Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmm_1

Zrozumiec kobiety

Polecane posty

Gość hmmm_1

3 tygodnie temu poznalem fajna dziewczyne. Ja 29 lat ona 27. Na poczatku wszystko super sie ukladalo. Randki, spotkania, kino, imprezy... Zaczelismy u siebie nocowac i spedzac ze soba duzo czasu. Widywalismy sie prawie codziennie. Przytulalismy sie, kochalismy, patrzylismy sobie czule w oczy, itd... Mysle, ze sie w niej zakochalem i mysle ze ona tez cos poczula do mnie. Mielismy plany na sylwestra, styczen, itd... Nagle dzisiaj ni z tego ni z owego wyslala mi sms'a ze nie chce sie juz wiecej spotykac, poniewaz potrzebuje czasu dla siebie. O co tu chodzi, bo nie moge tego skapowac? Przeciez jakby napisala, ze potrzebuje kilka dni dla siebie to spoko ale nagle ze nie chce sie juz spotykac? Jak zrozumiec kobiety??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu pojechałabym do niej i jeśli ma odwagę to niech Ci powie o co naprawdę chodzi, a nie jakieś smsy wysyła jak 15to latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
Kurcze, zapomnialem napisac, ze wlasnie po tym sms'ie bylem u niej i rozmawialismy. No i nie wygladala na taka co chce zerwac ale tez nie dawala mi zbytnio nadzieji. Powiedziala, ze ma teraz duzo pracy i zaleglosci w edukacji no i jakies problemy z bylym. Powiedziala rowniez ze mozemy sie spotykac ale na stopie towarzyskiej. Wogole nie kapuje, bo ostatnie dni byly cudowne i czulem sie jak w raju i wydawalo mi sie ze ona rowniez jest szczesliwa. P.S. Jest po dosc ostrych przejsciach z bylym. Jak powienienem teraz zareagowac, dac jej troche czasu i spotykac sie jedynie towarzysko z nia czy jakos inaczej zareagowac? Pleas o pomoc bo jestem w wielkim dolku teraz... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ochote cie olać
mówisz ze było jak w raju ... to twoje odczucia nie wiadomo ile ją to kosztowało i jakie to było naprawdę dla niej na początku zwykle jest jak w raju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no i jakies problemy z bylym" - to powinienes odczytac jako najwazniejszy jej przekaz. jakies problemy z bylym to pewnie to, ze on chce do niej teraz wrocic, wiec cie odstawila. albo ona ciagle go kocha i dowiedziala sie nagle ze zerwal z jakas laska i teraz liczy na to, ze do siebie wroca. pozostaje ci zapomniec o niej.. chyba ze jednak z jej blym nie wypali, to pewnie bedzie znowu chciala wrocic do ciebie. dla zrozpaczonej kobiety po stracie kogos, kogo kocha/kochala lepszy facet na pocieszenie niz zadnen facet. niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak_nadzieji
problemy z bylym to glownie sprawy materialne, tak mi mowila. Wisi jej kupe siana i nie chce oddac i dodatkowo caly czas probuje jeszcze od niej cos wyciagnac po roznymi pretekstami... Z tego co mi mowila on poszedl w alkohol i stracil prace. Jest troche pracoholiczka i praca jest dla niej najwazniejsza ale przeciez ja jej nie przeszkadzam w pracy i spotykalismy sie glownie wieczorami... Mi sie wydaje, ze poprostu przestraszyla sie tego co jest miedzy nami i probuje od tego uciec, ale nie wiem dlaczego...... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak_nadziei
Mala literowka ;) i takie wlasnie sa kobiety, lubia drazyc szczegoly a nie zauwazaja calosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
sorki nie w tym temacie to mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kobiecie zalezy na facecie, to nie zachowuje sie ona jak facet, czyli nie gra w jakies nienormalne gierki typu "odpocznijmy od siebie" albo "potrzebuje przestrzeni". wniosek z tego taki, ze nie zalezy jej na tobie. chociaz prawda jest to, ze najpewniej jak ja olejesz na tydzien lub dwa, to potem sama do ciebie przyleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
Wlasnie tak chce zrobic :) Z doswiadczen juz wiem, ze czym bardziej stara sie o kobiete po rostaniu tym bardziej ona nie chce, takze na pewno nie bede za nia latal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
To jeszcze jeden szczegol z naszej znajomosci... W czwartek, zaraz po stosunku, powiedziala mi ze nie czula sie tak dobrze od kilku lat i cala noc sie do mnie przytulala... W piatek byla z dziewczynami z pracy na imprezie... Moze tam cos sie wydarzylo... ? Poznala kogos... ? Cos jej kolezanki powiedzialy... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jakby kogos poznala tamtego wieczoru, to szansa jest znikoma, a raczej jej nie ma, ze z tego powodu rozstawalaby sie z toba. predzej pogadala powaznie z kolezankami i cos jej zaswitalo w glowie, co musialo juz dlugo sie tam kotlowac.. kobiety tak czasami maja, ze znajduja sobie facetow na pocieszenie po stracie innych facetow lub podczas jakichs problemow. moze ty wlasnie byles takim facetem i ona w koncu doszla do wniosku, ze jednak cie nie pokocha i to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
To "facet na pocieszenie" wydaje mi sie glownym problemem. Szkoda tylko, ze zakochalem sie w niej i teraz to ja bede cierpial a ona pewnie znajdzie sobie kogos innego :( P.S. Mozna jakos z "faceta na pocieszenie" stac sie jej facetem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
Posumowujac... Olac ja i czekac, ze moze sie odezwie ? Czy raczej dzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie działaj, pogorszysz sytuację, to z tym nawałem pracy to kłamstwo, może kogoś poznała? nie wiem, może ja jestem jakaś dziwna ale jak kobiecie na kimś zależy to w to brnie i nawet nawał pracy w tym nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_1
To, ze ma duzo pracy to akurat prawda, bo przyjezdzalem po nia pod prace o 20 a chodzila do pracy na 8 !!! Dam jej czas do swiat i jak sie nie odezwie to zadzwonie lub bede staral sie spotkac. Mamy jechac ze znajomymi na sylwestra w gory na 5 dni i narazie nie powiedziala, ze nie jedzie, tylko ze da mi znac w ciagu kilku dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×