Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zxcvbnmmnbcc

wyprowadzka z malego miasta do duzego..

Polecane posty

Gość zxcvbnmmnbcc

mam 25 lat.. skonczylam studia - licencjat w 100 tys miescie- dziennie dojezdzalam codziennie pksem a magisterke robilam zaocznie we wroclawiu mieszkając caly czas w malym 20 tys miescie.. tak wiec mialam kontakt z wiekszymi miastami ale wciaz nie udalo mi sie wyrwac ze swojego malego miasteczka. nie jest tu zle i mam tu prace ale.. czuje nudę i pustkę.. wiele znajomych powyjezdzalo a ja czuje sie jak zawieszona w czasoprzestrzeni miedzy tym co chcialabym zeby bylo a tym jak bylo np za czasow liceum.. w kazdym razie mysle o wyprowadzeniu sie na stale np do wroclawia.. spodobalo mi sie to miasto w czasie studiow moze dobrze bym sie tam czula ale tak przeprowadzam sie juz dobre 3 lata i wciaz nic z tego.. boje sie ze jestem juz za stara na zmiane zycia.. i nie chcialabym byc uwazana za wiesniaczke ktora wyrwala sie do wiekszego swiata wlasciwie niewaidomo po co.. a wy co o tym myslicie? bzliscie keidzs w podobnej sztuacji_ udalo wam sie kiedzs w koncu wyrwac z pipidowy.. czym sie zmotywowac tak na maxa.. a moze nie warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masalka jolla
JA SIĘ WYRWAŁAM W WIEKU 25 LAT Z MAŁEJ MIEJSCOWOŚCI DO WARSZAWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbnmmnbcc
no i jak sobie radzisz? .. zadowolona jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w wieku 35 lat wyrwałam
sie z dużego miasta do małej wsi :P powiem ze nareszcie zaczełam oddychać ... no ale to kwestia wyboru ..🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbnmmnbcc
ja wlasnie czuje ze nigdz tak naprawde nie zylam .. brak mi tej atmosfery ze wszystko sie moze zdarzyc.. w moim miescie wiem ze nic sie nie zdarzy.. absolutnie nic. zadnzch niespodzianek. zadnzch szans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka lat temu też przeprowadziłam się z małego miasta do Warszawy i nie żałuję bo bardzo dużo osiągnęłam , w moim rodzinnym mieście by się to nigdy nie udało. Niestety nie miał mi kto wtedy pomóc w przeprowadzce dlatego skorzystałam z usług firmy przeprowadzkowej , tak bardzo mi pomogli, że do tej pory korzystam z ich usług. Są rzetelni, bezpieczni a przeprowadzka z nimi jest szybka i sprawna http://warszawa.przeprowadzki.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez miałam taka sytuację - musiałam wyjechać do pracy. Wiadomo, nie jest to łatwe, bo trzeba wszystkiego dopilnować, mieszkania, pracy, meble przewieźć itp. Na szczęście z transportem rzeczy tu miałam pomoc http://www.przeprowadzki-marmad.pl a nowych ludzi szybko się poznaje, to tylko tak strasznie wygladają te początki w mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkałąm całe życie pod Warszawą, nawet jak studiwoałam to codziennie dojezdzałam na uczelnie. Teraz znalazłam pracę w stolicy i to na drugim końcu miasta i nadeszła chwila przeprowadzki z domu. Kolega polecił mi firmę http://www.autor.pl/przeprowadzki.php która szybko ma się uporać z moimi szpargałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkalam w malym miescie ale otoczonym przez duze miasta. Do duzego miasta mialam 10 minut autobusem. Teraz mieszkam w bardzo duzym miescie londynie i mam dosc. Wszedzie tlok, wszedzie ludzie, ciagle korki! To jest tragedia. Marze o spokojnej wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam tak samo jak autor wątku. Też mieszkałam w małym miasteczku ale przeprowadziłam się do Wrocławia na studia jak miałam 23 lata. Przeprowadzkę zorganizowali mi panowie z firmy http://www.a-2logistic.pl/ . Miło wspominam ten dzień kiedy poszłam na swoje i czas przeprowadzki. Na szczęście panowie wynieśli mój dobytek, zapakowali do samochodu a potem pomogli wnieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×