Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczaca sie

pytanie do osob ktore znaja bardzo dobrze j. angielski

Polecane posty

Gość uczaca sie

angielskiego ucze sie samodzielnie w domu prawie od 9 miesiecy ale bardzo intensywnie, codziennie. znam ponad 3000 słów potrafie czytac prostsze ksiazki, oczywiscie nie rozumie wszystkich slow i je pomijam, ale raczej nie mam problemu ze zrozumieniem. moj problem polega jednak na tym, ze malo rozumie i mam duzy problem z mowieniem ( generalnie mam malo okazji) podczas mowienia zapominam o gramatyce ( tej trudniejszej) uciekaja mi slowa nie wiem jak złozyc zdania ( choc staram sie uczyc calych zdan a nie tylko słówek). i moje pytanie do was czy płynne mowienie i gramatyczne przychodzi jakos z czasem czy ja mam jakies slabe zdolnosci jezykowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darezja
praktyka, praktyka rowniez: im wiecej sie osluchujesz tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucząca się tak jest z językiem ja też tak mam wydaje mi się,ze znam język b.dobrze mieszkam w stanach,pracuje tu,a jeszcze kilka lat temu zacinałam się jak ktoś poprosił zebym powtorzyla,a i teraz czasami zapomne slowa ktor jest mi dobrze znane. Pamiętaj "Practice makes perfect"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba bez praktyki będzie ciężko, to jak ze wszystkim. Ja nawet śnię po angielsku ( raz na jakiś czas). Tyle, że cały dzień w tym języku mówię. A może warto zapisać się na jakieś konwersacje. Albo zaprzyjaźnić się z Anglikiem lub Amerykaninem. Taka Skypeowa przyjaźń? Żeby ćwiczyć rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
tak staram sie ogladac filmy po angielsku i mysle ze czasem dosc duzo rozumie ale musze obejrzec dwa trzy razy bo za pierwszym razem tylko pojedyncze slowa wyłapuje. ale mówienie masakra. i jeszcze do tego jakos dziwnie wstydze sie mowic po angielsku bo wiem ze zle niegramatycznie mowie :( a prawda taka ze im wiecej tym lepiej. oh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLECAM BARDZO
TELEWIZJE W J ANGIELSKIM, OGLADAJ FILMY PO ANGIELSKU ITD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
ja tez juz śnie po angielsku :) czasem to chyba dlatego ze ucze sie duzo przed snem. :) tak juz staram sie rozmawiac przez skypa. ale mam straszne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejjjjt.
Szczerze? Studiuję język angielski. Wprawy i płynności w mówieniu nabrałam dopiero po 2,5miesięcznym pobycie w Londynie. Wcześniej zdanie złożyłam, powiedzieć powiedziałam.. ale za bardzo skupiałam się na gramatyce. Po wyjeździe wszystko przychodzi mi bardzo naturalnie :) Pomożecie? Tylko jeden klik :) http://wizaz.pl/akcje/magiczne_swieta/aniolek-628771

