Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocy_324

Czy mozna jakos ja odzyskac... ?

Polecane posty

Gość pomocy_324

Help, 2 tyg. temu poznalem super dziewczyne. Oboje mamy prawie 30 lat. Na poczatku wszystko fajnie sie ukladalo. Randki, kolacje, imprezy, wspolne noce... Wszystko super, czulem ze powoli sie w niej zakochuje i wydawalo mi sie, ze ona rowniez cos do mnie czuje. W piatek kiedy chcialem znowu sie z nia spotkac napisala mi, ze wychodzi z kolezankami z pracy na piwo. Wszystko spoko, ale kiedy w sobote w poludnie sie spotkalismy byla jakas inna... Po poludniu napisala mi sms'a, ze to koniec miedzy nami... Od razu do niej pojechalem aby dowiedziec sie o co chodzi. Powiedziala mi, ze to wszystko za szybko sie potoczylo, ze ona nie chce narazie zwiazku i potrzebuje czasu dla siebie. Jest troche pracoholiczka i pracuje po 10-12 godz. dziennie. Nie wiem, moze kogos poznala w piatek, chociaz wiem ze spala u niej kolezanka. Moze naprawde cos sobie usmiadowila... Powiedziala mi, ze mozemy dalej sie spotykac, bo bardzo dobrze czuje sie w moim towarzystwie ale tylko jako znajomi i przyjaciele... Te dwa tygodnie byly wspaniale i nie chcialbym tego zaprzepascic. Jest jakas szansa, zeby o nia powalczyc czy moze dac sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzial mi dzis
wydaje mi sie ze albo byly albo tylko chciala o kims przy tobie zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Niestety tez to tak odebralem na poczatku :( Tylko, ze ja sie w niej naprawde zakochalem i jest mi teraz bardzo ciezko. Walczyc o nia czy sobie odpuscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upadłam na rozum,
nic juz nie zrobisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ma facebooka albo coś w tym stylu możesz zobaczyć, czy ktoś inny się przy niej kręci albo zapytaj wprost o co jej chodzi, dodając przy tym, że chcesz znać nawet najgorszą prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
To zapytam dziewczyn... Jakbyscie byly w sytuacji tej dziewczyny, chcialybyscie abym o was walczyl? Jesli tak to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
"Powiedziala mi, ze mozemy dalej sie spotykac, bo bardzo dobrze czuje sie w moim towarzystwie ale tylko jako znajomi i przyjaciele..." Powiedz jej, że dla Ciebie ona jest kobietą, nie koleżanką i skoro tak stawia sytuację to nie możesz się już z nią widywać, ani rozmawiać, a następnie zawieś kontakt. W ten sposób wzbudzisz w niej jakieś emocje. Może się odezwie, a może nie. Jeśli będziesz przy niej jako przyjaciel i zaakceptujesz ten układ to ją straciłeś. To jest najsensowniejsze działanie jakie możesz zrobić. Może było Cię "za dużo" jak na początek znajomości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
"Po poludniu napisala mi sms'a, ze to koniec miedzy nami... Od razu do niej pojechalem aby dowiedziec sie o co chodzi" I po co? Nie lataj za kobietą jak piesek. Miej swoje życie chłopie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Dzieki Zenek, teraz uswiadomilem sobie, ze chyba masz racje. W ciagu ostatnich 14 dni spedzilismy ze soba 11 i moze naprawde bylo to za duzo. Nie bylem z nikim przez 4 m-ce i moze tak bardzo zalezalo mi na bliskosci i ciaglych spotkaniach... Ona czasami mowila, zebysmy dali sobie dzien wolnego ale ja nalegalem na spotkania, Tutaj pewnie popelnilem blad :( Chce sie z nia spotkac w tygodniu i porozmawiac. Powiedziec jej jakie bledy popelnilem i zebysmy dali sobie troche odetchnac i troche czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ci odpowiem.
Dokładnie.. nie lataj za nia. Jedyna szansa, to taka jak przestaniesz do niej jezdzic pisac dzwonic.. wtedy moze zateskni. i zrozumie. a jak jestes w zasiegu reki, i wie ze zawsze mozesz kiwnac a Ty przyjdziesz..to tak wlasnie bedzie Cie traktowac. Dobrze Ci radze, sama jestem kobieta.. to jedyne rozwiazanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
Żadnych poważnych rozmów, tłumaczeń, wyjaśnień. Dwa tygodnie związku to za mało na takie "rozmowy". Postaw sprawę jasno i konsekwentnie, jak Ci radziłem. Jak się zaczniesz przed nią tłumaczyć to kiepsko Cię widzę. Wyjdziesz na desperata, a ona chce mężczyzny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
To zapytam o jeszcze jedno... Mielismy razem jechac na sylwestra w gory ze znajomymi i jak z nia rozmawialem w sobote po poludniu to nie powiedziala, ze nie chce jechac tylko ze da mi znac w tygodniu... Co powinienem w z tym zrobic? Czekac az sie odezwie? Jesli zechce jechac to pojechac z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Musze to wiedziec, bo do czwartku mam jeszcze czas zmienic rezerwacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie szuka innej opcji, a jak nie znajdzie to zgodzi się, żeby nie siedziec samotnie w domu. Nie mów jej o 'blędach jakie popełniłeś', bo nie popełniłeś żadnych. Od kiedy częste spotykanie się to błąd? Szanuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
Ojej, jedź na tego sylwestra niezależnie od jej decyzji. Broń Boże nie zmieniaj planów z jej powodu. Ehhh.... Jedź jak planowaliście i tyle, a jak ona nie pojedzie, no coż - jej strata. Jakby co to powiedz jej, że Ty jedziesz, chyba, ze to jej znajomi.... Hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Czyli rozumiem, zeby najlepiej nie odzywac sie do niej i czekac na ewentualny ruch z jej strony lub jego brak? Czy lepiej, jak radzi zenek, porozmawiac z nia ale konkretnie bez tlumaczen, przepraszania, itd... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj mi szansę
jedz na tego sylwestra, najlepiej juz z inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
Ona zerwała, więc nie masz się z czego tłumaczyć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Znajomi moi i wogole to ja organizowalem calego sylwestra... Tylko jest mi bardzo ciezko sie do niej nie odzywac, bo bardzo mi na niej zalezy i nie chce jej stracic... co chwile bije sie z mysla, zeby do niej zadzwonic i wyslac sms'a, ale narazie tego nie zrobilem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
Po prostu wyluzuj i rób swoje, na sylwestra baw się dobrze. Hormony bywają czasem dokuczliwe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy_324
Powiedz to moi hormonom :(, ktore nie daja mi spokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×