Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasna jak słońce

Wigilia firmowa

Polecane posty

Gość Jasna jak słońce

Witajcie, czy u Was też jest ten durny zwyczaj wigilii firmowej? U nas wygląda to tak: po pracy, czyli po 16.00 przyjedzie catering i zaserwuje - uwaga, można się śmiać,zazwyczaj chłodne: - Zupa grzybowa, - Ryba smażona /do wyboru: karp, łosoś, dorsz/. - Ziemniaki, kapusta z grzybami. - Pierogi z kapustą i grzybami. i koniec... śmiechu warte !! Po czym szef zaczyna się kręcić dając do zrozumienia że czas na nas. Do tego zero premii, zero podwyżki, zero bonów itp. z okazji świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma wspólnej wigilii. Wychodząc kto chce i komu chce mówi wesołych świąt albo co tam życzy i na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
wyglada tak ze po godzinach pracy albo w sobote kazdy przynosi jakas potrawe ktora przygotowal w porcjach dla 10 osob, jemy, po czym kazdy idzie do domu - zero bonow, zero premii, kilkadziesiat zlotych na zarcie i kilka godzin zmarnowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakiś obowiązek
u was uczestniczyć w tej żeniadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
Tak, niestety obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakiś obowiązek
no nie żartuj ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie sa wobec tego
konsekwencje jesli sie w niej nie uczestniczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
Wszyscy wymawiaja Ci miesiacami i bocza sie na Ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrna bluza
u nas zawsze byla ale w tym roku nie będzie bo szef nie ma zamiaru w tym roku dawać "kopert" wiec żeby miec wymówkę zeby nie dac nie robi wigili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
Gorzej, u nas jest przymusowe obchodzenie imienin i urodzin - trzeba kupic zarcie dla 10 osob, w druga strone - skladamy sie na cos, co niekoniecznie delikwent by nabyl. Kuuupa kasy na to idzie, min. 50 zl m/c (bo skladki sa duze!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie sa wobec tego
buahaha :D Ja bym po prostu nie poszla gdybym nie miala ochoty i nie musialabym sie z tego tlumaczyc. Jak sie dajecie w takie rzeczy wciagac to wasz bol :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektore to jest
szczerze to nie weim nad czym jeczysz..... jkaby nic nie robil - to tez pewnie bys jeczala, jak cos sie zorganizuje to tez narzekasz. u mnie w pracy nie MA NIC kompletnie N I C!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakiś obowiązek
ale przecież to tylko od was zależy, skłądki na prezenty i obchodzenie imienin to na pewno nie obowiązek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
Tylko jak na zlosc wszyscy poza mna to uwielbiaja, bo mozna sie nachlac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakiś obowiązek
to pozostaje zacisnąć zęby i "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
No to i zaciskam, ale dzis akurat pojawil sie dobry temat do narzekania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh tez mam problem
W szkole tez jest durny zwyczaj klasowej wigilii a najgorsze, ze nauczycielka straszy, ze bedzie to nieobecnosc niesupawiedliwiona nawet jak sie da karteczke od rodzica. Paranoja! i jeszcze straszy obnizeniem sprawowania. Trzeba kupowac jakies zarcie, gotowac, robic salatki ona sie nazre bo przeciez ona nic nie przyniesie i tyle. A ja nie trawie mojej klasy i lamac sie z nia tez nie zamierzam a potem jest wypominanie wkurwiajace to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakiś obowiązek
bez przesady, jestem nauczycielką i nie cierpię tego waszego naprzynoszonego żarcia- jak piszesz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh tez mam problem
no to jestes fajna nauczycielka a moja chyba nie ma swojego zycia w domu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety u nas wigilia firmowa
To ja chce, kurfa, pracowac z tymi co nie znosza firmowej wilgilii :P W poprzedniej pracy Wigilia byla taka, ze szef fundowal jedzenie i picie, zawsze sie to jednak odbywalo w sobote i ostatnio 50 km od firmy, ktora i tak jest 30 km od mojego domu, wiec bylo ok. 80km, a ja nie mam samochodu :) a wczesniej wigilia byla tez po pracy w pt. o 18 a ja mialam nadgodziny do 18, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmn
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawca (firma 15 osob)
Witam, czytam wasze opinie (Pracownikow) i odechciewa mi się wigilij firmowej. Każdy pisze zmarnowany czas, zero premii itd... U nas wygląda to tak od paru lat iż daję premię pracownikom (tym z niższych stanowisk) i na tym się kończy- nie robię dla nich Wigilii ponieważ nie czuję się z nimi zżyty. Dla 4 praconików (na wyższych stanowiskach) organizuję wigilię u mnie w domu, gdzie moja żona przygotowuje dobre jedzonko i też oczyiwście dajemy premie, pijemy winko, jest dość wwesoło i miło. Zastanawiałem się czy nie zrobić w tym roku dla wszystkich wigilii ale czytając wasze wypowiedzi naważniejsza jest premia (KASA) i jak nie ma to stracony czas. Dziękuję serdecznie że mnie w tym uświadomiliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na koniec element firmowy winien jeszcze pokwitowac ze zezarł w/w strawę by księgowa miała podkładkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Wigilia jest ostatnio w sobotę wieczorem, nie w godzinach pracy, więc cały weekend zmarnowany. Wprawdzie jedzenia, ciasta i wina są kosmiczne ilości, ale wolę wieczór ten spędzić z bliskimi. Jestem zżyta z niektórymi osobami, ale mogę sie z nimi spotkać na gruncie prywatnym. Dla mnie Wigilia i imprezy integracyjne to również strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbodsc
u nas co roku jest x-mas party w jakiejś kanjpie. szwedzki stół, open bar... ot taka popijawa na koszt pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×