Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morrreno

Potraktować ją jak dziwkę!!!

Polecane posty

Gość morrreno

Witam, jestem facetem i nurtuje mnie pewna kwestia. Otóż co myślicie o takiej sytuacji: umawiam się z kobietą na romantyczną kolację. Jestem dla niej bardzo miły i czuły, zupełnie nie nachalny, ona dla mnie też, w końcu proponuję jej spędzić resztę wieczoru u mnie. Mamy udany, wspaniały sex, całujemy się, kochamy itp., a kiedy czule żegnam się z nią i ona wychodzi, wciskam jej w rękę banknot, np. 100 zł. Czy ona poczułaby się wtedy jak dziwka? A co Wy byście zrobiły w takiej sytuacji? Nie myślcie tylko, że zamierzam kogoś tak potraktować, mnie to jedynie zastanawia, ale nie chcę tak robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to doskonały pomysł- będziesz w niej miał wroga do końca życia, choć mógłbyś jeszcze poprosić o wydanie reszty...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOSKONAŁY...
POMYSŁ!!! ja prosze o to mojego męża ale on twierdzi że po takiej sytuacji straciłby do mnie szacunek więc daje sobie spokój ale naprawdę pomysł genialny! tylko uważaj żeby się nie okazało że po takiej sytuacji już jej nie zobaczysz! życze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabawa w dziwkę z mężem, a potraktowanie jak dziwkę dziewczyny po romantycznej randce to dwie różne rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja patrzac prosto w oczy
powiedzialabym, ze to stanowczo za malo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja patrzac mu prosto w oczy wreczylabym mu 200 zl. on placi, to i ja nie pozostane dluzna. usluga za usluge, przyjemnosc za przyjemnosc. to by go skutecznie zgasilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrreno
Kiedyś tak zrobiłem, spotykałem sie z dziewczyną przeszło miesiąc, wiem że nie nalezala do bogatej rodziny, wszystkiego jej brakowało, ale miała anielskie serce. Wreszcie pewnej nocy zakrapianej alko oddała mi sie, a ja chcialem byc dla niej na tyle dobry, ze bezmyslnie wreczylem jej banknot 100pln, aby miala na autobus powrotny. Od tego miejsca ona sie do mnie nei odezwala juz ani slowem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Podejrzewam, że by mnie to podnieciło :p ale! nie dałabym tego po sobie poznać :p Przy wyżej opisanej sytuacji dostałby w twarz. 2. Gdyby zapłacił ON to rozbawiłoby mnie to na pewno, dwa podnieciło, trzy upokorzyło, bo 100zł za noc to stanowczo za mało :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrreno
Chciala wiecej, albo powinienm zamowic taksowke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To trzeba było zapytać
Czy nie potrzebuje na autobus, albo rzeczywiście zamówić taksę. Sorry ale po czymś takim żadna nie zawodowa dziewczyna by się nie odezwała. Dałeś plamę na całej linii. Ale i tak powinieneś to wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrreno ten prawdziwy
To ja jestem prawdziwym założycielem wątku, nigdy dotąd nie potraktowałem tak żadnej kobiety i to oczywiste, że w sytuacji opisanej przez tego drugiego "morrreno" pewnie zamówiłbym dla niej taksówkę. Napisałem, że nie zamierzam nikogo tak potraktować, ale interesuje mnie, co myślicie o takiej sytuacji, bo wiem, że niektóre kobiety lubią być czasem sponiewierane, stąd ciekawi mnie, czy kogoś to nie kręci i jaka w ogóle mogłaby być reakcja. I nie chodzi tu wcale o pieniądze na autobus/taksę tylko po prostu wciśnięcie banknotu w rękę, takie zrobienie z niej po romantycznej nocy (i być może nawet po wykiełkowaniu miłości czy choćby zainteresowania z jej strony) takiej "panienki do towarzystwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×