czy jesli sie czegos bardzo chce

to sie stanie?

tak zwlaszcza w lotto

Tak , o ile sie do tego dazy za wszelka cene ;)

a jezeli to nie zalezy tylko ode mnie?

wlasciwie juz nie zalezy ode mnie, zrobilam wszystko co moglam...

Jesli zrobilas co moglas to dobrze , nawet jesli nie wyjdzie nie bedziesz sobie mogla zarzucic ze sie nie staralas :)

U mnie zawsze to dziala na przekor - im czegos bardziej nie chce tym to sie wlasnie dzieje, a jak czegos pragne to nigdy nie bedzie. Takie samospelniajace sie proroctwo. I ogolnie uznaje zasade, ze lepiej milo sie zaskoczyc niz niemilo rozczarowac i zawsze wole przyjac, ze bedzie zle, bo potem czesto jest dobrze.

ja tez mam taka zasade. z natury jestem pesymistka, ale ta sprawa tak utkwila mi w glowie ze caly czas o tym mysle, mimo iz, realnie patrzac, szanse na powodzenie sa zerowe. nie wiem czemu mnie to dreczy.

Niech sa i zeroe , ale gdbys nie sprobowala nawet , to potem plulabys sobie w brode albo w cos innego :P

stanie sie, ale dopiero wtedy, gdy juz stracisz na to wszelkie nadzieje ;] mi sie tak zdarza. :D