Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria curie sklodowska

PAPIEROSY W CIĄŻY

Polecane posty

Chciałam być delikatna ale się nie da!!! Paliłam nałogowo ponad 11 lat (ponad paczkę dziennie) więc wiem co mówię. A wszystkie "palące w ciąży" tłumaczycie siebie i swoją słabą psychikę nałogiem, wagą i innymi duperelami. Nadal chce mi się zajebiście palić!!! Ale nie robię tego z myśli o córce. i wiem co to nałóg bo nadal go mam, ale walczę a nie tłumaczę się na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to nie było do autorki tylko do reszty co ją tłumaczą że jest biedna i w ogóle. Bądź dzielna. Dasz radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi jest wstyd bardzo
Fantaska dobrze piszesz tu trzeba byc dzielnym ja tez biore sie za siebie musze no :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia no wlasnie ale piszesz ze jest ci cieZko. A tu wiekszosc ze rzucila i bylo jak w raju, bo sa w ciazy i nic innego sie nie liczy. PPewnie ze nic, ale jeszcze nikogo nie znam kto by sie nalogu z dnia na dzien pozbyl, przestal myslec o nim i odczowac skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amen, i idźcie spać bo tylko Wam głupoty i fajki w głowie, a ja idę do mojej córy bo wredota dziś spać nie chce! Pozdrawiam i życzę wytrwałości w postanowieniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popieram w żadnym wypadku palenia w ciąży i uważam że jeżeli się bardzo chce to można jednak wiem też ile siły psychicznej trzeba żeby rzucić palenie zwłaszcza osobie która i fizycznie i psychicznie jest uzależniona od papierosa. Sama kiedyś paliłam , wprawdzie tylko kilka dziennie ale nie wyobrażałam sobie z rana kawki i papierosa, to dawało mi ogromną przyjemność, poczucie ładu i jekiegoś bezpieczeństwa , wiem że dla osoby niepalącej to co napisałam to jakaś abstrakcja totalna i kojarzy się z psychozą;D ale tak właśnie było ..do czasu aż zaszłam w ciążę, ciąża spowodowała że czułabym jeszcze większe wyrzuty sumienia popalając niż miałam już i tak przed ciążą a te zatruwały mi trochę każdy dzień:) więc od momentu odczytania testu ciążowego (3 dni po spóźniającej się miesiączce:) ) rzuciłam palenie, teraz jestem w 8 miesiącu ciąży i jak widzę na USG jak mój maluch pięknie rośnie i jaki jaki duży mogę powiedzieć że nie żałuję a nawet jestem z siebie dumna:) Życzę wytrwałości w rzucaniu nałogu wszystkim palaczkom w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowiezdrowiee
nowaTu24... jakbym nie wiedziała to bym nie pisała! paliłam 9 lat a jak zaszłam w ciążę rzuciłam w dniu w którym się dowiedziałam, więc nie pisz nam o niewiedzy. Co za głupoty piszecie oja jaka ona biedna tak ciezko przeciez rzucic, nie zgadzam sie z tym człowiek jest w stanie rzucic od razu,ale trzeba sie zastanowic czy chce sie to zrobic i co jest wazniejsze zdrowie dziecka czy mach w płuca? Jestescie slabi i głupio sie tłumaczycie NIE PALĘ i jestem przykładem że można rzucic z dnia na dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna toz pisalam ze tez rzucilam w ciazy, ale latwo nie bylo, i szczerze chyba bardziej balam sie ze maz mi w czache da niz o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowiezdrowiee
Twoja wczesniejsza wypowiedż: NowaTu24 " pie**olenie o szopenie poczytajcie sobie pierwszo co to nalog. Pomysl o dziecku i rzuc. Nie zalezy ci na dziecku. gadacie bajki, bzdury i wogole. To tak jak powiedziec alkoholikowi ktory gnebi rodzine- pomysl o rodzinie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo to jest nalog nie zawsze checi wystarcza. jeden ma silna wole drugi nie. a wy tu piszecie ze to nic trudnego jak sie chce, to mozna. no pewnie, ale latwo nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja paliłam całą ciążę, moja córcia ma dwa latka, jest zdrowa, nie o to chodzi, że namawiam, 7 mies. ciąży prowadzili mi lekarze w Brukseli, gdy dowiedziałam się ,że jestem w ciązy , pierwszym pytaniem było- czy mam nałogi.. palę??? od kiedy?? palę ,więc nie rzucać palenia, w miarę ograniczyć.. dziwiło mnie, nie rzuciłam.. tak zostało.. nie było żadnych zielonych wód czy coś, dziecko zdrowe i jak dotąd zdrowe, dodam- karmiłam piersią prawie do dwóch lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakulimka
angela ...mialas po prostu szczescie, ktos inny moze nie miec. W mojej rodzinie tez taka sytuacja jest, matka dziecka paliła bylo ok, ale w wieku 5 lat dziecko zaczelo chorowac ma zaburzenia funkcji przewodu pokarmowego spowodowanego paleniem Niestety dzieci nie maja wyboru - od samego poczatku ich losem decyduje matka, która kochająca zrobi "ruch" w dobrym kierunku. (chodzi o palenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość histferka
angella to zapewne najbardziej zapamietałas ze wszystkich wizyt "lekarze pozwolili ci palić" WOW! co za wspaniali lekarze, cudni, Ty to mialas fart dziewczyno, a jak by ci kazali rzucic to bys tez posłuchała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowiezdrowiee
Bardzo proste pytanie do kobiet palących w ciąży: Czy jeżeli miałabyś umrzec od zapalenia papierosa, zapaliłabyś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widać u jednego moze byc tak, u inego inaczej, nie oceniajcie mnie, ja nikomu przyzwolenia ani zapewnienia tez nie daję, poprostu napisałam jak było u mnie, nie wiem, czemu tak mi radzono, ale tak było , z palca sobie tego nie wyssałam, nie naskakujcie, wiadomo tytoń, alkohol, narkotyki itd, robi swoje, moi lekarze radzili mi tak... ja Wam , przyszłym mamusiom życzę jak najlepiej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×