Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość elwirka 89

Anoreksja zbiera zniwo -rodzice i nie tylko

Polecane posty

Gość elwirka 89

Witam wszystkich ,ktorzy maja taki problem.Napisalam ten Topik ku czci mojej corki ,ktora niedawno zmarla na anoreksje nie bojmy sie o tym rozmawiac ja niestety nie mialam z kim .Prosze o wpisy osob ,ktore chca o tym rozmawiac maja problem moze razem jakos zapobiegniemy choc jednej tragedii.Probowalam pomoc corce lecz ona sobie nie dala byla sama ze soba nieszczesliwa miala swoj swiat ,a tak naprawde bala sie o tym rozmawiac.mam nadzieje ,ze znajda sie osoby gotowe do dyskusji na ten temat pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem anty co niektóre
Jest przykro mi strasznie , ja jestem grafikiem komputerowym i nie umiem zrozumieć czemu młode dziewuchy nie potrafią zrozumieć ,że każde zdjęcie w kolorowym magazynie jest retuszowane tak samo ja z reklamą , najpierw wizażysta ze stylistą potem się graficy muszą napracować , likwidują zmarszczki ,cienie pod oczami "wypełniają braki" czy wy tego nie widzicie ludzie.Szkoda ,że nie widzą tego młode osoby.Potem są ofiary , zdjęcie modelki na wybiegu jest robione z odległości min 10-15 metrów...jak myślicie dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem anty co niektóre
Chociaż ostatnio słyszałam od znajomej (jest psychiatrą),że często podłożem są dodatkowo lęki oraz nerwica ,często też toksyczna atmosfera w domu.Nie zawsze tak jest ,ale jest wiele czynników to fakt. Współczuję Ci bardzo autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zdrowym ciele zdrowy duch
Psycholodzy i psychiatrzy ,jak trzeba to terapia nawet rodzinna i wszystkiego można/można było uniknąć, jakimś cudem ja się nie dałam powszechnie panującej modzie(wśród kreatorów pedałów,pederastów)przez jeden rok wyglądałam jak szkielet ale to było na tle nerwowym i to wszystko. Dobrze ,że ktoś zwrócił uwagę na problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirko 1989
Moja corka byla osoba wyksztalcona na kierunku ,ktory ukonczyla byla rowniez psychologia w liceum chciala zostac lekarzem ,na nic to wszystko.Nie dala sobie pomoc .Niestety na ta chorobe choruja osoby bardzo inteligentne ona juz byla pelnoletnia ,a w naszym prawie ona decyduje za siebie rodzice nie maja zadnych szans aby zmusic do czegokolwiek.Kilka razy byla w szpitalu po moim tlumaczeniu ale wypisywala sie ,a lekarze nawet nie chcieli ze mna rozmawiac.To naprawde moze kazdego dotknac nawet najrozsadniejszego.Musialam wywolac ten temat moze ku przestrodze innym mam nadzieje ,ze moze to da duzo do myslenia i ukoi moj bol po jej stracie miala tylko 24 lata .Moze ktos odezwie sie z ta choroba ,moze tej osobie pomozemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mam 25lat i jestem anorektyczką. Ta choroba jest jak alkoholizm, nigdy się człowiek z niej nie wyleczy. Uwierzcie mi NIGDY nie chciałam się odchudzać-ja mam po prostu jadłowstręt. Kiedy przychodzą kłopoty przestaję jeść. Nie mogę nic przełknąć i czasem tak jest przez 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niejedzenie jest sposobem na radzenie sobie ze stresem tak samo jak cięcie czy wyrywanie sobie włosów miałam bardzo smutne dzieciństwo i podejrzewam, że to właśnie przyczyna mojej choroby. Jestem jej świadoma, a nie zawsze potrafię w porę się sama przywołać do porządku i zacząc jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirko 1989
Dziekuje ze sie odezwalas ja doskonale znam to.Widzialam jak cierpi moja coreczka ,ja cierpialam z nia nie mogac jej pomoc ,a mam zawod jaki mam i przewrotnie to ja pomagam innym ludziom wyjsc z choroby ,ona wiedziala ze moze liczyc na mnie ale w pewnym momencie i to nie wystarczylo.Twoi rodzice napewno rowniez cierpia i prosze idz na terapie oszczedz im tego co ja przezywam masz jeszcze czas ale musisz tego chciec dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirko 1989
