Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ada-85

Obrzydza mnie sex

Polecane posty

Gość Ada-85

Mam 25 lat, od 5 lat stałego, czułego partnera. Mój problem polega na tym, że obrzydza mnie kontakt cielesny, a dokładniej wymiana płynów, co powstrzymuje mnie od uprawiania sexu. Czasem mam ochotę na sex, ale nie mogę się przemóc ze względu na niechęć do płynów fizjologicznych. W przypadku męskiego śluzu moje reakcje są zdziesiątkowane - od razu krzyczę z obrzydzeniem, żeby to starł i z agresją, że tego nie dopilnował (przede wszystkim chodzi o ciągliwą konsystencję). Mój partner bardzo mocno dba o higienę, więc nie jest to kwestia braku czystości. Obrzydza mnie fakt, że partner zostawia na moim ciele ślinę lub że jest ona w intymnych miejscach. Po seksie stronię od bliskości, czasem partner prosi lub aż mnie gania, żeby choć troszkę mnie przytulić. Ogólnie sex traktuję bardzo cieleśnie - jako masturbację za pomocą drugiej osoby. Dopiero osatnio zauważyłam u siebie przejawy odczuwania bliskości przy seksie. Brakuje mi tej bliskości, ale nie mogę się przemóc. Jestem DDA po ponad dwuletniej terapii grupowej i indywidualnej (poniżanie, wieczne karcenie przez ojca). Mam złe doświadczenia z poprzedniego związku - zupełnie niedoświadczony, egoistyczny partner. Jakie kroki powinnam podjąć, żeby pozbyć się obrzydzenia do śliny i śluzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz zaburzenia uczuć wyższych i to jest powód Po prostu go nie kochasz a to jest podstawą odczuwania akceptacji śliny czy śluzu. Masz złe doświadczenia z poprzednim partnerem też to nie jest bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada-85
Kocham go na pewno. Na 100%. Idziesz dobrą drogą, ale bardziej podciągnęłabym to pod jakiś brak zaufania, strach przed otwarciem się na drugą osobę (podświadoma obawa przed zranieniem). No i problem w tym, że mimo, że przez 2,5 roku uczęszczałam na świetną terapię (grupowa i indywidualna) i rozprawiłam się z demonami przeszłości, to mam coś takiego i nie wiem, co z tym począć. Przyznam, że lubię sex i chciałabym się pozbyć tego dyskomfortu, bo praktycznie nie uprawiamy sex przez i obydwojgu nam to doskwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację co napisałaś, ale czy czasami nie jesteś za bardzo zadufana w sobie poprzez doświadczenia egoistyczne poprzedniego partnera Musisz zrozumieć że nie ma identycznych ludzi i nie wszyscy faceci są pokroju poprzedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada-85
Mój poprzedni partner, a obecny to niebo a ziemia. (egoistyczny, mamisynkowany szczeniak, a odpowiedzialny, troskliwy, rozsądny młody mężczyzna). Zupełnie ich do siebie nie porównuję, zresztą, nawet byłoby ciężko, bo tamten przy K. to zupełne dno. Ale myślę, że robię to podświadomie może. Szukam jakiegoś punktu zaczepienia. Nie ma co pieprzyć. Przejdę się do dawnego psychologa. W pojedynkę dużo nie zdziałam. Bardzo Ci dziękuję dobry doradco - podsunąłeś mi jeszcze jeden trop, którego do tej pory nie brałam pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada-85
Ogólnie jest to naprawdę frustrujące. Niby chcę się kochać, ale czuję tak duży dyskomfort, że w większości tylko na tym się skupiam podczas sexu. W szczególności na początku - potem potrafi minąć i jak już dam radę odlecieć, to o tym nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałaś że czujesz "....dyskomfort...." bo stajesz się obserwatorka a nie uczestniczką korzystającą z przyjemności seksualnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada-85
Hmm... ciekawy punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hffj
hmmm trzeba albo cos z tym zrobic i zaczac odczuwac przyjemnosc z sexu albo odstawic facetow bo tylko ich krzywdzisz nie dajac im przyjemnosci albo znalezc sobie impotentai zyc w przyjazni ze soba bez sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaa...
sprobuj z alkoholem przed sexem troche wypij tak zeby lekko sie w glowie zakrecilo i zapomnisz o tym... a jak nie to poporstu kochasz swojego chlopaka ale nie pociaga cie fizycznie a na to nie ma rady albo zyc jak teraz albo zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×