Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja_33

3 rozwody - porażka i do końca życia samotność??

Polecane posty

Gość Ja_33
No raczej ;) 23-letnia wdowa z trojka dzieci po kilku latach poznaje innego? Chyba niemozliwe co? A ja pierdziu nudzi ci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co pierdzi
to ewa33. Ona tak czesto robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko!!:) To nieprawda, że nie możesz już sobie ułożyć życia. Znam z autopsji kogoś takiego;) I żeby nie było, nie jestem to ja:) Kiedyś byłem z kimś takim w związku. Okazało się jednak, że ta osoba nie potrafiła dwóch rzeczy: mówić prawdę i być wierną. Jeśli jesteś taka, jak siebie opisałaś, to nie powinnaś mieć kłopotów większych ze nalezieniem kogoś odpowiedniego. Tylko nie przyjmuj znowu oświadczyn!!:D:D:D:D Po co się żenić od razu?? Większość ślub traktują jak podpisanie kwitu, po którym ma się kogoś na własność. A przecież nie o to w tym chodzi, prawda?? Pozdrawiam, i szczęścia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,chciałabym zaapelować do wszystkich samotnych i rozwiedzionych ludzi,żeby się nie poddawali tylko walczyli do końca i otworzyli się na świat!!! Ja wiem to z własnego doświadczenia i przeżyć bo byłam w podobnej sytuacji. W 2005 roku z "wielkiej" miłości wyszłam za mąż jednak moje małżeństwo nie przetrwało próby czasu.Zaraz po ślubie mój mąż pokazał na co go stać:zaczął mnie oszukiwać,,nadużywać alkohol,znikać z domu na noc,okłamywać mnie na każdym kroku a nawet kradł nasze wspólne pieniądze.A najlepsze było to,że w tym wszystkim wspierała go jego rodzina a głównie Mama.wspierała go do tego stopnia,że dawała mu nawet pieniądze na alkohol a później gdy był pijany to kryła go twierdząc,że śpi bo jest zmęczony.Byliśmy ze sobą zaledwie 3 m-ce,a nasze małżeństwo prawnie zakończyło w 2006 roku.I wtedy właśnie poczułam się bardzo samotna i oszukana! Sama borykałam się z wieloma problemami i szarą rzeczywistością.Aż w końcu zupełnie przypadkiem trafiłam do zakładu pracy,gdzie spotkałam mojego obecnego męża.Od razu opowiedziałam mu swoją historię,on wysłuchał mnie uważnie i zaakceptował taką jaką byłam.Bardzo byłam i nadal jestem mu za to wdzięczna.W 2007 r. po raz drugi wyszłam za mąż i nie żałuję! Mamy wspaniałego synka,który jest naszym oczkiem w głowie i całym światem! Chciałabym powiedzieć wszystkim,że czasem w życiu nie układa się tak jak być powinno i człowiek musi wiele poświęcić i stracić,żeby w końcu spotkało go szczęście.GŁOWA DO GÓRY,bo po burzy zawsze wychodzi słońce:-):-):-) Szczęśliwa Matka i żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylko, no to tylko pogratulować!! Ale życie nie każdemu układa się tak, jakby sobie tego życzył... Powodzenia!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakow.program
uwaga! WIELOKROTNY ROZWODNIK/ROZWODNICZKA POSZUKIWANY! program telewizyjny poszukuje osób, które są po kilku rozwodach! masz doświadczenie i chcesz się nim podzielić? napisz: krakow.program@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az zal to czytac
Jak to sie czyta to mozna stwierdzic ze jedynym celem w zyciu kobiety jest wyjscie za maz. Dziewczyny miec meza to nie zrboienie kariery jak wam sie wydaje. Ci co mysla ze na swiecie licza sie tylko faceci to naiwne glupie gąski ktore pozniej zostaja porzucane, zdradzane i nie ma co sie dziwic ze konczy sie to rozwodem. Ale trzy rozwody i kobieta jeszcze chce dalej i dalej, matko boska ja to juz bym miala dosyc na dobre pare lat, autorko ty chyba lubisz sie zamartwiac i na sile sie unieszczesliwiac, i nie pieprz tu ze jestes dowartosiowana, madra, ladna itp bo na bank nie jestes, takie madre, piekne to nie musza narzekac na kafe na facetow i desperacko szukac kolejnych mezow. Jak dla mnie jestes ŻAŁOSNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
"""" Ja_33 Czy mam jeszcze szanse na prawdziwy związek?? Byłam zamężna już 3 razy i straciłam nadzieję że będę jeszcze kiedykolwiek szczęśliwa.... Pomyślicie - coś z nią nie tak, trzech mężów i z zadnym nie wyszło... Sama zadaje sobie to pytanie dlaczego? Dużo by pisać... ale nie jestem złym człowiekiem, wręcz przeciwnie, dobrą matką,wierną partnerką, inteligentną osobą,mam przyjaciół, dużo znajomych,a jednak w relacjach damsko-męskich porażki... Czy żaden mężczyzna nie potraktuje mnie już poważnie? Samotność... to mi chyba pisane... """" Moim zdaniem , żaden mężczyzna nie potraktuje Cię poważnie. Moim zdaniem Ty nie traktujesz małżeństwa poważnie. Ty swoim zachowaniem dajesz przyzwolenie na czyjeś zachowanie......które może Ci się nie podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa przyzwyczaiła się do życia
w takim związku, bo i miała czas, gdy facet ją ukrywał na boku, gdy pomagała mu pisać pozwy rozwodowe nie rozmawiaj o małżeństwie z osobą, która nie szanuje tej instytucji pieprzy farmazony o luźnym związku, bo co ma powiedzieć, że boi się zostać zdradzoną żoną, bleeeee, to takie frustrujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świat Kobiety
