Oddałam psa czy moge ja juz odwiedzic!!!!???????

Miałam psa (sukę) rasy Amstaff. Miałam ją od małego szczeniaczka do 9 miesiąca życia. Kiedy pies miał 9 miesięcy zaczął gryźć meble i musiałam go oddać. Od oddania miną już 1 miesiąc. Czy mogę odwiedzić tego psa, czy jest jeszcze za wcześnie?

a komu oddalas? ale zaraz cie tu zlinczują, ze za meble psa oddalas, to chyba nie byl dobry pomysl zakladac taki topik, jak weszlam nie bylo zadnego wpisu, ale pewnie jak wysle ten to ktos pod jakąs pomaranczką juz ci zdążył naubliżać

idiotko

.

Czemu nazywasz mnie idiotka :-O Oddalam do schroniska

lepiej go nie odwiedzaj bo bedzie myslał ze chcesz go z powrotem zabrac a tu dupa ja bym nigdy nie oddała,serce by mi pękło:(

oddałam psa bo stoje na trasie marki-warszawa i kierowcom robie lache nie mam kiedy sie nim zajmowac :(

No niestety czasami jest tak ze nie mozna nic innego jak oddac :-( Tez mi bylo smutno na poczatku

Tak to trochę śmieszne chodzić odwiedzać własnego psa w schronisku nieprawdaż? :o

To nie ja pisalam o tym staniu na trasie :-O

ale nie idz bo bedzie mu smutno jak bedziesz odchodziła.

no ale musialam bo jak klienci przychodzą na bzykanie to nie moge ich przyjmowac na pogryzionym łóżku :( dostalam napiwek bo niezle kolesia oprawilam i zxa ta kase kupilam kilka zabawek zeby moralniaka zagluszyć

czy zawsze jakiś idiota musi sie podszywać tak na prawde robisz obciach sobie a nie jej.

nie powinnaś przygarniac tego zwierzaka skoro nie miałas warunków, ale rozumiem cię. Zwierze to zwierze, nie powinno się podporządkowywać mu życia. Skoro nie szło juz z psem mieszkać to normalne, ze oddałaś. A ci co się tak "pieskami" przejmują niech lepiej przejmą się ludźmi.

jaki obciach wole oprawiac klientow an tarsie i dla mojego amstaffa zawieżć zabawki jak zapomniec o nim docen moje dobre checi krowo

hmm, to tak jakbys oddała dziecko do adopcji, miałoby już innych rodziców a ty bys co jakiś czas je odwiedzała i odchodziła... Ty chyba zamiast serca masz jakiś kamień :(

zrozum głupia krowo ze gryzło mi kundlisko meble na ktore mama wydala kupe kasy a ja az tak dobrze nie zarabialam zeby kupic nowe meble teraz zmienilam prace i chce go odwiedzac regularnie z prezentami nawet zastanawiam sie czy brac gotowke czy oprawiac kleintow za worek karmy??

a po cholerę chcesz ją odwiedzać, skoro oddałaś?

No zobaczyc czy ma dobrze, pobawic sie, poglaskac, itd...

"No zobaczyc czy ma dobrze, pobawic sie, poglaskac, itd..." A co Ty myślisz, że ten pies jest jakiś kompletnie głupi, przecież on będzie myślał, że po niego przyszłaś i jak go zostawisz to już nigdy nikomu nie zaufa, daj szansę komuś i niech go ktoś adoptuje normalny.

krowo przyjme to jako komplement,zamknij sie juz.

To nie ja pisalam krowo do ciebie tylko ten podszyw

emocjonalny autorki woła o pomstę do nieba. Matko - zobaczyć, pogłaskać, pobawić się.... Czy można być aż takim egoistą ? Że o słownictwie nie wspomnę.

Droga autorko. Jesteś chyba dzieckiem, które dostało żywy prezent. Pobawiła się cała rodzinka szczeniaczkiem a jak się zaczęły problemy wychowawcze to za drzwi. Warto byłoby się dowiedzieć, że najwięcej problemów sprawiają psy dorastające(jak ludzie:)) czyli w wieku kilku miesięcy. Ale rodzinka chyba żadnej wiedzy nie zgłębiła przed kupnem niby amstaffa od pseudohodowcy zapewne. Tak więc odradzam odwiedzanie zwierzęcia, które porzuciłaś. Znęcać się nad stworzeniem, któremu zabrało się dom to największe okrucieństwo

Wirze,że to może być prawda.Moja jebnięta ciotka oddała słodkiego Chrupka(takmiał i imie piesek) na wieś,bo konkubinowi pogryzł kapcie. KURVA CO ZA PIERDOLONY NARÓD.