Jezeli bedziesz miala ochote na rozmowe z kims kto pragnie ,abys zdobyla sile do walki napisz moge ci podac moje namiary zawsze mozesz na mnie liczyc wiem co to jest ,a ja jestem to winna mojej corce azeby pomagac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na terapii i nic mi nie pomogło wiesz jak to jest jak wkładasz coś do buzi i próbujesz coś przełknąć i masz odruchy wymiotne? Nawet czasem jak przełknę to zwróce. Mama we mnie wierzy, ojciec-nie żyje za to mam wspaniałego Narzeczonego, który jako jedyny nie zmuszam mnie do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam swoje osobiste sukcesy, wiem że to śmieszne ale w końcu po tylu latach poczułam co to głód. Staram się jeść często ale mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffrt
miss anoreksja Kro u Ciebie stwierdzil anoreksje? Czy moze sama to stwierdzilas? Anoreksja jest chorobą psychiczną, nierozerwalnie związaną z zaburzonym obrazem wlasnego ciala. Nie znam dokladnie twojego przypadku ale z tego co piszesz uwazam ze nie masz anoreksji, przeciez nie odchudzalas sie celowo. Jadłowstret psychiczny to zupelnie inna jednostka chorobowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka89
Bedac przy chorobie mojej corki mase czasu zajelo mi szperanie w materialach naukowych odnosnie anoreksji i w jednym z nich znalazlam ,iz ta choroba jest nastepstwem uszkodzenia jakiegos genu .Tak naprawde nie wszyscy ,ktorzy chorobliwie sie odchudzaja zapadaja na anoreksje,a poza tym nie jest ona choroba psychiczna jedynie zaburzeniem psychicznym a to jest roznica ogromna jest jednym z grupy nalogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam się, że ja się zraziłam do terapii leczę się sama. Kiedy totalnie nie mam apetytu sięgam po syropy zwiększające łaknienie. Zupy miksuję-bo tak łatwiej przełknąć mi Moje bmi w końcu przekroczyło 19 i większość rodziny myśli, że jestem już zdrowa, ale ja wiem że ona się czai i zaatakuje jak osłabnę Poza tym mam nową motywację, bo jeszcze przytyję troszkę i starać się będziemy o dzieciątko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka89
Swietnie ,ze masz motywacje ale to chyba zdajesz sobie sprawe ,ze nie wystarcza przy tej chorobie namawialabym cie abys jednak korzystala z porad psychologa co napewno dluzo pomoze .Sama wiesz ,ze wystarczy jakikolwiek zakret i wypadasz a psycholog moze ci pomoc przejsc to lagodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, że jestem już silna najważniejsze to być świadomym choroby, nie wyleczę jej tylko nauczyłam się z nią żyć. Jak mam gorsze dni to piję zmiksowane zupy, czasem nutridrinki. Wiem, że nie moge przestać jeść. Jak mam doła to kupuję rzeczy które lubię np pistacje, nerkowce, choć bywały dni że udało mi się zjeśc ich kilka Zraziłam sie terapią, nie potrzebuje nikogo więcej, mam rodzinę z nich czerpie siłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Witam mam córke anorektyczke,nie umiem sobie z nia poradzić.Szukam pomocy zeby wiedzieć jak mam postepować.Czy mogła bym porozumiec się z rodzicami którzy też maja takie problemy.czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANka 26 lat
ja wpadłam w to gó....wno gdy miałam 15 lat, gdy zaczęłam dojrzewać, nagle uświadomiłam sobie że jestem gruba, ze za dużo jem ( zawsze lubiłam dobrze zjeść ale nie byłam gruba, tylko to siedziało w mojej głowie) doszło do tego ze na śniadanie jadłam tylko dwie łyzki płatków z mlekiem, bułki które mama dawała mi do szkoły wyrzucałam po drodze. Schudłam strasznie może ważylam 40 kg przy wzroście 170 cm... poradziłam sobie z tym sama, pewnego dnia gdy zobaczyłam na swojej ręce wystającą kość.. coś pękło uświadomiłam sobie że jestem szkieletem, powolutku wychodziłam z tego...tak naprawde to przez kolejne 3 lata bałam się jeść ale jadłam o wiele więcej. Wyszłam z tego bagna. Dziś mam 26 lat żałuje tego co