Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boywithoutagirl

Mam wysokie wymagania? To znaczy, że będę sam?

Polecane posty

Gość boywithoutagirl
Dlatego troche wyluzuj. poznawaj dziewczyny i po prostu spróbuj z którąś być. To można powiedzieć, że pierwszy raz z takim podejściem mam za sobą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora514634646
dziwne jest to że piszesz na babskim forum a nie męskim, to jest tylko dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
Długo się zastanawiałem, gdzie to napisać i tak jakoś tu trafiłem z o2, bo tematy dość podobne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
Ja mam tak samo, tylko jestem dziewczyną. Niedawno poznałam chłopaka który odpowiadał mi pod względem zachowania, lubił dokladnie to co ja itd..dziś się dowiedziałam że jest GEJEM,nie mogę w to uwierzyć że właśnie mnie to spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
To nieciekawie. Może się zmieni i okaże, że nie ma doświadczeń żadnych i będzie ok? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
Daj spokój, to mnie tak przybiło ;| chociaż zabawne na swój sposób...;p swoja drogą przed chwilą przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi-podobają mi się, i całkowicie się z Tobą zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 19 latek to ciężko Ci będzie znalęśc na stałe dziewczynę zazwyczaj one wtedy nie wiedzą czego chcą jedynie sobie nerwy poszarpiesz. A dwa to że Ty masz wymagania działa w drugą stronę co Ty oferujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
Mam wymieniać swoje zalety, cechy charakteru, gdzie się uczę, czym jeżdżę... ? Fakt, że ciężko, a na dodatek szukam młodszej dziewczyny. Najlepiej tak za 4-7 lat jak poznam, o ile wytrzymam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
Niektóre wiedzą czego chcą ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
Też myślę, że nawet w wieku 16 lat dziewczyna może znacznie dojrzalej myśleć od 20 albo i 25, nie latać na imprezy co drugi dzień jak studentki. Chyba, że się zmieni pod wpływem otoczenia na przykład na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
Ja mam 17, moje poglądy nie zmieniły się odkąd tylko pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
a skąd jesteś, jeśli mogę wiedzieć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
31404809 napisz jak chcesz [tak nawiasem to nie prawdziwe gadu jak ktoś chciałby się pobawić ^]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wildworld302
emm, ok.Konina,// muszę spadać miłego wieczoru ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
to odezwę się jutro na gg. :) nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkowskaaaa
Jezu ludzie czy wszystko kręci się wokół tworzenia związków, szukania połowy, bla bla bla, człowieku masz 19 lat, wiesz co ja robiłam jak tyle miałam? Studiowałam owszem ale życie towarzyskie pochłonęło mnie do reszty, imprezy do białego rana, ba nawet południa, kilkudniowe wypady, poznawanie masy ludzi, byłam wolna, szczęśliwa i na maxa wycisnęłam z tego okresu wszystko. Bywały oczywiście moralne kace ale są wpisane w taki tryb życia ;) no i traktowałam je jak doświadczenie. Teraz jestem najszczęśliwsza mężatką na świecie ale wspomnień nikt mi nie odbierze, poznałam męża naturalnie, nie napierałam, to on mnie zdobywał, no i zdobył. Ty chłopczyku korzystaj z uciech życia młodego singla, na poważną miłośc przyjdzie czas kiedy nie będziesz się tego spodziewał. Uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
Korzystam, ale z pewnością nie tak... To też mnie niepokoi, bo większość osób tak spędza czas, a im bardziej się będę izolował, tym mniejsze szanse na poznanie kogoś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbener
