czy mloda osoba moze odmowic leczenia raka?

stwierdzajac ze jej zycie i tak jest bezsensu i widocznie los chciał ja uwolnic od męki ?

tzn ile lat ma ta osoba

jaki to rak? ile lat ma ta osoba? niektóre nowotwory rokuja bardzo dobrze dlatego napisz jaki to rak

kazda osoba, która jest dorosła i nie jest ubezwłasnowolniona, może odmówić leczenia

Nie musisz być ubezwłasnowolniona, żeby odmówić leczenia, ale musisz mieć skończone 18 lat.

no tak, ale moze warto chociaż podjąć walkę?

po prostu tyle nieszczesc spadło na glowe ze brak tej osobie sił zeby zyc i nie ma wsparcia zeby walczyc

Wizyta u psychologa

czy dowiemy się ile ta osoba ma lat i jaki to nowotwór?

ty przeczytałaś swoj pierwszy post? wg ciebie jest on sensowny?

Przeczytałam i jest on jak najbardziej sensowny. Do tego aby odmówić leczenia nie trzeba żadnego ubezwłasnowolnienia. Jeżeli chory się nie zdecyduje na terapię, to jego wola.

Musi mieć natomiast skończone 18 lat, bo do tego czasu odpowiadają za delikwenta rodzice i to oni zadecydują czy leczenie ma się odbyć czy też nie.

moze wlasnie los zeslal tej osobie chorobe, zeby docenila i przewartosciowala zycie?

OK to jest logiczne, jednak zwyczajnie bezsensowne (nie mówię o prawdziwości twierdzenia, tylko o tym co wnosi do rozmowy), czytając twoje slowa mam wrazenie, ze nie wiesz co to jest ubezwłasnowolnienie, skoro tak podkreślasz fakt, ze NIE TRZEBA go mieć żeby odmówić leczenia, bo to dla każdego człowiek jest chyba jasne, prawda? Ubezwłasnowolnienie jest raczej tak jak napisała Ewa,33 PRZESZKODĄ w odmowie leczenia

do smuklj dziewicy - niepotrzebnie filozofujesz

A może i racja Chciałam się odnieść właśnie do wypowiedzi Ewy a propos tego ubezwłasnowolnienia.

Edmunt Pipa, wypierdalaj stąd

a moze to znakk ze czas skonczyc tą bezsensowna walke;( nie majac braku wsparcia od nikogo

kretyna Edmunda n ie słuchaj a sama w końcu odpowiesz na moje pytanie?!

czemu nie? jej też należy się