Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość u mnie w parafii

Zatruniłybyście jako nianię osobę palącą?

Polecane posty

Gość u mnie w parafii

Szukam niani i mam dylemat między dwiema Paniami... Jedna ma o tyle lepsze doświadczenie że wychowywała 2 dzieci znajomych nim poszły do szkoły ale pali, a druga to studentka ale bez nałogów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie?
moi rodzice palą, palili w domu jak byłam mała, a mimo to jestem okazem zdrowia, palnie jest obecnie strasznie demonizowane, a to nie papierosy wywołują raka, trzeba mieć skłonności genetyczne do raka, a papierosy to najwyżej pomogą w jego uzyskaniu wtedy, ale wtedy jak nie będziemy palić to równie dobrze możemy dostać innego raka od czego innego, palenie nie jest zdrowe to fakt, ale nie ma co go demonizować, ostre jedzenie też jest niezdrowe i wywołuje i możne przyczynić się do raka a mimo to lubimy pikantnie zjeść, poza tym osoba paląca będąca nianią raczej nie będzie palić przy dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joji
a dlaczego nie? pierdolisz jak potluczona:O Szczerze? Nie. Palacze to nalogowcy i nawet jesli powie im sie, aby nie palili przy dzieciach, to zamiast sie nimi zajmowac z sercem, to taka osoba bedzie coraz bardziej nerwowa i bedzie tylko szukala sposobnosci, aby myknac na balkon i puscic dymka. Jesli dziecko jest tak male, ze sie nie poskarzy, ze niania pali, to bedzie palila i przy nim. Odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczę ale bzdury
lepszych tekstów nie słyszałam....demonizujemy palenie ?! mój teść zmarł na raka w wieku 57 lat, sam sobie wychodował raka płuc gdy pracowałam jako opiekunka rodzice dwójki dzieci i dziadkowie non stop palili przy dzieciach, jedno z nich, półroczne co chwilę miało zapalenie oskrzeli a oni się dziwili "od czego ".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Zależy, czy ty palisz. Ja nie palę, moja niania paliła. Na początku myślałam podobnie, jak ktoś od wpisu powyżej, chciałąm tylko, żeby nie paliła przy dziecku. Ale później zaczęło mnie wkurzać, jak przychodziła i od rana czuć było od niej fajami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wolała znajomą osobę palącą niż jakąś obcą może nie palić przy dziecku, przecież to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Z doświadczenia, to jeśli masz wybór, to zatrudniłabym osobę niepalącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wolała znajomą osobę palącą niż jakąś obcą może nie palić przy dziecku, przecież to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
No i właśnie dlatego mam dylemat... Sama powiem szczerze okazyjnie zapalę, ale nie nałogowo. Po prostu gdzies tam w gosciach 1 mietusa i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczę ale bzdury
taaaa niczego tak nie cierpię jak dymu.....całe życie zmagałam sie z palaczami, palili moi rodzice, pali teściowa.... w efekcie: i moja mama i teściowa ma POCHP czyli zwłóknienie płuc jako wynik długoletniego palenia, obecnie obie są na lekach rozszerzających oskrzela...ta choroba jest śmiertelna.... demonizujemy palenie o k.....a !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jest wlasnie ryzyko
branmia niani...Idealow nie ma. Dlatego zastalam z dzicmi w domu, bo kazdej cos brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joji
może nie palić przy dziecku, przecież to normalne haha, jestes naprawde taka naiwna, ze wierzysz, ze palacz nie zapali papierosa przez 8 godzin?:O Bedzie szukala tylko okazji, aby wyskoczyc na chwile na balkon, kiedy dziecko bedzie spalo albo bedzie sie bawilo, zajebista opieka, prawda?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczę ale bzdury
w życiu nie naraziłabym swojego dziecka na bierne palenie, w życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
Moje dziecko ma roczek. Chce czy nie muszę wrócić do pracy... Także nie mam wyboru i nianke musze zatrudnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczę ale bzdury
dziwie się że przez moment w ogóle brałaś pod uwagę palaczkę jako kandydatkę na opiekunkę.... może weź jeszcze pijaczkę, może będzie tańsza....postawisz jej flachę na dzień i będziecie kwita, możesz jeszcze paczkę fajek dorzucić jako gratis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziecko śpi to chyba może wyjść na balkon co w tym złego? albo na spacerze w parku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na spacerze w parku jest
zakaz palenia, bo to miejsce publiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
skad ejstes? mog e zostac niania! nie pale i wychowuje swoje 5-letnie dziekco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
Sama nie wiem... Tamta dziewczyna jest młoda, 23 lata ma, nie mam też pewności czy jest że się tak wyrażę "poukładana"... A ta druga Pani tak jak pisałam odchowała dzieci znajomych no i swoich dwójkę, więc jest doświadczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierniczę ale bzdury
same matki debilki z typu tych co biorą dziecko na spacer i palą przy nich fajki.... no bo na spacerze przecież można fajkę zapalić, nie zaszkodzi dziecku..... uwielbiam takie spacery...maszeruję sobie, słonko świeci, las wokół, cisza, spokój, sielanka.....a przede mną maszeruje jakiś śmierdziel z fają i chce nie chcę muszę wdychać tę truciznę zanim go nie wyprzedzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
Gdańsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Zrobisz, jak chcesz. Ja też wróciłam do pracy, jak moje dziecko miało roczek (teraz ma dwa). Teraz jestem w kolejnej ciąży na zwolnieniu i niani na szczęście nie potrzebuję, ale jak będę wracać do pracy to na pewno nie zatrudnię osoby palącej. Moja niania jak jechała do nas to paliła w samochodzie wiedząc, że potem nie będzie mogła. Wchodziła i tak od niej waliło, że nie dało się wytrzymać. Ubrania miała przesiąknięte dymem, pomijając, że paliła wychodząc z dzieckiem na spacer, a ja nie chcę, żeby moje dziecko miało taki obraz, że palenie na ulicy to normalka, bo przecież ciocia tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
uj to drugi kraniec polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatrudniłabym
moja mama pali i będzie się zajmować moim dzieckiem. na ulicach i w parkach wolno palić. haha, jestes naprawde taka naiwna, ze wierzysz, ze palacz nie zapali papierosa przez 8 godzin? Bedzie szukala tylko okazji, aby wyskoczyc na chwile na balkon, kiedy dziecko bedzie spalo albo bedzie sie bawilo, zaj**ista opieka, prawda? - pewnie, niech przez 8 godzin siedzi i wpatruje się w dziecko. ustal jeszcze ze do kibelka ma prawo iść raz na 2 min, albo niech w pampersie siedzi, bo o dziecka nie wolno odejść nawet na minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w parafii
No w moim przypadku to mama nie wchodzi w grę... Za daleko mieszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×