skazana na samotnosc

Kolejny raz. Juz nie mam sił . Już kiedy czuję, że to prawdziwa miłość on zawsze zabiera się i idzie w siną dal, jak najdalej ode mnie. znowu zostalam rzucona a moje serce znowu posypalo sie w drobny maczek. Nie można ufać facetom, dlaczego za kazdym razem tak rania?? co ze mną nie tak??? jest mi tak zle, trace nadzieje, że kiedykolwiek spotkam tego jedynego, który sczzerze i bezinteresownie mnie pokocha. Zerwał smsem.. czuję się jak nic nie warty śmieć.

Smsem? Czyn iście godny kompletnego dna. To on ma problem, że jest pierdołą, a nie Ty.

To z facetami coś jest nie tak, a nie z nami.. miałam to samo. Pozostaje Ci tylko wierzyć , ze trafisz na odpowiedniego. Mi się udało ( mam nadzieje).. głowa go góry. :)

za każdym razem mam taka nadzieje.. a i tak zawsze budze sie z reka w nocniku. moze po prostu nie zasluguje na to zeby byc szczesliwa.. innym na okolo sie udaje tylko ze mna cos nie tak :(((((((

bezinteresownie ? Nie ma tak. Kazdy czegos oczekuje .Bezinteresownie to kocha matka dziecko. Pomysl -na swiecie jest tylu mezczyzn. Jak moze nie znalezc sie ten jeden , pasujacy mezczyzna?

ja go pokochałam, wiele bylabym w stanie dla niego poswiecic tylko po to, zeby ze mna byl a on zrywa smsem.. serce mi peka. cooz nie da sie nikogo zmusic do milosci, ale po co bylo mnie zwodzic. czuje sie jak nic nie warty smiec. jest mi tak strasznie zle.

mialam tak samo. mi bylo cudnie, potem zaczelo sie psuc, sam chyba nie wiedzial czego chce, moze kochal byla, mial tez duzo "kolezanke", tez smsem zerwal, ale to ja sie dopominalam co sie dzieje., facet 32lata

zupelnie niepotrzebnie tak sie czujesz. Nie poswiecaj sie dla kogos, bo zawsze sie poczujesz okropnie. Musisz zmienic myslenie .Robie cos dla kogos bo------sama tego chce . Rozumiesz SAMA. Poswiecanie sie dla kogos to potluc o kant tylka.

bosz jeszcze jak pomysle, ze swieta, sylwester za pasem... rycze jak bobr. to bedzie chyba najgorszy czas w moim zyciu, nie wiem czy to zniose. nie potrafie zyc bez niego :( moje zycie bez niego nie ma sensu

ile masz lat>? ja od lata sama, w sensie nigdy nie spotykalam sie znikim, mam malo znajomych, w sumie nie ciagnelo mnie do tego, do czasu gdy poznalalm jego, myslalam, ze w tym roku sylek, swieta beda inne.. "milosc" przeminela z latem...

ale ja sama tego chcialam zreszta nadal chce, zrobilabym dla niego wiele z WLASNEJ woli bo chcialabym zrobic wszystko co mogloby go uczynic szczesliwym czlowiekiem.. a tak, jedyne co moge zrobic teraz to siedziec i plakac cichutko w kacie.

mam 20 lat i zawsze bylam zostawiana przez faceta po dluzszej czy krotszej znajomosci. tez nie mam jakos bardzo duzo znajomych, ale zawsze jacys byli.. tyle ze on sprawil ze poczulam sie wazna i to mnie zgubilo.. to ze mu uwierzylam. nie zaufam juz nigdy facetowi. byl moja miloscia od pierwszego wejrzenia i nigdy nie mialam nawet chwili wahania. ale tak to jest, ten ktoremu bardziej zalezy w koncu zawsze zostanie kopniety w dupe.

