Proszę szczerze napiszcie co o tym myślicie...

Przed ślubem mieszkałam u przyszłego męża. Ustalone było z jego rodzicami , że będziemy u niego mieszkać-dom jednorodzinny. 2 miesiące przed ślubem z Warszawy przyjeżdza mój przyszły szwagier - mąż narzeczonego - z żona w ciąży i małym dzieckiem i oświdacza, że on tu teraz będzie mieszkał. Przemieszkaliśmy z nimi (nie odzywając się do siebie) ten czas do ślubu i się wyprowadziliśmy. Szwagier z rodziną tam został i sobie układa życie. Oczywiście mąż nie odzywa się do własnego brata. Uważam, że postąpiliśmy prawidłowo i jestem z tej decyzji bardzo zadowolona. Problem w tym , że teście widzą w nas problem, że to nasza wina że tak sie stało , że się nie odzywamy . Za niedługo Święta. Nie mamy zamiaru zasiadać z "bratem" męza za jednym stołem, tym bardziej dzielić się opłatkiem. Napiszcie co o tej sprawie sądzicie i czy doobrze zrobiłam , że się usunęłam...ustąpiłam głupszym ? Co ze Świętami ? ja jako osoba trzecia w tej sprawie jak mam się zachować? Proszę doradźcie !

to gdzie uprawiacie seks ?

a moze oni nie mieli gdzie zamieszkac?rozmawialiscie z nimi na ten temat?dlaczego sie sprowadzili? podejrzewam ze nie,tylko walneliscie focha i tyle

Jedyna słuszna decyzja! Niby twój mąż ma być mniej ważnym bratem? Niby z jakiej racji? Szczaj na nich i się ciesz że nie musicie tam mieszkać! A święta sobie sami zróbcie.

Mieszkali w Warszawie m- mieli zaciągnięty kredyt mieszkaniowy . i Oczywiścieobydwoje prace na stałe.

moze bali sie ze w przyszlosci lykniecie caly dom a oni z bachorem zostana w ciasnocie

"Przed ślubem mieszkałam u przyszłego męża. Ustalone było z jego rodzicami , że będziemy u niego mieszkać-dom jednorodzinny" Było ustalone kto ma mieszkać. Braciszek się władował bez zapowiedzi, a wy? Na bruk, a co... Masz rację że się do dziada nie odzywasz!

Dalej trzymam się zdania, że dobrze zrobiłam....I jestem bardzo szczęśliwa, że jesteśmy osobno.....Ciasne ale własne!!:)

Pewnie że tak! Chyba nic nie zabija namiętności bardziej niż mieszkanie z teściami...

gratuluje normalnej postawy!!! jeszcze ja bym tesciom nagadala delikatnie aczkolwiek co o tym mysle i jak was potraktowali. jaja jakies! dobrze, ze masz normalnego meza!

po 1 bardzo dobrze ze sie wyprowadziliscie, bo mieszkanie razem z rodzicami to katastrofa a po 2 to teściowie źle się zachowali bo najpierw z Wami ustalaja kto bedzie mieszkac i na jakich warunkach a jak braciszek przyszedl to Wam juz podziekowali :O

no i slusznie tu pisza- zycie z tesciami to najgorsze co moze byc- gniazda w gniezdzie nie uwijesz

po 1 powinniscie porozmawiac- wy, tesciowie i brat z rodzina i ustalic wspolne rozwiazanie problemu ja bym nie ustapila jesli wszystko byloby ugadane brat dorosly jest wyszlo jak wyszlo jesli nie chcesz siadac do stolu i dzielic sie oplatkiem to przyjezdzcie w 2 dzien swiat, zaproscie tesciow do siebie czy cos? a jemu powiedz co o tym myslisz i jak sie z tym czujesz normalnie prosto w twarz

Doradźcie co z Wigilią ze Świętami ?? Jak sie zachowywac??

nie robcie wigili powiedzcie ze przeszliscie na islam to beda w szoku i sami chalupe opuszcza

no skoro dla was nawet Wigilia nie moze byc czasem kiedy przebaczycie czyjes winy to jej nie robcie, siedzcie zgnusnieli w domu i cieszccie sie jacy jestescie swietni

a do twoich rodzicow na wigilie nie mozecie pojsc? a do tesciow w 2 dzien swiat? jak nie chcesz siadac dos tolu z bratem to tego nie rob proste

jak bedziesz lamala sie oplatkiem ze szwagrem to pzycz mu szybkiej przeprowadzki

uppppppppppp