Dotyk........

i co zdechło?:(

o jasny......, przed chwilą uśmiechnąłem sieczytajac ten topik........trochęczasu minęło.....;)

wlasnie tego mi brakuje

a konkretnie czego......

na pierwszej stronie jest .. napisane

wiem....sam to pisałem.......

ze pisze tu ktos kogo znam tylko pod roznymi nikami :O teraz jestem juz pewna, wiem kto jest autorem topiku ty stary erotomanie jeden :O

to czemu pytasz?...wszystko to czego teraz nie mam ...tam jest

to znaczy byłam w związkach, długich i krótszych ale nigdy żaden meżczyzna nie dotykał mnie w taki sposób dłońmi jak Ty dotykasz słowami...brzmi to bez sensu ale w tym co piszesz jest tyle uczuć, tyle szacunku, tyle uwielbienia do kobiecego ciała...że az zrobiło mi się smutno

to nie miało...i nie ma być smutne.....raczej pobudzające pozytywnie wyobraźnię.....

to jest topik spzed dwóch lat......kilka dni czytania.....to za mało żeby wysnuć takie wnioski.....a pseudonim autora jest jeden...i niezmienny od zawsze.....

moja podsuwa mi dalsze obrazy z tego poranka

wiem o czym piszesz... duchowny jest poetą :)

smutno bo zebrało mi się na refleksje, wspomnienia a wyobraźnię owszem pobudza...bardzo

a gdzie dłonie?

podziel się nimi......może moja też coś dzisiaj wyczaruje.....; i bez przesady z tym poetą......niezłe operowanie słowem...to jeszcze nie poezja.....

Dlonie sa czytaja:)

"...i ponownie wsuwam go w Ciebie, tym razem do końca.....całego...., mocno uderzając o Twoje pośladki......, nie wychodząc z Ciebie przewracam Cię na brzuch,......i znowu rytmicznie obijam się o Twoje pośladki.....przytrzymując Twoje biodra.... Proponuję Ci żebyśmy usiedli na krześle........"

"...i ponownie wsuwam go w Ciebie, tym razem do końca.....całego...., mocno uderzając o Twoje pośladki......, nie wychodząc z Ciebie przewracam Cię na brzuch,......i znowu rytmicznie obijam się o Twoje pośladki.....przytrzymując Twoje biodra.... Proponuję Ci żebyśmy usiedli na krześle........" prosimy o c.d. :)

Duchowny mistrzu :) daj nam prezent... jutro nasze święto :)

no to będzie praca odtwórcza......bo ktoś z forum mi pomógł troszeczkę......i mam nadzieję że się nie obrazi......ale warto było.... "zanim się obudzisz.....poczujesz że zwilżonym śliną palcem...przesuwam pomiędzy Twoimi wargami.......kiedy zrobisz sie wilgotna....wsuwam dwa palce...tak żeby kciukiem móc jeszcze bawić się w okolicy Twojej pupy.....robię to dopóki się nie rozbudzisz.... -a ja się obudzę... mokra... - ustami.....językiem......liżąc jednocześnie wkładam palce....na zmianę ........jedną reką dotykając piersi...mocno...ściskając je.....prostuję się klęcząc nad Tobą....przyciągam Cię niżej......Ty chwytasz członka i pieścisz nim się jak zabawką....ale jeszcze nie pozwalam Ci go sobie włożyć.... - jestem rozdrażniona bo juz chce ... już! -a ja bedę droczył się z Tobą dalej....chcę żebyś wzięła go do ust.....muskając delikatnie wargami...delikatnie przygryzła..... Leżę na plecach....wchodzisz na mnie, trzymając go cały czas w dłoni....wsuwasz jego czubek...i zastygasz na chwilę..... - powoli... obserwuje Twoje reakcje... - a ja spinam się cały.....próbując powstrzymać narastające we mnie napięcie....ach.....gdybym rzeczywiście miał teraz kogoś obok..... Złapałbym Cię za biodra i wsunął na siebie gwałtownie...mocno...głęboko......zostając tak przez chwilę.....a następnie pozwolił Ci potańczyć biodrami na miom członku.... - chciałabym abyś chwile poleżał spokojnie abym mogła sie obrucić... lubie siedziec okrakiem tylem... posuwac biodra do przodu i do tyłu... -trafiłaś w sedno.....moje marzenie......obróć się nie zchodząc z niego.....popracuj na nim jeszcze chwilą.......a potem siedząc plecami do mnie.....zsuń sie z niego.....przesuwając swój tyłek na moją twarz......aż poczujesz mój język na swojej cipce......dłońmi rozchylęTwoje pośladki...a językiem będę przesuwał pomiedzy nimi..... - o matko tak ! tak tak .... ...po chwili gdy będę się już gotować pochyle się i wezmę cie do ust... wiec... dasz... się namówić na ... proszę... wyciągnij delikatnie jezyk i ... przeciągnij nim wzdłuż mojego kręgosłupa... od pośladków aż po szyje .. - podciągnąłbym Cię znowu do siebie, złapał ręką za kark...pochylił do przodu i zaczął ostro pieprzyć......tak żebyś zaczęła jęczeć.....chcę słyszeć ze stękasz...krzyczysz....mruczysz..... - dostane wtedy dreszczy i zgodzę się na wszystko... zobaczysz to w moich oczach... - o tak! gryzłabym poduszkę aby nie zagłuszać Twoich myśli... -najchętniej zwiedziłbym Cię swoim językiem całą....wzdłóż.....wszerz....i w głąb.... - egoistycznie dałabym ... leżałabym nieruchoma jak mimoza czerpiąc jak najwięcej... - wiedziałbyś, że się odwdzięczę.... - a korzystając z tego.....bawiłbym sieTwoim ciałem jak zabawką.....ściskając.....ditykając....gryząc.......i nagle wchodząc w Ciebie od tyłu...szybko i gwałtownie, tak jakbym miał zaraz skończyć w Tobie..... ....

z mojej strony to tak by wygladalo;sni misie ze plywam, ale cos mnie wciaga w dol, wiem ze to sen ale nie moge sie obudzic .. jak waz oplatajacy moje uda .. pomalu otwieram oczy i wdze ciebie .. patrzysz na mnie .. i obejmujesz mnie ,pomalu wczhodzisz tak delikatnie i miekko.. poczulam to i chce wiecej , dlonmi na twoich posladkach przyblizam cie bardziej .. moje usta prgna cie poczyc ,a twoj jezyk je piesci .. czuje jak ogarnie mnie fala goraca, pdaje sie rytmowi .. unosi mnie . iobraz sie zalewa.. brakuje mi tchu . oddycham szybciej .. niekontrolowany jek pszeszywa cisze..odpycham cie .. ale ty jestez tak slodko nachalny ..i silniej wemnie napierasz.. odplywam coraz bardziej..moje cialo cie chce az do bolu..mocniej mocniej !!

1:1 mistrzu

powinienem z Rudą na współpracę pójść...;)

Byloby ciekawie gdyby Ruda i Ty ;)

...a wiem skąd Cie pamiętam : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5131386&start=120

autora, poznaje po stylu pisania :O dalej nie ma zony :O

hahah....nic się nie ukryje......przyznaję się do winy..... Gdyby Ruda i ja....hmm.....

wtedy byloby co poczytac .A moze wy hhmmm razem realnie ;)

mam inne wersje ... ale nie dzisiaj...orfeusz mnie wzywa.. pozdrawiam milych snow