było, zrobiłam to tylko dlatego by sie podobać chłopcom, bo nigdy nie miałam powodzenia, a gdy byłam chuda ono się pojawiło. Przez te 3 lata to nie byłam ja, to była zupełnie inna osoba, nie wiem co się stało ale żałuje bardzo , to ja wyjęte 3 lata z życia. Wtedy liczyła się tylko waga, tylko to ...sprawaiałam przykrość najbliższym byle osiągnąć wymarzony cel. Nie byłam wtedy sobą, ale dziś jestem dorosłą kobietą można powiedzieć ze wyszłam z tego całkowicie, jem bo lubię jeść ..zawsze lubiłam, kocham siebie, mam ukochanego mężczyzne i czuje się naprawde szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Do Anki 26 lat. Moja córka choruje na to 2 lata prawie i jest z nią co raz gorzej nie toleruje mnie ani swojej siostry. Rozmawia tylko z ojcem. Nie cały rok temu spadła do 39 kg przy wzroście 172cm. Nie chciała podpisać zgody na szpital i musiałam iść do sądu o przymusowe leczenie szpitalne, ale dopieła swego i doszła do 50 kg i lekarz sądowy stwierdził że nie musi iść do szpitala. W sądzie powiedziała że po miesiącu zacznie chodzić do posychologa ale do dzisiaj nie doszła a rozprawa była w pażdzierniku 2011roku. W głowie ma tak pomieszane że gada sama do siebie, w domu nie można ruszyć tematu szkoły bo robi się o to wojna i stale wszędzie pluje. Mogła bys mi jakoś pomoc? I co może oznaczać to jej plucie po co ona to robi. Co zrobić żeby zaczeła odzywać sie do mnie i siostry. Bo od sprawy w sądzie stale mówi mi że mnie nie nawidzi i wogóle nie raguje na to co mówie. Co ja jako matka mogę zrobić bo jest mi z tym bardzo ciężko chciałabym jej pomóc ale nie wiem jak. Pomóżcie mi prosz. Czekam na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko dla Pana Boga
JA W OCZACH ANOREKTYCZEK WIDZE COŚ ZŁEGO.KAŻDA TAKA CHORA OSOBA POWINNA SIE DUŻO MODLIĆ.MOŻE TO OPĘTANIE KTÓRE JAK WIADOMO ŁACZY SIĘ Z CHOROBĄ PSYCHICZNĄ A TAKI CHORY NIGDY NIC DOBREGO NIE ROBI, A WSZYSTKO CO ZŁE POCHODZI OD DIABŁA.TO ON WSZYSTKO NISZCZY I PSUJE.TRZEBA MU SIĘ ZA WSZELKĄ CENĘ PRZECIWSTAWIĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Do Anki 26 lat. Moja córka choruje na to 2 lata prawie i jest z nią co raz gorzej nie toleruje mnie ani swojej siostry. Rozmawia tylko z ojcem. Nie cały rok temu spadła do 39 kg przy wzroście 172cm. Nie chciała podpisać zgody na szpital i musiałam iść do sądu o przymusowe leczenie szpitalne, ale dopieła swego i doszła do 50 kg i lekarz sądowy stwierdził że nie musi iść do szpitala. W sądzie powiedziała że po miesiącu zacznie chodzić do posychologa ale do dzisiaj nie doszła a rozprawa była w pażdzierniku 2011roku. W głowie ma tak pomieszane że gada sama do siebie, w domu nie można ruszyć tematu szkoły bo robi się o to wojna i stale wszędzie pluje. Mogła bys mi jakoś pomoc? I co może oznaczać to jej plucie po co ona to robi. Co zrobić żeby zaczeła odzywać sie do mnie i siostry. Bo od sprawy w sądzie stale mówi mi że mnie nie nawidzi i wogóle nie raguje na to co mówie. Co ja jako matka mogę zrobić bo jest mi z tym bardzo ciężko chciałabym jej pomóc ale nie wiem jak. Pomóżcie mi prosz. Czekam na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
To też może być przyczyną bo do kościoła nie chodzi nawet jak miliśmy kolęde to uciekła do swojego pokoju i księdza nie przyjeła. Co my mamy robić już nie wiem jak mam jej pomóc. Pomóżcie. czekam na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirka89
