Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przy kości czy GRUBA??

Powiedzcie mi proszę czy przy wzroście 165 cm 85 kg to juz nadwaga spora??????

Polecane posty

Gość jak wy zyjecie
nie jestes az tak gruba, niepotrzebnie sie TU pytasz bo tutaj 60 kg przy takim wzroscei to juz gruba zalezy tez jak ci sie tluscz rozklada, moze proporcjonalnie .. a ze nie masz chlopaka- przeciez to nie wyznacznik atrakcyjnosci, jedna sie tu dzis skarzyla ze jej brzydka kolezanka ma faceta a ona nie schudnij z 10 kg i bedzie bardzo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Dlatego chcę to zmienić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Dzięki Kochana:). Poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amicorum
Mnie też dopiszcie do bandy. też mam 169 i 79 kg.. do tej pory moja waga wachała się ok 73-74 ale od poczatku zimy skoczyło o 69. A Agusia jest złośliwa i kimże ona jest żeby mowić że tyle i tyle to dobra waga. Że my musimy coś z sobą zrobić to prawda. Ale każdy ma iną gospodarkę wodną inny organizm. Ważne żeby być takim żeby przez 16 godzin utrzymać swoje ciało w aktywnośći, przy zdrowych stawach kręgosłupie i parametrach krwi. Acha także przy kościach zębach paznokciach i włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem chora :( byłam w aptece bo wapń i rutinoscorbin kupiłam miód lipowy, sok malinowy, mnóstwo owoców i się kuruje. także z aktywności fizycznej dzisiaj nici bo nie mam siły. Ale trzymam dietke, 5 posiłków i zero słodyczy (z wyjątkiem tego miodu do herbaty i mleka) jak tylko sie wykuruje to zaczynam ćwiczenia. mam nadzieje zjechać do 80 kg do sylwestra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Witajcie dziewczyny:). Słoneczko- oczywiście że bierzemy się za siebie;), ja juz wyrzuciłam słodycze z jadłospisu, i ograniczam się:). A ćwiczenia muszę jakieś poszukać na necie, kupić hantle i ruszać się, aby zrzucić najpierw te 5 kg:). Jak to się uda, zapewne kolejne 5 będzie mi łatwiej:). Słoneczko życzę zdrówka, i pozdrawiam całą resztę dziewczyn te które się odchudzają, i te które trzymają za nas kciuki;)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amicorum
Kuruj się Słońce. A ja przechodzie na diete mojej przyjaciólki. Gdy się 4 lata temu poznałyśmy byłą osobą grubszą. Teraz bardzo schudła tylko dzięki temu że zrezygnowała przez pół roku ze słodyczy jadła kilka małych posiłków i ostatni po 18. Zero słodyczy i do 18. a tu znalazłam naprawde fajne ćwiczonka http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga... to nie jest nadwaga ale już otyłość. nie mówię tego z nieuprzejmości, po prostu miałam ten sam problem. Jestem teraz na etapie nadwagi ale już nie otyłości, ani nie w górnej granicy nadwagi :) sporo już schudłam i nadal walczę ;) Otyłość to już jest niebezpieczeństwo różnych chorób.... dlatego warto żebyś o to zadbała natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Wiesz ja też słodyczy wogóle nie mam zamiaru jeść;), i od wczoraj nic zero cukru, jak do tej pory nie kusi mnie aby zjeść jakąś czekoladkę:). Jestem twarda i zawzięta w swoim postanowieniu, musi się udać. Może na lato już w miarę będę wyglądała;)... Jestem happy--> wiem że muszę schudnąć, bo to jest juz zagrożenie dla zdrowia, ja to wszystko wiem:). Dlatego trwam w tym postanowieniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a takie mam pytanie skoro nie bedziemy jesc slodyczy to poziom cukru nam nie spadnie? wiecie o co chodzi, zeby sie slabo nie czuc... czy owoce zalatwia sprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amicorum
Herbaty to już wogóle nie słodzę najgorsze te słodycze. Tak poz animi to na nie jem wogóle fastfoodów, tłustych potraw, mięso gotowane jeszcze z duzym dodatkiem pieprzy cayenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja chodziłam do genialnego faceta... ale on kurka wodna ma "osrodki" w Lublinie i w Zamościu. Gaca się nazywa. Schudłam u Niego 13 kg w półtora m-ca. Dobiera ćwiczenia, ma świetnie działającą dietę, opieka psychologa, lekarska jak potrzeba ( nawet kardiolog jest). Trenerzy bardzo pomagają a do tego cały czas na siłowni są "motywatorzy" czyli osoby, które brały u Niego udzial w programie i schudły po 40, 50kg. Ci ludzie naprawdę motywują. Wiem, że on teraz działa też korespondencyjnie... przez neta ^^ Nazywa się Konrad Gaca. Jak się go wpisze w google to wyskakuje. Koleś na prawdę genialny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim nałogiem są właśnie słodycze... jak sie rozjem to potrafie pół paczki ptasiego mleczka na raz wtrąbić... herbaty nie słodze, fast foodów nie jem, ale jak mi coś smakuje to nie mam ograniczenia... no i nieraz zajadam stresy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