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBC/ CNN transcripts seriale ang z ang napisami zakaz rozmawiania na Skypie z kimś kto sam nie mówi dobrze, bo przejmuje się zle nawyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRka
zgadzam się, ja na miesięcznym kursie językowym w UK (bez Polaków oczywiście) nauczyłam się więcej pożytecznych rzeczy niż przez lata w szkole. Jeśli masz taką możliwość (nie oszukujmy się, chodzi o finanse) to wyjedź na przynajmniej 3 tygodnie na jakiś kurs językowy do anglii. Choćby najtańsza szkoła, bylebyś np. mieszkała u rodziny (host family znaczy), i nie trzymała się z Polakami. Jeśli nie, to skype albo lekcje z native speakerem, konwersacje, ale szczerze mówiąc tylko "życie" w tym języku przełamie Twoją barierę językową. A jeśli masz taką możliwość i się nie boisz to nawet do pracy jedź do anglii na miesiąc czy dwa, byle bez Polaków i NIE W CIEMNO, załatw przez kogoś sprawdzonego najlepiej. Powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie kursy, to jak ktoś wcześniej radził - słuchanie czy to piosenek, czy radia, czy ogladanie filmów anglojęzycznych bez lektora. dobrze sobie napisy do takich ściągnąć angielskie, bo w razie jak nie dosłkyszysz, to przeczytasz, a jak nie zrozumiesz, to zawsze można zastopować i do słownika zajrzeć, bo wiesz, jak się pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
to prawda powinno sie rozmawiac tylko z osobami dobrze znajacymi jezyk. najgorsze jest to ze ja chcialabym juz dobrze mowic po ang a tak sie chyba nie da i mam wrazenie ze tylko mi nauka sprawie tyle problemow :( uczyc sie ang i zapomniec o polskim to sie raczej nie da :( jak tutaj ktos proponowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkljkjl
uczaca sie-''duzo rozumie'' rozumiem do cholery jasnej, skad te rozumie????????????? najpierw zapoznaj sie z jezykiem polskim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kjkljkjl taka sama refleksja mi się nasunęła, ale dzisiaj wyjątkowo nie chciałam się czepiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
tak ja to wszystko robie ogladam filmy itd. tylko klopot z mowieniem. wyjazd i praca nie wchodzi w gre jestem juz mamusia :) ale znam osoby ktore uczyly sie jezyka w Polsce bez wyjazdu za granice a teraz siwetnie sobie radza nawet jedna znajoma dzwonila do Anglii do urzedu tumaczyc cos znajomemu i zastanawialam sie jaka odwazna bo przeciez sa rozne akcenty itd i jak nie przebywasz wsrod Anglikow to jest wiekszy problem z rozumieniem. a jednak swietnie dala rade ja sie myle, paplam czasem cos bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
no tak zapomnialam ze zagladaja tutaj czasem osoby doskonale ... fakt chyba skoncze z nauka angielskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiuję filologie angielską i właśnie na studiach uczą tej skomplikowanej gramatyki, o której Anglicy nie mają pojęcia. Wiem co mówię. Mam wielu przyjaciół Brytyjczyków. Kilka razy w roku jestem w Londynie. Teraz 3 miesiące tam pracowałam i mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o gramatykę to tylko studia (czy jakieś kursy, szkoły językowe) będąc w Anglii się uwsteczniłam, tam mało kto używa gramatyki. Moi przyjaciele zarówno Anglicy jak i Polacy uczęszczający do brytyjskich szkół łapali się za głowy jak pokazałam im swoje książki do gramatyki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRka
to po prostu zagaduj coś do Brytyjczyków/Amerykanów itd na Skype, to raz, na telefon oczywiście, a dwa... uwaga powiesz że zwariowałam ale działa super, tylko kursy biją tą metodę :D Zacznij MYŚLEĆ po angielsku, zmuszaj się do tego (trochę Ci to dni/tygodni zajmie ale zacznie przychodzić naturalnie), tłumacz sobie wszystko najpierw bardzo dokładnie i przesadnie typu "muszę zagotować wodę w czajniku" (I have to boil some water in the kettle) itd itp., w końcu zacznie Ci to przychodzić naturalnie. Do tego czytaj angielskie książki na głos, a jak się już choć minimalnie przyzwyczaisz do myślenia i czytania po angielsku to mów sama do siebie po angielsku, tłumacz sobie dokładnie co robisz, jak sobie robisz listy "do zrobienia" to zacznij robić "to do lists" :D Po prostu jak nie z ludźmi w Anglii, to sama ze sobą zacznij żyć po angielsku. Jak nie chciała góra do Mahometa... :) :D I nie zniechęcaj się, będziesz na początku ciągle zapominać że masz myśleć po angielsku itd itp, ale po paru tygodniach się przyzwyczaisz :) i nie przejmuj się gramatyką, jak jednocześnie z myśleniem i później z mówieniem będziesz DUŻO DUŻO DUŻO!!! czytać na głos po angielsku (i śpiewać po angielsku też możesz byle na pamięć! Najpierw przeczytaj tłumaczenie tekstu, porównaj z oryginałem, zrozum, a potem śpiewaj aż się tej piosenki nauczysz :D) to i tak dużo błędów gramatycznych nie będziesz robić :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRka
to prawda, Brytyjczycy robią masę błędów gramatycznych (if I was you to sztandarowy przykład, za który w szkole by Ci postawili pałę, a w życiu nie słyszałam żeby ktoś w Londynie powiedział if I were you a mieszkam tu od ponad roku), Amerykanie tym bardziej. Także gramatyką się nie przejmuj. Oni nie mają pojęcia, że w ogóle istnieje 14(?) czasów w angielskim, oni używają max 4-5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
PRk na glos czytam caly czas ponad godzine dziennie. a co do myslenia w j. ang. to moze dobry pomysl musze go wyprobowac. choc pewnie bedzie ciezko. dzieki wszystkim za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
połącz czytanie ze słuchaniem. słuchaj po angielsku książek i śledź tekst. Ja zaczęłam od baśni Barda Beedla( nie pamiętam pisowni nazwiska) Teraz przerobiłam całą sagę zmierzch, Harrego Pottera, Kilka pozycji z tych książek na podstawie których kręcą True Blood, Cykl z Langdonem Dana Browna. Teraz słucham Philippy Gregory( jej cykl o Tudorach). Wydaje mi sie że z gramatyka mam juz niewielkie problemy. To przychodzi samo. Udało mi się zrobić napisy do kilku filmów, jedne nawet potem znalazłam w sieci. Ale nadal mam problem z płynnym czytaniem na głos( znam język mówiony, nie zawsze umiem przeczytać poprawnie słowo mimo tego że je znam- nie rozpoznaje go) Czytam nieźle w myślach rozumiem większość tekstu, ale czytanie na głos idzie mi gorzej, zapowietrzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRka
właśnie dlatego trzeba czytać, myśleć i MÓWIĆ po angielsku, bo słuchanie czy tekstu czy muzyki nie łamie bariery językowej. Wiem po sobie :) oczywiście nie odrzucaj tego, ale jeśli Twoim problemem jest bariera językowa w mówieniu, to właśnie mówić jak najwięcej powinnaś. Po prostu gadaj do siebie ;D Tłumacz sobie dokładnie. Teraz biorę to żeby zrobić to i tamto (nawet jeśli bierzesz szczotkę żeby uczesać włosy :D). Możesz iść dalej, "brać dużą, brązową szczotkę w prawą rękę, żeby uczesać swoje długie, piękne włosy. Lubisz czesać się w taki sposób, że część włosów podpinasz z tyłu kolorową klamrą po babci, a resztę zostawiasz rozpuszczoną". Niech to zakrawa na absurd, co Ci szkodzi, chodzi o to żebyś jak najwięcej mówiła :) A czytanie na głos i słuchanie/oglądanie filmów itp. to po to żeby Ci się wpoiła poprawna w miarę gramatyka i słownictwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mllllll
Ogladaj filmy bez napisow, a jesli to sprawia ci zbyt duzo problemow to ogladaj z angielskimi napisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczaca sie
dziekuje za rady. ale jak napisałam ja to wszystko robię ogladam filmy, czytal na glos, czytam tez dziecku bajki po angielsku duzo potrafie zrozumiec, ale mam wrazenie ze to jakos wolno idzie co prawda 9 miesiecy to krotki okres. ile Wam czasu zajela nauka tzn chodzi mi o moment kiedy uznalyscie ze juz potraficie w miare dobrze sie porozumiewac? ja mam problem z poprawnym budowaniem zdan. kiedy robie cwiczenia z mojej ksiazki tyou przetlumacz nie mam problemow ale kiedy mam cos powiedziec to juz nie wiem jak tzn kiedy rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xing
też kiedyś miałem z tym problem. Uważam że każda szkoła uczy z nastawieniem na różne rzeczy. Też zalezy dużo od nauczyciela. W SpeakUpie duży nacisk kładziono swojego czasu na writing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhghjk
ja chodze do angli ok 2 lata do szkoly i umiec mowic bardzo dobrze, ale jeszcze czasem gdzies sie zatne albo przekrece slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem ze zrozumieniem
Problem z zrozumieniem języka mówionego leży gdzie indziej. Jak sama zauwazyłaś znasz ponad 3 tysiace słówek i rozumiesz teksty, ale masz problem ze zrozumieniem jezyka mówionego. Ten problem wynika z tego jak się uczysz nowych słówek. A jak się zazwyczaj uczymy? W sposób bardzo nienaturalny, bo skupiamy sie na słowach nowych i niezrozumiałych bardziej niż na tym co zrozumiałe. Następnie wystarczy by ktoś użył słowa, których nie rozumiesz, a Twoja uwaga skupi się właśnie na nich i w efekcie niczego nie zrozumiesz, bo Twój umysł tak się przyzwyczaił. Drugi problem wynika z tłumaczenia w myslach, co bardzo spowalnia szybkość rozumienia, bo wymagałoby by ktoś mówił bardzo wolno, byś miała czas na tłumaczenie sobie w myślach. Więcej o tym jak rozumieć angielski w mowie możesz przeczytać tutaj: metoda5s.pl/jak-rozumiec-angielski/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×