Droga Ja_33, która była 3 razy zamezna! czy moge prosic o kontakt? Chodzi o podzielenie sie doswiadczeniem. To pilne, z gory dziekuje: magdalena.q@gmail.com pozdrawiam, Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy bez i róża
a ja podziwiam autorkę że szuka kolejnego meża, w sensie, nie zraziła się jeszcze całkiem...jednak mam pewno ale...podobnie jak poprzedniczki zauwazyłam że autorka powinna wyciagnac wnioski z poprzednich doswiadczeń i odbyc bardzo długą i porządną terapie i rozmowy z psychologami bądż doswiadczonymi mężatkami autorko, poszukaj profesjonalnego wsparcia psychologicznego i wspołnie z terapeuta zastanów sie dlaczego nie wyszło, jakie były twoje prawdziwe motywy wychodzenia za mąz i dlaczego akurat z tymi mężczyznami wiazałś sie...nic nie dzieje sie bez przyczyny i kolejne rozwody to nie przypadek, musiałas miec jakies złe doswiadczenia z mężczzynami, moze cos w dzieciństwie, młodosci nie tak było, wiesz trzeba by sobie to uświadomić, popracować nad tym, zastanowic sie i szczerze porozmawiac sama ze sobą... jakie masz cele w zyciu, co chiałabys jeszcze osiagnać? Moze na razie odpusc sobie kolejny slub, moze daj sobie czas, życ z kims mozna tez bez slubu..rozwijaj sie jako człowiek i kobieta, zyj tak jak chciałabys zyc ale daj sobie tez pomóc przez fachowców od zwiazków, psychologii, nikt ci tu na forum nie doradzi tak jak terapeuta bo trudno jest na postawie paru zdań komus doradzic...pozdraiwm, i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralis margalis
Z Tobą kobieto jest coś nie tak :( Albo wybierasz nieodpowiednich facetów albo masz jakąś inną przypadłość. Dla mnie to wstyd 3 razy się rozwodzić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diqie
a myslalam,ze nic mnie nie zaskoczy,sory,ale musisz byc cholernie zdesperowana..po jakie licho Ci byly te kolejne sluby..Ewa dobrze pisze...raz mozna wyjsc za maz,a po co potem ladowac sie w malzenstwo..:O 3 razy rozwod....ja bym sie ze wstydu zapadla pod ziemie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiqwiq444
mam wrazenie,ze niektore kobiety nie maja nic do roboty tylko za maz wychodzic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutek78
Ewa to bardzo prosta odpowiedz. Masz niedobry stosunek do ojca. To powoduje, ze telepatycznie przyciagasz facetow ktorzy do Ciebie nie pasuja. A ci ktorzy moglby pasowac, nie obdieraja sygnalow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można miec w życiu
wielu partnerów co nie znaczy, że z każdym trzeba brac ślub!!! Ty chyba z każdym facetem , z którym chodziłaś od razu się hajtałaś. Chyba w Twoim życiu nie było czasu na związek bez ślubu. Desperacja i tyle, masz racje, każdy facet to zauważy i będzie od Ciebie uciekał ale to słusznie- od takich się ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutek78
Jezeli nie zmienisz stosunku do ojca to i 4 zwiazek się rozsypie. Podaj swój e-mail to Co powiem co masz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
Ja_33 -ty po prostu przyciągasz do siebie nie tych facetów-poczytaj książki "Toksyczni rodzice","Toksyczne związki" być może po ich przeczytaniu dopatrzysz sie dysfunkcji w swoim wychowaniu i powodów dla których wybierasz tych z którymi nie wytrzymujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutek78
Bravo z kujaw. mamy podobne zdanie, tylko autorka nie chce się pozbyć przyczyny nieudanych związków, chce żeby się ludzie nad nią litowali. Następny jej związek będzie podobny jak 1, 2, 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat stary ale może ktoś tu zajrzy, trzy rozwody, nieźle:( ja już na twoim miejscu więcej bym nie wychodziła za mąż a ty jeszcze się pytałaś czy grozi ci samotność:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryGórnik
Samotność, jak samotność - ale ten wyrąbany przodek... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy u ciebie partner musi być mężem?:( nie wystarczy że jest partnerem?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12:43 a może to porządna dziewczyna, skoro tak na siłę chce mieć rodzine a nie puszczać się na lewo i prawo? trzej partnerzy to wyrąbany przodek?? zastanów się stary górnik co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko nie wiem po co jej kolejny mąż?? lepiej daj sobie już spokój z tym wychodzeniem za mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryGórnik
U nos jedyn chop potrafi wyrąbać przodek nieźle. A co dopiro trzech. I wszystkie po ślubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może u was tak jest stary górnik, tam gdzie mieszka autorka topiku pewnie tak nie jest, skoro musiała aż trzy razy wychodzić za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzech mężów to wyrąbie przodek bardziej niż 6 górników. A nawet bardziej niż 10 rolników i 16 murarzy. Tak jest wszędzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość co ty masz z tym rąbaniem przodka?? a jak kobieta ma trzech nie mężów a tylko partnerów to jest jakaś różnica???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że jest! Jeden partner rąbie jak dwóch mężów. Tylko krócej i szybciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×