Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu

Problem z sasiadami POMOCY!!!

Polecane posty

Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu

Zakolegowalam sie z nowa sasiadka, okazalo sie ze bierze jakies leki na nerwy, nie pracuje, maz tyra, dziecko 6 lat, chodzimy czasami na kawe, czasami jest "niedysponowana" przypuszczam ze po lekach, ale ogolnie normalna do pogadania babka. Ostatnio jednak ciagle jej maz mnie prosi czy moglabym odebrac syna ze szkoly,( bo w sumie sama chodze po swojego szkraba,) a to nie daleko, wiec mysle ze czasami milo komus zrobic przysluge, ale to staje sie coraz czesciej. Wczoraj poprosili mnie czy moglabym malego zawiesc na urodziny do kolegi, a dzis przegiela pale!!!!Mowilam im wczoraj ze moge malego odebrac, i zawiesc go do domu, a ona dzisiaj wychodzi pogieta i mnie prosi czy moge malego do siebie zabrac!!!do tego z dziewczynka ktora sie ta sasiadka opiekuje, czyli male przedszkole w domu, Na poczekaniu wymyslilam ze musze zrobic zakupy a ona mi z szantazem emocjonalnym zaczela plakac, ze zle sie czuje, czy moglabym dzieciaki zabrac ze soba, wiec jej mowie ze one moga rownie dobrze pobawic sie w pokoju obok ,sam, a ona sobie w spokoju lezy jak sie tak zle czuje, plakala, na klamce wisiala-porazka, teraz musze obmyslec plan, ale jaki??? POMOCY!!!!!JAK WYJSC Z TEJ SYTUACJI, ciezko mi, bo mam dobre serce, ale jak sie pozbyc natretow, ktorzy swoje problemy zrzucaja mi zbyt czesto na moje bary!!! Jedyna mysle to wyprowadzka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gazella hana
tak, ludzie są tacy beznadziejni, tylko wykorzystywać potrafią, wiesz wyprowadzka to przesada moim zdaniem, po prostu wymyśl coś, miej kilka wymówek na wszelki wypadek i tyle, jeśli nie zrezygnują po kilku próbach to zerwij tę znajomość i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanowczo odmawiaj za każdym razem może zrozumieją , jak nie to gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
breja ale ja im czesto odmawiam, a oni i tak mnie prosza, ciagle!!!! Musze sie zdobyc na odwage i im powiedziec ze tak nie moze byc-poprostu, ale czy to pomoze??? I nie wiem sama czy sie zdobede na odwage tak wprost im powiedziec....nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko , skoro męczy Cie ta znajomość i czujesz się wykorzystywana to po prostu ją zakończ . najprostsze rozwiązania są najlpesze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
gazela tak wlasnie, tez mysle ze to dobry pomysl, ale na jak dluga mete?i poza tym , oni mieszkaja pod nami, wiec wiedza kiedy jestem w domu , wiec musialabym gdzies wyjezdzac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
breja, znamy sie juz 2 lata, odwiedzamy siebie, maz zna mojego , imprezy wspolne, jest ok, wiec nie wiem czy bedzie to takie proste ot tak zerwac znajomosc, poza tym oni pod nami mieszkaja,ta jego zona czesto wpada do mnie na kawe,ja do niej, musialabym ja bezprzerwy splawiac, wiec mysle ze i tak dojdzie do tego ze trzeba im bedzie powiedziec prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
No dobra , a jak siedze sobie z synem, albo z mezem , nudy, jak to w domu i ona mi przylezie czy mozemy wziasc syna?jaka mam miec wymowke? ze nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz prosto z mostu że nie będziesz się zajomować ich dziećmi bo dla swojego nawet masz mało czasu , i Twoje przez to robienie ciągle za darmową opiekunkę tylko traci . i nie wdawaj się w dyskusje . na dobrą sprawe Ty nawet nie masz obowiązku im się tłumaczyć . nie to nie i powinni to uszanować jka są dobrymi znajomymi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
