Nie mam pracy, jestem po studiach

cholera mnie weźmie, skonczylam studia 4 miesiące temu i ciągle nie mam pracy :( co za pojebany kraj :( praca byla jak bylam studentka - teraz kuźwa juz nie ma :(

A co studiowałaś?

akurat teraz nie ma znaczenia co sie kurwa studiuje bo kazdy ma problemy prawie z robota :( jestem po 1. socjologii, 2. techinkum administracyjnym 3. rocznym studium policealnym z zakresu technik prac biurowych

tak źle jest tylko na początku- bo jestes bez doświadczenia; kolejne prace bedziesz miała na zawołanie:) mówię Ci mój kuzyn to pol roku szukał pracy, na początek znalazł platna 2000, potem 5000 a teraz 10000 -to moze tez kwestia zawodu ze takie stawki; A własznie jakie Ty studia ukończyłaś? :)

witaj w klubie, mam to samo i nie mam juz siły, popadam w depresje, już nie wiem gdzie mam szukać. Dzis w 'Wiadomosciach" podali, że 52% absolwentów wyższych uczelni z roku 2010 jest bezrobotnych. Świetnie...:(:(:(

a nie myślałaś o doktoryzowaniu się:)

SOCJOLOGIE .. ja to czarnow widze :(

Przyjezdzaj do Norwegii, potrzebuje pracownikow, praca od reki - sprzatanie domow jednorodzinnych, placa ok. 10 000zl na reke - po przeliczeniu. Zycie wcale nie jest takie drogie, kawalerka, dwupokojowe mieszkanie to ok. 1500zl, wyzywienie z 800 to zostaje Tobie 7700zl :)

poszukajcie jakiejkolwiek pracy, a nie siedzicie w domu i macie doły... Lepsze to niż siedzieć i użalać się nad sobą. Jak zaczynałaś studiować socjologię to chyba wiedziałaś że potem jest trudno o pracę i będziesz musiała szukać alternatyw niekoniecznie związanych z wyuczonym zawodem. O jakiej pracy myślałaś zaczynajac te studia? Bo ja nie wiem co można robić po socjo dlatego bym nie poszła na takie studia. Ty musiałaś mieć chociaż jakiś pomysł na pracę i świadomość że jest bardzo mało miejsc pracy dla absolwentów socjologii więc teraz nie udawaj że zostałas oszukana tylko głowa do góry i zacznij szukac jakiejkolwiek pracy byle by nie siedzieć 24h/7 w domu i się dołować! powodzenia

"ZrozpaczonMag akurat teraz nie ma znaczenia co sie k**wa studiuje bo kazdy ma problemy prawie z robota " Glupoty gadasz. OCZYWISCIE ZE MA ZNACZENIE CO STUYDIUJESZ. ja po swoich studicha nie mialam problemu z praca. poza tym ostatanio byl artyluk o bezrobotnych absolwentach i socjologia byla na 1 miejscu wsrod produkujacych bezrobotnych.

chetnie pojedziemy jesli jezyk to nie wymog ;-)

ten kraj jest jak schizofrenia- z jednej strony bogate osły, z drugiej bezrobotni wykształceni

ten kraj produkuje osłów i nic więcej. Nie długo kazdy będzie miałwyższe i każdy będzie labidził. TEraz każdy matoł może skończyć studia.

Ja po maturze poszlam do pracy, w miedzyczasie zrobilam sobie studium policealne, teraz nie zaluje bo robie to co lubie zarabiam ok.2000 zl na miesiac, i zdobylam doswiadczenie, dopiero teraz ide na studia - moze kiedys mi sie przydadza.

Założ firmę!

skoro skonczyłam studia to nie bede się zniżać do pracy fizycznej razem z jakimiś prostaczkami :(

buhaaha skończyłaś socjologię i się wozisz:P

za sytudia mgr cosjologi jakie to wyksztalcenie?? ci co fizycznie pracuja przynajmniej cos potrafia to ty jestes zerem mowie to ja tez po studiach ale sensownych studiach gdzie prace dostalam juz na 3 roku w zawodzie bez dosw po 1 dniu szukania

heh średnia w Polsce szukania pracy po studiach wynosi 2 lata ;] (mowie o szukaniu w zawodzie lub podobnym do którego się kształciło na studiach)

trzeba było iść do zawodówki i zdobyć prawdziwy zawód na własne możliwości a nie "studiować" na siłę żeby się mamusia mogła sąsiadkom chwalić ,że córunia na studia poszła!!! A córunia w rzeczywistości głąb kapuściany:D bo gdybyś naprawdę miała głowę na karku już dawno miałabyś własną firme i zatrudniała innych-po np: zawodówkach .:D

to zainwestuj w dobre CV . ja sobie kupilem na Frupi'm teraz kupon na CV na zamowienie za stowke - nie mam duzego doswiadczenia tez jestem po studiach swiezo - wiem co czujesz ;D

ja mam lic z administracji publicznej, mgr z rachunkowosci i TEZ NIE MOGE ZNALEZC PRACY a szukam juz 3 miesiac, wiec nie pieprzcie ze to zalezy czy ma sie dobre wyksztalcenie czy kijowe. Dzisiaj nie ma rynku wyksztalcenia tylko rynek znajomosci. Mam znajomego po lic z turystyki, ktory pracuje w sadzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo? Bo ma tam ciocie... nara

Turystyka to teraz strasznie słabo opłacana branża. Popatrz sobie na dane. Zarabia się w niej grosze i pracuje jako recepcjonistka labo boy. Po studiach :D. Administracja publiczna ? buahhahah. Dziewczyno - skończyła być budownictwo, informatykę, farmację, prawo albo medyka i miała być za 3 -4 kafle na rękę z rocznym doświadczeniem. Problem polega na tym, że większość z was opitalała się w liceum i żyła od imprezki do imprezki. Teraz możecie sobie żyć za 1500 brutto. Nie żal mi was.

ku r wo podla nie kazdy moze byc informatykiem budowlancem, farmeceutą, ktos musi tez po tobie gowna sprzątac i pracowac w kanalach czy sprzatac.

Heh zacznij sie prostytuowac ;)

no dobra, tak naprawdę studiowałem wróżbiarstwo i starożytne runy na Hogwarcie :(

po bdownictwie, architekturze, studiach z zakresu energetyki jest praca a w innych branzach kiepsko :-(