szukam ciepłych nieprzemakalnych butów na zime ale nie emu kaloszy itp....

Może ktoś mi coś poleci?? bo już nie mam siły:( te badziewiaki z deichmana (a swoją drogą za 120 zł to powinny być w miare w porządku) jak tylko dotkną odrobiny śniegu od razu przemakają:( nie mówiąc, że stopa mi w nich zamarza mimo ze jakieś lekkie ocieplenie jest . mam też z ryłki niby lepsze, ale są na szpilce, więc to nie na codzień, no i też nie na straszne zimno.... szukam butów przede wszystkim nieprzemakalnych i ciepłych, raczej płaskei (wskazana wyższa podeszwa, nawet koturna - byle wygodne) ale to już arzcej marzenie...please powiedzcie moze jesteście w stanie coś polecić, bo macie itp......w jakich sklepach szukac....bo wszędzie takie badziwie:( kurcze u nas wiadomo ze w zimie śnieg pada to co te wszystkie kozaki na zime to są na lato? bo jak już dszcze/śnieg pada to przemakać mają??:/ a te śniegowce emu itp są dla mnie okropne wiec takich raczej nie ubiore:/

mam ten sam problem co Ty, co roku kupuje drogie skorzane buty a i tak przemakaja

Zimą kupuję buty nie te które mi się podobają ale te które mają ocieplenie, grubszą podeszwę pod palcami, bez korka-szpilki i nie są zamszowe... Wychodzę z założenia, że buty na zimę nie muszą mi się podobać, wystarczy, że będą funkcjonalne...

no, tylko gdzie takie kupić? szpilki już mam jak mówiłam, więc chodzi o to żeby nie były na szpilce tylko wygodne i ciepłe. no i wiem ze nie zamszowe, zamszowych to tak nie lubie bo się brudza bardziej i jakoś nie potrafię ich nigdy doczyszczyć. szlag mnie trafia ze takie gówno wszędzie robią:(

ja w tym roku też postanowiłam nie marznąć i kupiłam sobie takie buty http://allegro.pl/rammit-traperki-mlodziezowe-r-37-617-od-4pr-i1319895342.html tylko inny kolor,bordowo czarne,w sklepie zapłaciłam 179zł. Są ciepłe i póki co mi nie przemokły.

tylko w tych to do pracy razcej nie pójdę i do spódnicy nie ubiore, najlepiej żeby to kozaki były

do pracy i do spódnicy noszę przemakające kozaki Lasocki za 350zł :D ale jak jest zimno i mokro to staram się nosić te ciepłe :)

TEZ MAM TEN PROBLEM, NAWET SIE ZASTANAWIALAM CZY TYLKO JA MAM TAKIE GOWNIANE BUTY , CZY TEZ WSZYSCY CHODZA Z BLOTEM W BUTACH...

kupiłam w aldo świetne. płaskie, za kolano. w sklepach są czarne i szare. kosztują 499zł, ale warto było. kożuszek w środku, mocna skóra. w zasadzie buty z aldo zawsze szybko mi sie rozpadałyy, ale te wygladają wyjatkowo solidnie :)

wcześniej nosiłam błoto w butach z ccc ;) ogromna różnica.

No to moim zdaniem najlepsze będą jakieś buty trekkingowe lub typowo zimowe. teraz dużo osób kupuje właśnie buty trekkingowe na zimę. Ciepłe i nie ślizgają się. Możesz poszukać sobie na siulagrande tam mają takie buty. Trochę kosztują, ale przynajmniej porządne.

no te trakingowe czy jak to się tam mówi na pewno odpadają po biurze nie będę chodziła w butach w góry:( nawet jakbym miała w pracy przebierac to jakoś dojsc musze i do płaszcza ani spódnicy już to za dobrze nie wygląda. kurde zwykłe proste kozaki nawet mogą byc no a 500zł to trochę dużo....z tego wzsystkiego chyba glany sa najlepsze bo mi nigdy nie przemokły mimo ze zwykłe kupowałam. troche zimno ale naubierałam skarbet i były lepsze niz te wszystkie teraz:(

Ja rok temu kupiłam sobie w Deichmannie (!!) takie http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/damskie/damskie-buty-damskie/00006001069527/kozaki%20damskie.prod?r=5&c=3&filter_size=all&orderby=price&dir=asc&st=PRODUCT&filter_cat=damskie/damskie-buty-damskie tylko czarne. Nie są urodziwe, ale ani razu nie przemokły, i nawet jak było bardzo zimno to noga w cienkich skarpetkach nigdy mi nie zmarzła. Chodziłam calutką zimę, w pracy się przebierałam, i w ogóle się nie zniszczyły.

Bardzo wygodne są Meindl air revolution, jeśli ktoś potrzebuje dobrego wygodnego i pewnego buta w góry to polecam. Swoje zamawiałam online na https://sportmix.pl/meindl/buty/air-revolution/. Wszystko się zgadza, but nowy w idealnym stanie bez jakiś wad produkcyjnych.