mamy za sciana i dziecka.. a moze subtelnie daje ci do zrozumienia zebys ja zaprosil na kawe!

no fakt , nie pomyślałam... rzeczywiście może chce bez świadków porozmawiać a tak by jej dziecko "przeszkadzało", które jak mniemam nie jest twoje?:)

Nie jest moje. Jest jeszcze coś, jej były mąż bardzo ingeruje w jej życie i nie wiem czy to nie jest ten powód. Ona nie ma pracy a on robił i robi wszystko aby jej utrudnić wychowywanie dziecka i w kompletnie mnie nie lubił.

hm.. może ona tak na dwa fronty chce? i z tobą i z tatusiem dziecka?:O w koncu jest bez pracy...

Kto zerwał i dlaczego?

Ona zerwała...to była dziwna sytuacja, trochę ją zawiodłem ale to nie była moja wina do końca. Z ojcem dziecka nie chce być to wiem na 100%. A Ty z jakiego powodu wolałabyś spotkać się u mnie niż u siebie w domu?

Takie spotkanie nikogo do niczego nie zobowiązuje. Do tego jak jest matka i dziecko, to trudno pogadać.Może Ci nie ufa, że chcesz tylkko seksu.

Nie jestescie juz para, ty jestes jej bylym a rozstania nigdy nie sa latwe, nawet jesli latwo przychodzi podjecie samej decyzji. I troche czasu zajmuje czlowiekowi dojscie do siebie po rozstaniu, oswojenie sie z mysla ze ta osoba nie jest juz czescia naszego zycia, naszej prywatnosci. Dlatego latwiej sie jest spotkac na gruncie neutralnym, bo jabky to mialo byc w domu ktoregos z was, to troche tak jakby cofnac sie do przeszlosci, a przeciez tyle sie wysilku wlozylo w zerwanie emocjonalnej wiezi. Dziewczyna sobie poukladala zycie bez ciebie, poukladala sobie w swojej glowie bez ciebie i chce zeby wszystko pozostalo tak jak sobie poukladala, zamiast znowu wchodzic w blizsza relacje, w ktorej ty odwiedzasz ja w jej wlasnym domu, w obecnosci czlonkow jej rodziny. Dla niej jestes juz czescia swiata zewnetrzenego, a nie jej wlasnego, do ktorego nalezy jej dom, jej mama i jej dziecko i tam chce cie utrzymac.