Problem z koleżanka

witam mozecie mi poradzić jak moge przemówić mojej koleżnce do rozumu...spotyka się z pewnym facetem który oszukuje ją i zdradza na kazdym kroku sama widziałam go z inna ale ona oczywyscie jemu wierzy bardziej bo ma fajne auto w którym moze się z nim powozić i zabierze raz w miesiącu do MAcdonalda.........nawet jej matka jest przeciwna tej znajomosci bo on nie akceptuje jej dziecka ona zostawia dziecko pod opieką matki i jedzie sobie do niego na kilka dni jakby nigdy nic.zostawia dziecko i jedzie na imprezy w domu wogole nie przebywa.. juz niewiem jak mam z nia rozmawiac i co powiedziec jej zeby wkocnu go zostawiła!!!

nie mam pojęcia, co ci doradzic, ale mam nadzieję ze pomogłam :O

i jej zycia,jej zycie ,jej brocha,jej sprawa,nie znioslabym,zeby mi sie jakas kolezanka wpierdalala do tego z kim sie spotykam,lub zostawiam dzieciaka,wypierdalaj z tymi smetami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wg mnie juz wypelnilas swoj oboaizek jako ''dobra koelzaka'' i powinnas ja zopsatwicw spokoju.niech se robi co chce,mzoe keidys sobie uzmyslowi jaka jest/byla glupia.

martwie się o nią i o dziecko.....

chcesz miec problem z głowy ? zajmij sie swoimi sprawami !!!!!!!!!

co byś nie zrobiła i nie powiedziała to i tak będzie źle... więc nic nie rób:-) opamięta się sama z czasem

po za tym jak coś powiesz to wyjdzie że zazdrosna jesteś i tyle... wiem bo przerabiałam taką historię. Duża dziewczynka, da sobie radę.

martw sie o siebie babo durna. jak ja nienawidze jak sie ludzie do czyjegos zycia wpierdqalaja.pewnie sama masz na niego smaki wiec szukasz tu rad jak jej go odradzic.

sama sie przekona... olej to.

ciebie nikt nigdzie nie zaprasza i dltego jej zazdroscisz?? nikt sie toba nie interesuje a nia fajny facet mimo tego ze ona ma dziecko ?

Nie mam na niego smaka bo wogole nie jest w moim typie....zreszta nie jestem tak pusta zeby leciec tylko na to ze facet ma auto a wyglądu 0. mam narzeczonego który jest przystojny i męski a nie chudy jak szkapa. mOze sie opamietaa wtedy bedzie juz zapozno bo własne dziecko jej nie bedzie poznawac

odradzała bo niby zdradza itd. i ze babiarz....a teraz jest dziecko , jest moim wspanialym mezem i dziekuje ze moja intuicja mnie nie zawiodła i ze mi owiedziałą do tej kolezanki >>>> spierdaalaj

Nie chodzi mi juz o nią i o jej osobe....a o dziecko bo naprawde jest mi go żal....

ja z nim nie chce byc jestem szczesliwa ze swoim facetem nie ppotzrebuje innego....

A ja mam koleżankę, która od 10 lat jest mężatką, ma 2 dzieci i nie dość, że pracuje w pocie czoła, żeby żyło się im lepiej to jeszcze cały czas z tymi dziećmi siedzi. A on się opierdala, robi awantury, jeździ po dyskotekach i posuwa wszystkie małolaty w okolicy. W dodatku zmusza ją, żeby mu dawała na benzynę i wszystkie wydatki związane z autem i mieszkaniem pokrywa ona. Też mnie to wkurza, bo widzę jak się męczy i musi tabletki na uspokojenie brać, ale powiedziałam jej o czym wiem, tzn kogo posuwa jej mąż i od kiedy i na tym moja rola się kończy, resztę musi zrobić sama. A to cholernie dziwne jest, bo prawie 40-letni facet uważa, że się nie wyszalał przed ślubem. To czy go zostawi czy z nim będzie to jej sprawa. Szkoda dzieci, ale każdy sam decyduje, a ten co się wtrąca i chce pomóc zawsze wychodzi na tym najgorzej więc nie ingeruj w to, bo stracisz koleżankę i problemy przez to będziesz mieć. Zrób tak jak ja, powiedz jej co o tym myślisz i na tym temat powinien się skończyć.

wez przestan sie w to wpierdalac.zajmij sie swoim zyciem i tyle.jak jej sie ma ulozyc to sie jej ulozy i dziecku tez. zazdrosni ludzie sa obrzydliwi.a moze jej sie ulozy z nim? nie pomyslalas o tym?

odwal sie od jej zycia

jej sie z nim nie ułozy on ja tylko ma do jendego przyjedzie do niej o 24 w nocy kaze jej wyjsc bo mu się chce i ona idzie... na weekend bierze ja do siebie i ona siedzi u niego w pokoju ma ja tylko do jednego watpie zeby to się ułozylo. nie akceptuje jej dziecka cytuje jego słowa gdy chciała wziąść małego do niego: nie bede się z małym hu*** użerał zostaw go w domu bo bedzie przeszkadzał

I nie jestem zazdrosna kolejny raz pisze nie mam o co być zazdrosna w jej przypadku!!! ja juz mam ułozone zycie u boku wspaniałego faceta!!!

jesli tak powiedział to jest chujem i sama sie przekona. jesli nie to ucierpi , zajdzie w ciaze i bedzie miec mega meza zajebistego.powodzenia jej zycze a tobie radze sie nie wpierdalac i tyle. no ale coz.bedziesz zawsze ta gorszą pamietaj o tym! zyciowa prawda

Ja sie nie wpierdalam tylko raz jej powiedziałam zeby przejzałą wreszcie na oczy jaki on jest