pomocyy bol brzucha

witajcie spoznia mi sie okres wczoraj zrobilam test wyszedl pozytywnie druga kreska blada ale widoczna. niestety nie zaobra mam sytuacje bo rozstalam sie z facetem, przed terminem okresu bolal mnie brzuch jajniki tak jak przed @ niestety ten wczorajszy test 2 kreski ale wczesniej 2 dni przed testem pilam szalwie bo myslalm ze to pomoze do tego wzielam 2 razy ibuprom na bol brzucha nie wiedzac ze to ciaza teraz wciaz mam bole szczegolnie jajnikow czy cos moglo sie stac tak sie boje ze moglam tym zaszkodzic dziecku poradzcie co mam robic za wczesnie na gin zeby mi okreslil ciaze ale boje sie zeby nie bylo powiklan przez ta szalwie tak bardzo sie boje

nie no myślę , że szałwia ci nie zaszkodziła , u mnie jako jeden z pierwszych objawów był ból jajników

Nie przejmuj sie na tym etapie,jesli to ciaza to jeszcze dzieciatku tymi lekami nie zaszkodzilas.Tylko wiecej juz nic nie bierz.

rzeczywiście szałwia ma podobno właściwości poronne, ale teraz już nic nie zrobisz. Poczekaj do wizyty u lekarza i bądź dobrej myśli

i wszystko bedzie jasne

uwierzcie mi dramat najpierw stres przez faceta potem ta nowina i jesczez te moje durne ziola, nie jest latwo ale mam nadzieje ze nic nie bedzie najgorsze jest to ze bardzo sie boje przez ten bol ktory jest czasem nasilajacy i klujacy caly czas patrze czy nie mam plamien ale na razie jest czysto

najgorsze jest ze bede musiala oddac to dziecko jest mi tak przyklro siedze i rycze nie moge sobie z tymi myslami poradzic najgorsza sytuacja w moim zyciu

ale dlaczego bedziesz musiła oddać dzidzię??? nie ma możliwości żebyś mogła je wychować??? aczy ojciec wie ze prawdopodobnie jesteś w ciąży???

najpierw piszesz, że boisz się poronienia, a potem, że musisz oddać? Co się stało?

ojciec jeszcze nie wiem poza tym to ja juz mam synka 5 letniego do tego prace ktorej nie moge starcic chociaz juz nie wiadomo czy jej nie strace jak bede musiala powiedziec o niej a co najgorsze ze z ojcem tego w lonie dziecka rozstalam sie poniewaz nie mial szacunku dla mnie ponizal mnie jak byly sprzeczki ale kiedy bylo dobrze to przepraszal i mowil ze kocha wiec boje sie o przyszlosc tego malenstwa nie moze sie wychowywac przy takim tyranie a mnie nie stac na wychowywanie 2 dzieci szczegolnie ze jestem sama nie mam pomocy od nikogo wynajmuje z kolezankami mieszkanie one maja swoje zycie i nie pomagaja mi nawet w pilnowaniu a jeszcze to malenstwo to juz w ogole nikt mi nie pomoze nawet w opiece zebym mogla zarobic idac do pracy na te dzieci a zabic nie moge nie potrafie

a wy co nie wiecie żE NA POCZĄTKU CIĄŻY HORMONY BUZUJĄ? CZŁOWIEK SAM NIEWIE CO MA ZROBIĆ