Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowany facet 11111

moja dziewczyna znowu mowi ze jest chora i nie moge sie z nia zobaczyć!

Polecane posty

Gość sfrustrowany facet 11111

mielismy sie dzisiaj zobaczyc, tzn miala przyjechac do mnie (dzieli nas 50 km) ja nie moge do niej jechac bo jej starzy mi zabraniaja... dzisiaj rano mi napisala, ze nie przyjedzie bo wstala i ja wszystko cholernie boli, dziwnie sie czuje, bylo jej zimno i goraca i miala goraczke. tylko ze do szkoly to poleci mimo wszystko, albo jak mamusia bedzie kazala jej cos zrobic to to zrobi, a do mnie nie przyjedzie bo jest chora :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
jak w piatek po poludniu miala przyjechac, to nie bo ona jest zmeczona. bo dojezdza w domu bedzie po 16 i potem ma jeszcze do mnie jechac to jej sie nie chce:o powaznie sie zastanawiam czy jej na mnie zalezy i czy traktuje mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
no chlopie -z grypa ma jechac do Ciebie? Widocznie cos z oba jest nie tak , skoro rodzice nie pozwalaja jej sie z toba spotykac. Chyba masz jakies egoistyczne zapedy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
no nie podobam się jej starym bo akurat nie moge znaleźć pracy. ale ona ciągle marudzi, ze ją coś boli itd, ma np. stwierdzona anemie i ogolnie ciagle coś łapie, ale żeby iść do lekarza i się leczyć to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chora jest , a na noc miała zostać w piątek czy wracać? bo skoro jeszcze wracać to wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
ogolnie nie chodzi mi o ten ubiegły piątek, miała zostać na noc, to powedziala ze przyjedzie nast dnia i zostanie na noc, bo w piatek chce w domu odpoczac, a co to za roznica czy odpoczie u mnie czy u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
no to akurat dziwne, bo z praca jest jak jest.Jesli widza, z starasz sie, jestes wartosciowy , masz milion zalet, wiec powinni rozumiec sytuacje przejsciowa. Bo za taka uwazam ,brak pracy u mlodego czlowieka. Grypa -jest bardzo niebezpieczna jesli ja rzeczywiscie ma . Lepiej niech pobedzie wdomu. Zreszta ona nie trwa tygodniami. Cierpliwosc sie klania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
i w ogole jaka sciema - jak moze byc jej jednoczesnie zimno i gorąco?! nie ufam jej w tej kwestii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
oni twierdza, ze ja sie nie staram, ze tylko mowie ze pracy dla mnie nie ma itd, (na bezrobociu jestem od sierpnia ech :o) moglbym wyjechac do duzego miasta ale nie chce zostawiac dziewczyny, bo wtedy to nie wiem czy jej starzy pozwola jej jechac tak daleko i zostac na noc itd, a przeciez ona jest pełnoletnia! dziewczyna mowila ze przeszkadza im to ze jestem troche zamkniety w sobie, nieśmiały no i mało rozmowny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
nie wyrazi ktoś jeszcze swojej opinii o tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszkadza im że jesteś małomówny, ale głupota :) no a gdzie mieszkasz? jakaś wioska? no z pracą cięzko rzeczywiscię, a rodzice chcieliby dla córki gościa który ma prace i kase, a skoro Ty pracy nie masz, mają Cie za leniucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maqtos
a co tu napisać - albo jest chora, albo ma cie w dupie, albo nie ma cie w dupie tylko ma jakis inny problem uniemożliwiajacy spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
jakby to byl problem ze starymi to by mi napisala. mieszkam w malym miescie. na jej starych mam wyrabane tylko przeszkadza mi ze ona nie chce im sie postawic! nawet teraz boi sie przyjechac do mnie na noc bo zagrozili jej ze ja wyrzuca jak tak zrobi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ales ty chłopiw głupi jest....
