Dlaczego moje dziecko sika w majtki?

Synek ma 2 latka i 3 miesiące. Od 23 miesiąca nie nosi pieluszek. Przez pierwsze dwa miesiące było świetnie, później zaczęło się psuć. Co kilka dni synek ma okres sikania w majtki, a właściwie to nie sikanie tylko popuszczanie. Plamka na majtkach i reszta do nocnika. Nie rozumiem dlaczego tak robi. Nie boli go nic bo pytałam wiele razy, zrobiliśmy badania moczu i wyszły idealne. W czym problem? Dlaczego w niektóre dni synek wola i ma suchutko, a w inne wola dopiero jak się posika? I to nie są sporadyczne wypadki. Jak nadchodzi "dzień sikania" to około 15 razy go muszę przebierać. Jak mam reagować?

Moze jakaś mama poradzi

na pewno nie krzykiem i nie karaniem, bo wtedy w ogole sie zatnie, trzeba mu wytlumaczyc usmiechajac sie i dawac w nagrode czastke czekolady np.

Też tak miałam z moimi dwoma małymi chłopczykami. Przeszło im samo.

Nie krzyczę ale upominam, pytam dlaczego, mowie, ze tak nie wolno. Nic to nie daje. A długo to trwało zanim im przeszło?

Nie paiętam dokładnie, ale dość długo. To było tak, że zaczęły się wydłużać te okresy "suche" i np przez 3 tygodnie był spokój i znowu posikiwanie. Nie wiem czemu tak robią. Ze starszym synem próbowalam róznych rzeczy, tłumaczenia, nagród za suche majtki, chwalenia, przypominania , z młodszym sobie odpuściłam i mniej więcej u jednego i drugiego tyle samo to trwało

Ja mojemu właśnie założyłam te majtki treningowe bo zostały mi ostatnie rajstopy. 17 par dziś "poszło". U ciebie też było, aż tak intensywnie? A wczoraj, ani razu się nie zdarzyło, przedwczoraj raz, ale to dlatego, ze zaczął się bardzo śmiać i się posikał od tego śmiechu, wcześniej tez sucho. Ostatni mokry dzień był w środę.