Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

Pozdrowienia dla wszystkich. U mnie roztopy, wiosenne.:) Rano jak szłam do pracy wywinęłam orła na chodniku. Trochę przymarzło to co się roztopiło. Na szczęście nic mi się nie słało, ale wyglądałam jak bezdomny który wyszedł ze śmietnika. Cała w błocie i piasku. Hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć . Dobrze Czujna,że nic Ci się nie stało i kości są w całości. A mi jakoś tak smutno,zawiodłam się na kimś, komu w jakimś tam procencie zaufałam. Nie jest to zbyt miła sytuacja,ale cóż, tak bywa. Szkoda. Tak się ostatnio zastanawiałam ,czy nie lepiej zostać samej. Te wydarzenia są chyba po to ,żebym zbytnio nie cieszyła się czymkolwiek. To taki kubełek zimnej wody. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Chciałam się pożegnać z Wami ,może tylko na jakiś czas,a może na bardzo,bardzo długo. Życzę wszystkiego najlepszego i dziękuję za to,że byliście. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu szanuję Twoją decyzję, chcesz odpocząć, jasne odpocznij sobie od Kafeterii. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, spotykania więcej dobrych i życzliwych ludzi.Kiedy będziesz miała ochotę to wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że Zosi nie będzie , czasami przyzwyczajamy się do kogoś , ale czasami mamy też pewnie dość czegoś , nie wiem co to za zawód , ale ta cafe czasami potrafi przygnębić , to fakt Czujna , rzeczywiście musiałaś wyglądać jak ... dobrze że podchodzisz do tego z humorem ja 'imprezę' zaliczyłem - pogrzeb , a póżniej stypę ojca przyjaciela z lat LO i studiów , którego dobrych parę lat nie widziałem . mimo powagi z wiadomej racji póżniej powspominaliśmy tak już bardziej radośnie ( siedząc w ulubionej restauracji zmarłego , gdzie często chodził na jakieś obiadki , czy kolacyjki z żoną ) jego różne zabawne powiedzonka , jakieś jego historie najsypatyczniejsza stypa , 2w kt,orej uczestniczyłem - pewnie się cieszył gdzieć tam , patrząc z góry , już na luzie :) ...a i miło było znowu się spotkać , chociaż najlepiej nie w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też żałuję że Zosi nie będzie, bo bardzo ją polubiłam, zresztą swego czasu pociągnęła ten topik tak, że gdyby nie ona to top by umarł. Szkoda, ale szanuję jej postanowienie i liczę że trochę odpocznie od Kafe i do nas wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lrkf
samotność strasznie zmienia człowieka; powinno się ją leczyć farmakologicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żegnaj Zosieńko i wracaj jak przyjdzie czas. No i zrobiło się prawie jak na stypie... Ech... Fajna była Zosieńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'No i zrobiło się prawie jak na stypie... Ech... Fajna była Zosieńka.' hmmm ... to wyżej wygląda gorzej niż na stypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę przesadziłeś z tą oceną. Ale tak czy owak musisz przyznać , że żal jej. Mam nadzieję , że wkrótce tu powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieco mnie te dwa wersy rozbawiły , w kontekście wczorajszych wydarzeń i nie mogłem się powstrzymać . :) tak , na tym polega czasami pewna manipulacja , że nie podaje się całego czyjegoś tekstu i powiedziane poważne i życzliwie słowa , nabierają nieco innego , a nawet przeciwnego znaczenia . W porządku jesteś Poradniku , chociaż na początku myślałem że jesteś taką pewną inną postacią z cafe , która tu zawitała i dlatego nieco zacząłem przepytywać . A Zosia ...nawet chciałem jej doradzić jakiś portal rankowy dla katolików , gdzie może znalazłaby sobie kogoś w swoim wieku i kawalera albo wdowca , gdyż na cafe akurat takich ludzi brakuje tzn. są , ale raczej w śladowych ilościach . Nie znaczy to , że są lepsi , czy zupełnie inni , ale tak jak mówią , jest pewna ilość 'gagatków ' tutaj grasuje , jak widzę z przyzwyczajenie do tej cafe , do której zaglądam już prawie nałogowo . Na dodatek można pomylić jednych z drugimi . Są też miłe i sympatyczne przyjażnie przeważnie osób samotnych , ale przeważnie po przejściach , lub lubiacych się po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałem , że to kolejne wcielenie pewnego gościa , ale już nie myślę ...mówiąc dokładniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce kogoś poznac
Niedawno rzucił mnie maz po 20 latach małżeństwa :( Już wiem co to samotność choć mam dzieci ale czuje sie strasznie samotna ... Ponadto mieszkam za granica :( cieżko mi cholernie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Pani porzuconej przez męża - Kobieta po związku ma większe szanse kogoś poznać, a takie kobiety jak ja, Zosia czy Panna M. mają małe szanse. Żadna z nas nie miała prawdziwego wieloletniego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez w pewnym momencie mojego zycia poczulam sie bardzo samotna i zaczelam z Wami pisac , wydaje mi sie , ze jest to jeden z niewielu topikow na kafeterii gdzie wypowiadaja sie kulturalni ludzie . Zosia nas opuscila , ale mam nadzieje , ze wroci . Jak uwaznie przeczytacie , to zauwazycie ze Ona przechodzi obecnie ciezkie chwile , zawiodla sie na kims i probuje sie z tego pozbierac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce kogos poznac bardzo Ci wspolczuje , na pewno jest Ci ciezko dosc , ze jestes w obcym kraju , to jeszcze samotna . Jezeli moge sie zapytac to gdzie mieszkasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujna tak tez mi sie wydaje . Musze Ci napisac , ze ja studiowalam w Katowicach i znam ten maras , tylko moge sobie wyobrazic jak wygladalas po tym twardym ladowaniu , ale dobrze ze Ci sie nic nie stalo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to był bardzo śliski dzień. Oprócz mnie jeszcze 2 znajomych zaliczyło upadek. Studiowałaś w Katowicach? Ciekawe co i kiedy. Ja też, ale to było 10 lat temu, albo i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujna ja jestem starsza od Ciebie , studiowalam na wydziale Pedagogiki i Psychologii US .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziewczyny :) to ja rowniez moge dolaczyc do waszego grona -"pedagogicznego" a sesja u mnie - zaliczona pomyslnie :) dziekuje za pamiec i milego niedzielnego poranku zycze Zosia na pewno wroci, zawsze wraca do nas, dobrze, ze trzymamy tak dlugo razem na tym topiku/ choc z drugiej strony..ale wychodze z zalozenia, iz nawet jak ktos z nas przestanie byc samotny nie opsci nas z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam gosci dopiero teraz wyszli , bylo bardzo przyjemnie . Ja nie pracuje w swoim zawodzie , ale musze sie przyznac , ze wcale nie zaluje tych pieciu lat spedzonych na studiach . Dla mnie byl to beztroski , pelen radosci czas , mieszkalam w akademiku na Ligocie , mysle Czujna , ze wiesz gdzie to jest . Panna M my dziewczyny piszace na tym topiku chyba wszystkie jestesmy spokrewnione tymi samymi studiami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dla odmiany nie jestem do konca zadowolona z kirunku studiow ale taki byl wybor rowniez ze wzgl. ekonomicznych dlatego musze sie meczyc, dla mnie te studia sa niesamowicie nudne :O ale na szczescie juz niedlugo wybor specjalizacji, czyli andragogika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×