breja dokladnie, powinni uszanowac to ze mowie "nie", ale dzis to mnie to poprostu przybilo!!! powiedzialam jej ze nie dam rady zrobic zakupow z 3 malych dzieci, i ze nie moge, a ona zaczela plakac i wieszac sie na klamce ze niby jest chora, porazka!!!!!co bys zrobila?bez slowa wyszlabys z domu??gdzie dzieciaki w kurtkach staly kolomnie i patrzyly jak rozmawiamy?porazka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może być przykre ale jak nie będziesz twarda , stanowcza i konsekwenta to nic nie osiągniesz i nie wypracujesz z nimi żadnego kompromisu . jak następnym razem przyjdzie z dzieciakami to porozmawiaj z nią gdzieś z boku że nie będziesz się nimi zajmować żeby dzieci nie słyszały . najlepiej będzie jak z mężem przeprowadzicie z nimi rozmowę , na spkojnie . powiedz że chętnie się nimi zajmiesz jak będziesz miała czas i Ciebie dzień wcześniej uprzedzą a nie tak na ostatnią chwile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorylas 09
Uważam ze powinnas szczerze im powioedziec ze nie masz ochoty robic za nianke i tyle ja stawiałabym na szczerosc i powiedziałabym prostu z mostu ze mi taki układ nieodpowiada pomuc oczywiscie morzna raz kiedys ale nie wciąz bo Ty tez masz swoje zycie.Pozdrawiam Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bakczysaraj
wjedź jej jakoś na ambicję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
Ta sasiadka chche do mnie wpasc jutro z prezentem, na urodziny, i zaprosilam ja juz wczesniej na torcika do kawiarni, rano kiedy dzieci sa w szkole, teraz to juz nie wiem , nie powinnam, ale co zrobic kiedy ci z prezentem sie wprasza? macie racje, powinnam szczerze porozmawiac.Kurde, ciezko mi bedzie, bo mamy dobry kontakt, malmu zabawki kupuja, no tak spoko miedzy nami, dlatego nei wiem czy bedzie mi latwo to powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_mloda_ladna_kobietka_szu
bakczysaraj, nie wiem czy ona ja wogole ma-ambicje, nie ma szkoly, nie pracuje, tatus jej kase daje, ma 30 lat, maz tyra, na dziecko i meza sie wydziera OKROPNIE!, my sie z mezem dziwimy ze ten jej maz juz 10 lat z nia zyje, i daje rady jest chora, i wszystkich naokolo wykorzytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loren2010
Witam!!! nie wiem czy tu moge opisac swoja sytuacje bo wszedzie pisze na temat sasiadow ale i tez mam wiekszy problem napisze tak aby bylo wiadomo co i jak i napiszcie co o tym sadzicie i co moge zrobic...? a wiec tak gdy zyli moi rodzice ojciec duzo pil byly haje nawet o 1 :00 i sasiedzi nie skarzyli sie wydaje mi sie ze bali sie go a teraz mieszkam na tym mieszkaniu po rodzicach na poczatku byly pretensje ze jest głosnio muzyka potem ze zaklucam spokoj domowy codzienny nawet bylam wzywana na rozmowe w urzedzie miasta i powiedzieli mi ze jeszcze jedna skarga to dostaje eksmisje za zaklocanie ciszy przez dzien ale po tym wszystkim ucichlo az do momentu jak zaczelam pracowac mam dzieci i mam opiekunke ktora je pilnuje owszem nie przychodzi o 6 rano jak mam na 6 do pracy tylko kolo godziny 9 -10 do godziny tylko 12 -13 a co sie ostatnio dowiedzialam pewna sasiadka nie wiem skad wziela numert telefonu od rodzicow mego meza z ktorym jestem w separacji jego nie interesuja dzieci ma poprostu olewke na to wszystko i ta pewna pani pow ze chce sie spotkac z tesciowa i porozmwiac na temat ze ja dzieci same zostawiam na caly dzien i mam bardzo zły stosunkek do dzieci ze krzycze na nie i tylko mnie słychac jak ja sie tego dowiedzialam to az mi rece opadły bo zawsze ktos mi musi kopac dupe za przeproszeniem moj maz z ktorym mam wziasc rozowd nie cierpi na tym tylko ja zawsze cos mam wychodzi na to ze jestem zła osoba ta najgorsza i co ja mam zrobic moga mi odebrac dzieci...? jak wiadomo sa sasiedzi przeciwko mnie pare osob nie jedna i nawet nie wiem za co jak nic im nie zrobilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×