amicorum->nie wiem ale wydaje mi się że poziom cukru nie spadnie, nie tylko w słodyczach jest cukier. Jeżeli będziesz jadła owoce to na pewno będzie ok. A jak nie jesteś pewna, to wybierz się do lekarza i popytaj, on na pewno ci powie co i jak:). Jestem happy-> zobacze sobie na necie o tym gościu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amicorum
W tym cała bajka, żeby jeść takie potrawy, które ten ciąg zapewnią. Poprosty trzeba patrzeć na indeks glikemiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amicorum
no zajadanie stresów to strzał w kolano a nawet w głowę bym powiedziała. Ja tam mam z czekoladą, a w ten sposób odezwał się chory kręgosłup i jeśli czegoś z sobą nie zrobię to skończe na wózku. 4 lata temu wązyłam 65 kg i czułam się świetnie. od poniedziałku tak mnie kręgosłup rozbolał że już 3 dni boli a ja wpadam w panikę co z sobą zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Słonko jeżeli masz tak że chciałabyś zjeść to co mama ugotowała, a jest to kaloryczne to poprostu wyjdź z kuchni na czas obiadu, a potem zrób sobie coś co nie będzie miało zbyt dużo kalorii:) i zjedz;). Nie wiem ale ja tak robię:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej gruba niż przy kości
Ja przy wzroście 163 ważę 51-53 kg i to jest moja mniej-więcej stała waga od 20 lat. Żyję, mam się dobrze, nie choruję, więc nie wmawiajcie, że to jest niedowaga. Nie stosuję specjalnej diety, ale odżywiam się racjonalnie i rzadko pozwalam sobie na grzeszki dietetyczne typu ciacha, chipsy, pączki i inne tłustości, za słodyczami też nie przepadam. Zaczynam czuć się gorzej, gdy spada poniżej 50 kg, ale wrócić do normy nie jest specjalnym problemem :-P. Natomiast gdy przekroczę 55 kg zaczynam czuć się ociężale, widzę odkładające się wałeczki tu i ówdzie i wtedy też staram się wrócić do mojego constans. Z mojej perspektywy waga 85kg u młodej dziewczyny przy takim wzroście jest już poważnym problemem zdrowotnym. Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym się poruszać, ważąc - bagatela - 30 kg więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alazpodhala123
mam podobny wzrost(dokladnie 162) waze 50 kilo i mysle ze mam tu i ówdzie troche za duzo,wiec ...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz nie stoluje sie u mamuski bo nic bym nie schudl. Zaraz sobie zrobie omlecik z otrebow na to jakis pomidorek,papryczka,troche szynki i sosik czosnkowy. Mozna sie tak tym najesc ze szok a waga leci :D Nie wiem jak sie dzis do cwiczen zabiore po takim obiedzie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taviwie
JA ważę przy 165 60 kg i uważam, że jestem gruba (ludzie mi tak mowią), a jak wy myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej gruba niż przy kości
no to ciut przesadzają... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuczniku !! Ty pytasz się czy to spora nadwaga ? To nadwaga nie do przyjęcia ! Przy Twoich 165 cm powinnas ważyć maksymalnie 55 kg. Ty zaliczasz się już do półtuszy wieprzowych, nie wstyd Ci ? A tak w ogóle to mam nadzieję, że to prowokacja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Może i jestem tucznikiem, ale chcę to zmienić, i zrobię to:). A tobie widzę że wyzywanie innych sprawia przyjemność;). Cóż są ludzie i ludziska:classic_cool:. I nie jest to prowokacja tylko życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amicorum
Sfrustrowany prawik z zaburzeniami osobowści jak duża część samców na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy kości czy GRUBA??
Amicorum Nie ma co się przejmować głupimi komentarzami, pisząc na tym forum wiedziałam że zetknę się z różnymi opiniami:). Ale mnie to nie przeszkadza, niech sobie jadą, tyle ich dobrego;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×