opowiadalcie jak wasi faceci was rzucili?? pocieszcie mnie:)

czy kiedyś z facet zniknął z waszego życia bez słowa a potem chciał wrócić?bo ja mam taka sytuacje..napisał smsa.nawet tego rozstaniem nie moge nazwac..pewnie bał ze jak sie spotkamy to bede płakac ..nie płacze ale jest mi przykro dodam tylko ze my bylismy ponad rok razem..a facet ma koło 30stki..i podobno jest powazny i chce ułozyc sobie zycie własciwie to stwirdził ze bez sensu nasz zwiazek i ze ma dość ze tak powiem wiecej ja sie nie odezwałam..bo sie we mnie zagotowało, zwazywszy ze ejszcze dzien wczesniej sie widzielismy i było normalnie wiec, zachowałam godnośc i sie nie odezwałam, i odzywac nie bede powod znam ..zwiazek nie ma sensu..co znaczy tylko ze mnie nie kocha z poprzednimi swoimi kobietami zrywał normalnie (skąd wiem? bo wiem) a ze mna czemu tak nie wiem..chyba szacunku mu do mnie zabrakło..albo sie bał ze bede wyć i prosić zeby został miałam napisać ze moze mnie nie zdradził..w zasadzie nawet nie miał kiedy..bo cały wolny czas spedzał ze mna..ale może sie kimś zauroczył nie spodziewałabym sie po nim takiego tchórzostwa

koorwa ile razy jeszcze bedziesz zakladala te same tematy nieudacznico

mój facet zerwa ze mną w taki sposób ze przyjechał z kolega do mojego domo rodzinnego tam gdzie mieszkałam i poprostu do mnie sie nie oszywał, potem pojechał i juz zero kontaktu, to dopiero zerwanie, poprostu musiałam sie domysleć ze to o to chodzi, byliśmy ze sobą 2,5 roku ;) teraz się śmieję z tego i normalnie jak gdyby nigdy nic piszemy teraz na nk po 10 latach od zerwania ;)

tyle razy..ile bede chciała i nie bede juz o nim myslec:O to przynosi mi ulge

oszywał=odzywał, przepraszam za błedy

ej , laski nie macie nam zazłe niee? nie każdy facet to świnia ..] choć tacy bywają ;)

wybaczyc mu wybaczam ale i tak jestem zła:P

szok dla mnie to szok..w zyciu bym sie nie spodziewała takiego zachowania po nim wielce szczery zawsze aż do bólu, uczciwy i nader "odpowiedzialny":O

no coz przykro mi ze trafilas na takiego dupka, ale pociesze cie tym ze nie jestes jedyna! moj zwiazek tez byl idealny, zylo nma sie razem po prostu super, wpatrzony byl we mnie jak glupiec w malowane wrota, zakochany ze hohoh, tez planowal wspolna przyszlosc i ze cie nie opuszcze az do smierci az nagle sie mu odmienilo i zerwal kontakt z dnia na dzien (sic!) tlumacze to sobie tym, ze nie on mi pisany, ze gdzies tam czeka ktos inny, lepszy mi porzeznaczony i ze nikogo nie zmusisz do milosci bo sie po prostu nie da trzymaj sie i zycze nowej, lepszej milosci w nowym roku