czerwony siusiaczek

Pomóżcie bo bardzo się przestraszyłam....wczoraj podczas kąpieli zobaczyłam u mojego 15 miesięcznego synka czerwonego siusiaczka na końcu. Dbam bardzo o jego higienę, kąpie go co dziennie, nigdy nie mieliśmy podobnego problemu, napletek jest ok. Trzy dni temu wyszliśmy ze szpitala a ponieważ nie było tam warunków ( mały był w kiepskim stanie) kąpałam go co dwa dni. Oczywiście co dzień całą toaletę robiłam. wczoraj skończył brać antybiotyki, czy to może mieć jakiś związek? jak go dotykam to nie płacze więc chyba go nie boli ale jest bardzo czerwony. Poradźcie mi proszę..... lekarza mamy dopiero w środę.

???

Na takie zaczerwienienie przykładałam synkowi gazik nasączony rivanolem (lekarz polecił), w poniedziałek oddaj mocz do analizy czy przypadkiem nie zaraził sie jakąś bakterią w szpitalu, ale to pewnie tylko podrażnienie.

możesz też przemywać rumiankiem bo dziala przeciwzapalnie

Moze byc grzybica po antybiotyku :-( Moj tez tak mial najpierw antybiotyk z nystatyna po kilku dniach czerwona koncowka siusiaka :-( posmaruj clotrimazolum jak to dopiero poczatek to pomoze :-) a jak jest troche bardziej zaawansowana grzybica to potrzebny bedzie antybiotyk przeciwgrzybiczy :-(

Często po antybiotyku o infekcję zwłaszcza dróg moczowych. Ja miałam po antybiotyku straszne pieczenie i swędzenie narządów płciowych także dziecko tym bardziej może być narażone na infekcję. W tym przypadku może to być właśnie infekcja układu moczowego. Zrób badania moczu u dziecka i wszystko będzie jasne. To, że teraz nie płacze i go to nie boli to nie znaczy, że wszystko jest dobrze. Czerwony siusiak nie jest oznaką niczego dobrego.

Też obstawiam grzybicę po kuracji antybiotykowej. Podaj probiotyk dostosowany do wieku dziecka (w aptece dostaniesz go bez recepty, tylko sprawdź czy nadaje się do waszej grupy wiekowej). Poza tym jeśli ma więcej niż rok podawaj mu jogurty, kefiry, zsiadłe mleko, kwaszoną kapustę, kwaszone ogórki. Powinno prędko pomóc.