o ja pierdole chora jest i ma jechać?:P ty chyba głupi jesteś. kultura wymaga nawet ze str chorego( gdy nawet mimo wszystko nie czuje sie ktoś b. chory i chce si zobaczyc ale nie chce po prostu zarazic) a co dopiero jak na prawde nie ma siły. Mnie np wkurzało jak do mnie mój były przychodził i był mocno przeziębiony( a wiedział ze mam schiza na punkcie tej nowej grypy i ise nie chce niczym zarazić nawet zwykłym przeziębieniem bo po prostu nie mogłam sobie pozwolic na chorobe i wszystko było na mojej głowie i tak do mnie przyłaził i sie całować chciał mimo gardła spuchniętego lejącego kataru i kaszlu). to to jest dopiero wg mnie bez sensu. jak ja mówiłam ze jestem chora i leze i mimo wsyzstko chciał przyjsc - było na jego ryzyko bo nie oczekiwałam tego że musi przyjsc, nie chciałam go zarazić, ale strasznie nie lubie tego jak ktoś na siłę się chce pchac i jeszcze zarazac. trudno zeby jechała do ciebie chora jak nie ma siły i wszystkich na około pozarażała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ales ty chłopie głupi jest....
czy ty miałeś chociaz raz w zyciu gorączke? al;bo moze masz inny orgaznim ale uwierz, moze być jednoczesnie i zimno i gorąco:) taki urok mocnej gorączki....jest zajebiscie zimno pomimo gorącego czoła jak weźmiesz coś na zbuicie gorączki to cie wtedy poty zalewają i jest gorąco, jak się leciutko odjryjesz to od razu dreszcze od zimna:/ ty sie zastanów, a to ze ty inaczej reagujesz na gorączke to nie znaczy ze kazdy ma tak isam organizm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
ale mi sie wydaje ze ona wymyśla :o ze wcale nie jest chora tylko po prostu nie chce jej sie jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qq34567u8iukjyhtgrf
Nie rozumiecie ze facetowi nie chodzi o to ze nie chce przyjechac bo jest chora a to ze ze wydaje mu sie ze ona wymysla? Znam sytuacje. Tez dzielilo mnie od mojego bylego troche kilometrow i tez nie zawsze chcialo mi sie jezdzic. Auta nie mam wiec musialam sie tluc z przesiadka dwoma autobusami lacznie 1,5-2 godziny w zaleznosci od polaczenia. On mial lepsze warunki mieszkaniowe i czesto mial wolna chate a u mnie cala rodzinka wiecznie w domu i nie przepadalam za tym jak przyjezdzal do mnie, ale ustalilismy ze ja przyjezdzam w weekend a on odwiedza mnie w tygodniu bo mi sie w tygodniu nie chce jechac na 2 godziny a dwa razy tyle tluc komunikacja. I bylo OK. Czasem tez mi sie w weekend nie chcialo przyjezdzac, juz po 1,5 roku zwiazku, wolalam posiedziec u siebie w domu niz z nim u niego ogladajac filmy. Wydawalo mi sie ze nadal go kocham, ale to juz nie bylo to, z czasem moglabym sie z nim nie widywac, jak wyjechal na miesiac do ojca do niemiec to wcale nie tesknilam, nawet sie cieszylam ze mam weekendy wolne. Moze u ciebie tak nie jest a moze jej juz nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
no to po co mi mówi, że mnie kocha że tęskni że chce abym sie z nia zobaczyl? nie wierze ze to tylko puste słowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qq34567u8iukjyhtgrf
Ja tez mowilam ze kocham, ze tesknie, bo rzeczywiscie tak czulam. Ale jednoczesnie nie chcialo mi sie z nim spotykac. Jak on mowil ze chyba mi na nim nie zalezy bo jak drugiej osobie zalezy i kocha to pragnie sie widywac to zaprzeczalam, mowilam ze kocham. Co robicie gdy sie spotykacie? Ile jestescie razem i od kiedy ona tak sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany facet 11111
chodzimy na spacery, ogladamy jakies filmy, siedzimy, rozmawiamy, lezymy... no roznie, ogolnie akurat w tym czasie sie obijamy wspólnie. od dawien dawna, to znaczy od jakies ponad pół roku. Jesteśmy po dwóch rozstaniach, szczerze mówiąc oba były z mojej winy, przy tym ostatnim bylem chorobliwie zazdrosny, czasem dalej ta zazdrosc we mnie jest. ale dawala mi szanse... naprawde ja kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ta wariatka
13:35 zakłopotana9990000 Dzisiaj znowu podobna sytuacja (jest to związek na odległość), rano wstałam z jakimś dziwnym bólem mięśni, było mi jednocześnie zimno i goraco, okazało się że mam lekką temp. Nie widzieliśmy się od środy, miałam dzisiaj do niego przyjechać i wrócić autobusem o 23, a jutro rano do szkoły on nie może do mnie przyjeżdzać bo moi rodzice mu zabraniają. powiedziałam mu o tym to stwierdził, że wymyślam, że udaje, że nic mi nie jest... Zawsze tak mówi, bo twierdzi, ze źle się czuje ale do szkoły pójde czy coś w domu zrobie, ale do niego to już nie pojadę. Ma do mnie żal i ja też go mam że tak mnie traktuje przepraszam ale czy to tylko mnie sie zdaje ze topisze jedna i ta sama osoba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ta wariatka
tj wypowiedz z watku o TOKSYCZNYCH ZWIĄZKACH...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×