Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Zosiu ale co zrobić, że ja tak już mam. Żeby się nie zamartwiać to muszę sobie to powtarzać, zamartwianie się łatwiej mi przychodzi. A w ogóle to jestem przed @ i mam te swoiste stany emocjonalne:( Hormony rządzą.

Ale ja tez się martwię,przezywam wszystko bardzo mocno, bo przecież nie jestem z kamienia.Tylko tak patrzać logicznie ,to nie ma żadnego sensu,bo jeszcze bardziej się "zapadam" w tym rozmyślaniu.Nie chcę tego.

Zosiu już myślałam, że jesteś jakaś twardzielka, a tu jednak nie:) Coś się to cicho zrobiło. Tylko my zostałyśmy.

Czujna przecież ja tez mam uczucia.Jestem bardzo skryta,więc po mnie tego nie widać, ale też mam serce, które czasami "płacze ".

Nie wątpię, ale często piszesz tak optymistycznie jakbyś się tym nie przejmowała. Masz pasje, masz rodzinę, to Cię zajmuje. Nie rozmyślasz, nie rozdrapujesz ran, jak na przykład ja.

Zawsze byłam optymistycznie nastawiona do życie. Mam swoje zainteresowania, rodziców, brata, koleżanki ,staram się zbytnio nie rozmyślac, nie rozpamiętywać.Ale jestem człowiekiem z krwi i kości,nie jakimś posagiem ,więc też czuję, widzę, przeżywam. Nie ma tak twardego człowieka, który by tego nie robił. Jeśli ktos tak mówi,to kłamie, bo musiałby być pozbawiony wszelkich uczuć i ludzkich odruchów. Poza tym jestem empatyczna, więc martwię się również o innych.

Zosiu miłego wieczoru. Ja uciekam bo muszę coś zrobić. Pozdrawiam. Pa.

Wzajemnie.:) Tez zmykam, bo trzeba powolutku szykować się do spania :)

brat miał imieniny i wysłał mi scenkę z mojego ulubionego filmu , a ja mu inną :) to tak poza tematem , ale nieco imieninowo:) przepraszam :) http://www.youtube.com/watch?v=fTH_B6VYr_8&feature=related

Ps: Dobre :D

to może jeszcze coś http://www.youtube.com/watch?v=Ac_gFTJr3tc&feature=related

Witam wszystkich. Czujna. Pytasz czy to co utraciłem mogę odzyskać. Jak mogę odzyskać? Mogłem odzyskać. To prawda. Ale teraz? Już się nie da. Teraz już się nie da. To koniec. Dopa- dła mnie straszna choroba.

Witam:) Kamyks,a próbowałeś to odzyskać,kiedy było można ? A teraz tak naprawdę według Ciebie nie ma szansy,żeby chociaż spróbować ?

Nie Zosiu. Nie ma już szans na to żeby od- zyskać to co utraci- łem. Już nie teraz. To początek ostatniego stadium choroby. Po- trwa ileś tam lat. Już przestałem w coko- lwiek wierzyć.

Kamyks- przykro,że tak się to wszystko ułożyło. Naprawdę współczuję Ci.

Ta choroba dotyczy Ciebie czy bliskiej Ci osoby? Nie musisz oczywiście odpowiadać,jeśli nie chcesz.

Ta choroba dotyczy Ciebie czy bliskiej Ci osoby? Nie musisz oczywiście odpowiadać,jeśli nie chcesz.

poszło mi dwa razy to samo.:o

Zosiu Kamyks pisze że dopadła go straszna choroba. To dotyczy jego choroby. Kamyks - Nie wiem co powiedzieć, może jednak uda Ci się jednak pokonać tę chorobę (nie wiem o jaką chodzi).Walcz o ile masz jeszcze siły. Czy Ona wie o Twojej chorobie?

No tak,nie doczytałam :o

Ona wie o wszystkim. Ta choroba to POCHP. I kto wie, może jest nawet coś go gorsze- go. Dzisiaj odebrałem wyniki badań tomo- graficznych. Do tej pory ich nie obejrza- łem.

Kamyks kompletnie nic nie wiem o tej chorobie. aaaa.... sory, że zapytam, czemu psząc robisz te dziwne przerywniki w wyrazach?

To współczuję. Ta choroba bardzo komplikuje życie .

Czujna-to jest Przewlekła Obturacyjna choroba płuc

Witam moi drodzy Kamyks , nie umieraj tylko wez sie za siebie . Owszem jest to choroba bardzo poazna ( przelekly bronchit) , ale sa leki , przede szystkim musisz rzucic palenie , przebywac duzo na zwwiezym powietrzu . Mimo zmian w plucach , mozna ja czesciowo cofnac .

Przepraszam mam problem z laptpoem i przeskakuja mi literki .

Dzięki you you za to co napisałeś, nawet nie wiesz ile te słowa dla mnie znaczą, a palenie rzuciłem w sierpniu, wtedy je- szcze nie wiedziałem że mam POCHP. Od października wiem że to ta choroba. Go- rzej. Teraz, zimową porą zacząłem się męczyć. Do tej pory tak nie było. Staram się o tym nie myśleć.

Kamyks Nie pomyśl, że się licytuję. Jestem po leczeniu choroby nowotworowej. Zapewniam, że z czasem nabierzesz dystansu i przekonasz się, że można z tym żyć.

Kamyks ,życzę zdrowia i żeby choroba ,jak najmniej utrudniała Ci życie. Dobranoc :)

Kamyks , ja wiem ze z ta choroba mozna zyc , moj tata zachorowal na ta chorobe 30 lat temu , rzucil palenie i zyje nadal , czasami dolegliwosci sie odzywaja , ale ogolnie czuje sie dobrze . Takze nie poddawaj sie i walcz o siebie , popraw jakosc zycia , wszystko jest mozliwe . Powodzenia !