Temat o dziwo, który pojawiał się dość często... i niestety z przedziwnych i niewyjaśnionych względów zazwyczaj zakładany przez przedstawicieli płci "brzydkiej". Może to też kwestia jakichś uwarunkowań, że otacza nas piękno i sami szukamy piękna. Ktoś napisał, szukasz dziewczyny atrakcyjnej, ale co Ty sobą reprezentujesz? Być może nic, być może ciężko mi będzie sprostać wymaganiom atrakcyjnych dziewczyn. Jednak w jednym autora popieram - nie warto rezygnować z własnych wymagań, bo jak wiem każdy jakieś ma i czymś się kieruje. Wiadomo, że każdemu podoba się co innego, w myśl powiedzenia:"Nie jest piękne, to, co piękne, ale to, co się komu podoba". Jednak trzeba się liczyć z tym, że mówienie wprost -> wygląd jest dla mnie ważny, zazwyczaj równa się ze społecznym szykanowaniem. Tylko bardzo często nie oznacza to mylnie:"Lecę tylko na wygląd" a po prostu:"Nie chcę się z kimś wiązać na siłę". Można oczywiście próbować z kimś, kto nas fizycznie aż tak nie pociąga. Jednak ja mam tą próbę już za sobą i nie chcę nikogo więcej ranić... Bo wiadomo, że rozstania bolą, ale też nie powinniśmy na siłę tkwić w związkach, w których nie czujemy się szczęśliwi. Żeby stworzyć udany związek potrzeba czegoś więcej niż zgrabnej pupy, błysku w oku i ślicznej buzi... ale pamiętajmy też, że szukając miłości najczęściej mamy wyimaginowany obraz jakiejś osoby, partnera i też rozglądamy się za kimś, za kim będziemy szaleć. Bo tak jak już napisałem... Wyobrażam sobie powiedzieć "kocham Cię" do dziewczyny, która nie jest w moim guście, bo wiem, że to możliwe. Nie wyobrażam sobie natomiast na pytanie:"Czy dla Ciebie jestem piękna?" odpowiedzieć twierdząco, jeżeli nie będę tak uważać. Mnóstwo osób zarzuca mi, że jestem zbyt szczery i czasami odpowiadam zbyt dosadnie na każde pytanie. Potrafię się ugryźć w język przy znajomych, ale czym byłby związek bez szczerości? W związku należy mówić o wszystkim, bo jak dwoje ludzi zamknie się w swoich skorupach będąc ze sobą, to tak jakby ze sobą wcale nie byli. Może przykład był dosadny, bo wiadomo co odpowiedziałbym obcej osobie, która totalnie mi się nie podoba, czy według mnie jest ładna - "Możesz się podobać, ale nie jesteś w moim typie" i zazwyczaj każdy się właśnie tak zachowuje - z klasą. Może ja mam trochę inaczej niż autor, bo mam wymagania, ale nie mam jakiś sprecyzowanych... szukam po prostu kogoś, kto mi się spodoba (mi i tylko mi). W każdym bądź razie liczę się z tym, że pewnym momencie swojego życia mogę się obudzić i stwierdzić:"Może i miałem za wysokie wymagania i teraz już będą sam". Wszystko jest możliwe. Tylko w moim mniemaniu lepiej być samotnym facetem odrobinę nieszczęśliwym i szukającym drugiej połowy, niż pchać się w związek, który nam nie odpowiada, bo to np. już czas, a lata lecą, bo wśród znajomych same pary i małżeństwa... Wiem, że pewnie się za bardzo rozpisałem i nikomu nie będzie się chciało tego czytać. W każdym bądź razie, powodzenia wszystkim szukającym!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boywithoutagirl
Ze wszystkim się z Tobą zgodzę. Ale też nie jest tak, że czekam na konkretnie wyidealizowaną dziewczynę pod względem wyglądu tylko czekam na taką, która mnie zachwyci. Owszem, jeśli chodzi o kolor włosów i sylwetki oraz pewnych cech charakteru, to mam sprecyzowany pogląd, ale nic więcej. I szukam takiej, która mi się spodoba, to nie musi wcale być, jak pisałem na początku miss Brazylii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbener
Trzeba też się liczyć z tym, że uroda przemija z czasem i co nam zostanie wtedy? Można z szerokim uśmiechem stwierdzić: Obraz ukochanej z młodości... Może coś w tym jest. Ja nie mam aż tak sprecyzowanych żadnych cech wyglądu, lubię dziewczyny szczupłe. Odnośnie Twojego przykładu miss, ja kiedyś totalnie zauroczyłem się w dziewczynie i oszalałem na jej punkcie, a w oczach znajomych była "przeciętna". Więc można stwierdzić, że z jednej strony (w moim przypadku nie do końca) wiemy, czego szukamy, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i charakter. Być może jestem dziwny... jednak wolę mówić o sobie specyficzny. Poza tym znam mnóstwo facetów narzekających na samotność, którzy rzuciliby się z bukietami róż, gdyby tylko jakaś dziewczyna, zwyczajna, przeciętna spojrzała na nich przychylnym okiem. Ja taki nie jestem... Czasami brakuje mi drugiej osoby, ale mam znajomych, dlatego nie czuję się zdesperowany i samotny:) Można być singlem i cieszyć się z życia. Za szczęście każdy uważa coś innego i chyba to jest w nim najpiękniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×