jak mozna nie umiec bez kogos zyc? Nie pojete dla mnie. Jesli bedziesz sie tak nakrecac to tylko strzelic sobie w glowe. Nikt nie jest niczyja wlasnoscia i skoro zerwal to oznacza , ze ma inne plany nie zwiazane z Toba. A co nie moze ich miec? No moze !!! Krzyz na droge a Ty zadbaj o swoj komfort psychiczny i wypelnij czas. Sylwester jeszcze przed nami i wszystko zdarzyc sie moze :-P

o sylwestrze rozmawialismy nawet jeszcze wczoraj. jak mozna tak dobrze udawac? :(

"tylko ze mna cos nie tak" no wlasnie, szukaj winy w sobie, a nie w facetach. Ech, ci mezczyzni tacy zli, a wy jak zwykle chodzace idealy.

fajni którzy potrzebują kobietę ........... jak trafisz na takiego to to dopiero zobaczysz co to znaczy mężczyzna :) i będziesz sie zastanawiać z kim ty sie do tej pory zadawałaś ? :D i co robili w twoim życiu te zakompleksione dupki którzy choćby mieli przy boku najbardziej seksowną dziewoje to wprowadziliby ją w kompleksy i dowartościowaliby sie przy następnej dziewczynie .... oni sami czują się bardziej jak baba a nie jak facet :P

przestan biadolic , spotkacz kogos odpowiedniego , 20 lat , jeszcze masz mase czasu.

wiem, ze na nim swiat sie nie konczy, ale w tym momencie ja to tak widze. ale skoro kopnal mnie w dupe, to musze sie zachowac tak samo, bo inaczej z tesknoty wyladuje w psychiatryku. narazie ogarnal mnie taki zal, ze nie wiem jak bede funkcjonowac przez najblizsze dni :(

na pewno siedzenie w domu i pisanie glupot w internecie ci nie pomoze

a czy Sylwestra nie mozna spedzic fajnie bez exa? Wytez wyobraznie i poszukaj mozliwosci . Nie placz nad rozlanym mlekiem ,bo szkoda twoich lez - uwierz starszym :-P

ktiiroroo nie uwazam siebie za chodzacy ideal, ale zawsze bylam dla niego dobra.. najlepsza jaka tylko potrafilam byc, nieba bym mu uchylila gdybym mogla. nie mam tez jakichs wielkich wymagan, chce tylko zeby BYL i kochal sczerze... czy to za wiele?

Eleeene pewnie mozna.. ale boje sie, ze nawet jezeli gdzies pojde to mysli o nim sprawia, ze bede czula sie jeszcze gorzej. moze lepiej isc do lozka i wyplakac sie w poduszke zamiast meczyc swoim nastrojem ludzi cieszacych sie z nadejscia nowego roku..

facetzjajami po prostu musze to z siebie wyrzucic, a ze nawet nie mam teraz z kim pogadac, to takie dziwne dla Ciebie..?

Mogę się dołączyć do autorki wątku. Mnie tak samo dzisiaj w nocy zostawił facet. I tak samo, zerwał ze mna smsem... Jaki paradoks, tydzień wcześniej zastanawiałam się czy w ogole chce z nim być. Pewne wydarzenie sprawiło że zdałam sobie sprawe jak bardzo mi na nim zależy a on następnego dnia mnie zostawił.

CzerwonyGerber dlugo byliscie razem?

oj ostani raz pisze , bo bym Ci klapsa przylozylaw tylek. A prosil Cie choc , bys tego nieba przychylala? Dlaczego chcecie sie tak poswiecac, grac Matke Terese Oczywiscie, ze trzeba byc w porzadku, kierowac sie uczuciem ale nie zatracic cala siebie. Klaps, klaps na otrzezwienie. Pozdrawiam cieplutko.

co z tego wynika ? ze same nie wiecie czego chcecie , teraz pozostaje wam narzekac

Smutnomi - możemy sobie podać rękę.

smutnomi - bylismy jakies 5 miesięcy, ale znaliśmy się trochę wcześniej

facetzjajami - "same nie wiecie czego chcecie" fakt nie wiedziałam, a on nie starał się mnie przekonac. od jutra przestaje sie przejmowac. Smutnomi - polecam miec po prostu wyjebane i bawić się życiem. Życie singielki jest przecież wspaniałe! :)