Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiwien83

Kochać czy nienawidzieć

Polecane posty

Gość wiwien83

Jestem od 5 lat w związku z facetem, który jest cichy spokojny nie imprezowy, jest wspaniałym ojcem dobrze zarabia, ale są chwile gdy wpada w furie wtedy krzyczy przeklina(czasem słyszę jak jest w drugim pokoju i mnie wyklina że np źle szklankę postawiłam ) W przeszłości potrafił zrobić scenę o 1 w nocy z rzucaniem przedmiotów o ścianę i rozbudzaniem rodziny bo nie wie gdzie są jego spodnie... Awantury są często o rzeczy prozaiczne, on jakby nie zauważał swoich błędów ja mam go akceptować takim jakim jest, ale dla mnie nie potrafi być wyrozumiały. Nie jestem bierna staram się wykorzystać wszystkie metody aby go zmienić byliśmy u psychologa rozmawialiśmy, czytaliśmy książkę na temat gniewu i radzenia sobie z nim, jest dobrze przez jakiś czas i gdy już myślę sobie że mi się udało wygrać tę walkę jego "napad" znowu się powtarza wczoraj byliśmy w urzędzie aby ustalić datę ślubu nie udało nam się bo zabrakło nam 1 dokumentu on był cały dzień był podirytowany i wieczorem znowu wybuchł. Mam teraz duże problemy z pracą, i boje się że psychicznie już nie wyrobie Bardzo zależy mi na tym aby być pełną szczęśliwą rodziną, muszę wam powiedzieć ze takie chwile są częste w naszym związku, nie wiem już co robić, poradźcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż są ludzie cholerycy. Mój tata taki jest. Potrafi zrobić awanturę o straszną pierdołę, po czym po 20 minutach nie pamięta o co mu chodziło. Kiedyś wyrzucił komputer przez okno bo coś mu nie wychodziło;-) Trzeba mieć do takich ludzi dużo cierpliwości i najlepiej schodzić z drogi;-) bo szybko im przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwien83
on też wszystko krytykował z ogromną zaciętością, nawet na spokojnie? zastanawiam się z jakim człowiekiem przyszło mi dzielić życie, te jego napady zaczęły się po ok 2,5 roku wspólnego życia.Wcześniej widziałam podobne relacje z jego bratem bliźniakiem ale cóż myślałam że kłócą się jak rodzeństwo. czego mogę spodziewać się za następne 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwien83
Dochodzi do mnie że mogę wpakować siebie i córkę w dość nie ciekawy scenariusz życia, ale boje się popełnić błąd i bardzo ale to bardzo chciałabym aby nam się udało Mam marzenia nie dość wygórowane o sporej gromadce i małym domku :)wszystko jest tak jak trzeba oprócz tego jednego Wiecie próbowałam już różnych metod, zauważyłam że gdy płaczę i okazuje swój strach jego zachowanie nasila się, gdy odpowiadam mu jego słowami i jestem wulgarna jakby się zatrzymuje się.. może to jakiś rodzaj choroby którą można leczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×