problem z emocjami

witajcie, potrzebuje pomocy- mianowicie jestem mama 4letniej corki i malego chlopca(1,5r). problem jest taki, ze nie mam ani krzty cierpliwosci do corki- zdarza mi sie na nia krzyczec, a nawet szarpnac , wyznaczam kary- wiem, ze to wszystko jest zle, staram sie panowac nad soba ale czasem po prostu wysiadam- jest jak to czterolatek- uparta, placzliwa, krzykliwa , a ja slabo spie bo syn budzi sie kilkakrotnie w nocy, i nie mam zadnej pomocy z zewnatrz.mam ogromne wyrzuty sumienia, jestem zla matka, az mi zal , ze corka na mnie trafila:(.oczywiscie sa dni dobre- ani razu nie podniose glosu ale niestety sa tez zle- jakies rady?