Witam odnośnie pani córki tak jak pisalam wceśniej jest stwierdzone naukowo ,że anoreksja wynika z uszkodzenia genu ,Co do opętania to nie sprowadzajmy wszystkiego do jednego owszem taka osoba ma zaburzenia psychiczne ale to nie jest choroba psychiczna ja dla mojej corki też byłam wrogiem nr jeden ,poniewaz jedyna starałam się za wszelką cenę jej pomoc inni patrzyli co dalej ,Moja mama starala sie nie dostrzegać problemu i córka z nią tylko rozmawiala ale jak ona sie zbuntowala to przychodziła do mnie .Zalatwiałam najlepsze kliniki a ona wypisywala sie z nich bo byla dorosla byłam bezradna u nas nikt tak naprawdę tego nie leczy a to sa osoby bardzo inteligentne i wiedzą o zrobic żeby unoknać leczenia.Kłamią lawirują a tak naprawdę cierpią i potrzebuja pomocy moja corka jak to zrozumiała to zabrakło jej czasu teraz odwiedzam jej grób a serrce nadal krwawi z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Do elwirki 89. Witam i z góry dziękuję za odpowiedź. Bardzo współczuję z powodu córki. Co ją mogę zrobić żeby jej pomoc. Bo nie wiem co mam robić. Też nic nie zrobię bo teraz będzie miała 18 lat. Ona je ma 50 kg i od jakiegoś czasu to utrzymuje. Tylko w głowie ma bardzo po przewracane i nie wiem co robić żeby było dobrze. Nie chce żeby mnie tak od tracąla. I nie mogę jej przekonać żeby poszła do psychologa to by jej pomogło. Co jako matka po takim samym problemie możesz mi doradzić żebym zapobiegła utracie córki. Czekam na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Do elwirki 89. Witam i z góry dziękuję za odpowiedź. Bardzo współczuję z powodu córki. Co ją mogę zrobić żeby jej pomoc. Bo nie wiem co mam robić. Też nic nie zrobię bo teraz będzie miała 18 lat. Ona je ma 50 kg i od jakiegoś czasu to utrzymuje. Tylko w głowie ma bardzo po przewracane i nie wiem co robić żeby było dobrze. Nie chce żeby mnie tak od tracąla. I nie mogę jej przekonać żeby poszła do psychologa to by jej pomogło. Co jako matka po takim samym problemie możesz mi doradzić żebym zapobiegła utracie córki. Czekam na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirka89
Zawsze miałm dobry kontakt z córką traktowala mnie jak przyjaciólkę do momentu w ktorym zauważyłam że cos sie dzieje .że unika jedzenia z nami wtedy próbowałam tlumaczyć często plakalam z bezsilnosci ona na moment się otwieerala ale szybko wracala w swoj swiat ,Co mogę doradzić na pewno nic na siłę to ją tylko nakręci na przekor spróbuj rozmawiać na spokojnie spróbuj wejść w jej świat powiedz ,że bdziesz ją wspierać w walce z chorobą zawsze bądż przy niej bo ona tego potrzebuje mimo ,że mówi coś innego moja córka wiedziala ,że może na mnie liczyć ale niestety choroba byla silniejsza często mnie raniła krzyczała że mnie nienawidzi sprawiało mi to dużo bólu serce się rozrywalo ale walczyłam o nią do konca i przegralam .Powiedz jej ,że ją kchasz powtarzaj to do skutku ,że boli cię to,iż ona wykańcza sie na twoich oczach ,że jest bardzo ważna dla ciebie i potrzebna tego ona potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama anorektyczki
Nie mam jak jej tego powiedziec bo ona siedzi na dole w pokoju a my siedzimy do góry i jak sie wchodzi do pokoju to ona zatyka uszy wiec nie mam jak jej tego powiedziec i wogole nie mam jak sie odezwac. Wczoraj wzieła mnie i jej siostre do pokoju bo chciała sie poprawić i chciała zeby było tak rodzinnie a jest już dzisiaj to samo ja i córka do góry a ona z ojcem siedzi na dole. Obiecywała już to dwa razy że chce żeby było dobrze żebyśmy byli jak rodzina razem ale za każdym razem to sie nie udawało.25.02 ma 18 lat i boje sie że chce ta poprawe dlatego żebym wyprawiła jej 18stke bo powiedziałam że jak jest taka że tylko z tata i tak sie do mnie obnosi to jej 18stki nie wyprawie bo nie zasłużyła i może dlatego chce narazie być dobra żeby mieć 18stke. Bo na święta mogłyśmy siedzieć razem z nimi a po świętach sie wszystko skończyło. Czekam na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka chorowała na anoreksje. To bardzi cieżki temat,, bardzo długo nie dała się namówic na wizyte u psychologa dopiero po roku jak już było bardzo źle i wylądowała w szpitalu, poszła ze mna do psychologa tu http://psycholog-ms.pl/poradnia/ Dalej ja skierowali do specjalistycznej kliniki. Poki co jest cały czas pod opieką psychologa...mam nadzieję, że z tego wyjdzie bo szkoda dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×