Rodzice nie uwzględnili mnie w testamencie i nic nie dostałam!!!

Jest mi cholernie przykro że tak mnie potraktowali. Wszystko dostał mój brat cwaniaczek ze swoją żonką. Ja wyprowadziłam się jak miałam 20 lat, studiowałam zaocznie i pracowałam, nie chciałam być na garnuszku rodziców. A mój brat cwaniaczek w tym czasie wił sobie gniazdko w domu rodziców, że niby prowadził z nimi gospodarstwo rolne, potem sprowadził tam sobie żonkę, potem dorobili się gromadki bachorów, i cały czas że niby z rodzicami gospodarstwo rolne prowadzili. Cały czas byli na utrzymaniu rodziców, normalnie żal.pl. A teraz rodzice zginęli w wypadku samochodowym, to znaczy matka zmarła po tygodniu w szpitalu a ojciec po miesiącu. A teraz okazało się że oni nic mi w testamencie nie zostawili!!! Wszystko, ziemię i dom zostawili bratu! Potraktowali mnie jakbym była jakąś wyrodną córką! A brat cwaniaczek co zgarnął majątek jeszcze robi mi wyrzuty że nawet nie odwiedziłam rodziców w szpitalu, no ale do cholery kiedy ja miałam ich odwiedzić jak ja w UK byłam, no kurde chyba ja też mam swoje życie i nie mogłam wszystkiego tak rzucić, przyjechałam dopiero teraz jak się okazało że nic mi w testamencie nie zostawili. Ale ja nie jestem jakaś pazerna, niech braciszek cwaniaczek ma ten dom i ziemię, ale niech do cholery spłaci mi połowę która mi się należy! Ale on ten cwaniaczek nie chce o tym nawet słyszeć i mówi że mi się nic nie należy, zarzuca mi że 10 lat się do rodziców prawie nie kontaktowałam, no ale kurde no co ja miała dzwonić do nich każdego wieczora? No chyba ja swoje życie mam, no nie. Czy w takiej sytuacji powinnam iść do sądu czy to można gdzie indziej załatwić, nie wiem u komornika czy gdzie żeby brat oddał mi to co mi się należy?

Widzę, że strasznie rozpaczasz po śmierci rodziców

żal.pl czy takim słownictwem posługuje sie 30 letnia kobieta?

a telefony no nie nie kosztuja majatku , no nie no nie ? teraz chcesz splaty no nie - wiadomo nalezy ci sie ,no nie 10 lat nie odwiedzic rodzicow no nie , nie jestes wyrodna corka , no nie , masz swoje zycie no nie :O:O zal.pl to ty jestes :O NO NIE

No ale o co tobie chodzi? Reprezentujesz ten sam denny poziom co mój braciszek, zaściankowy katolicyzm i żałoba na pokaz :O Był czas na żałobę a teraz życie toczy się dalej i ja nie mam zamiaru się obnosić ze swoją żałobą, bo żałobę to trzeba mieć w sercu jak wiarę a nie na pokaz się z nią obnosić. No a po drugie to co? Mam rzucić swoje życie bo rodzice zginęli? No przecież ja żyje i moje życie toczy się dalej!

ahhhh i ty nie jestes pazerna no nie

wydziedziczyli, to należy ci się zachowek - połowa tego co dostałabyś normalnie

idz do adwokata , wyskarzy ci zapochowek, nalezy ci sie, jak rodzice cie omina w testamecie i tak czesc spadku, ale masz na to 10 lat , nie spuznij sie nalezy ci sie, idz do adwokata i powiedz ze rodzice cie omineli w spadku to samo ci powie, dostaniesz czesc swoja, :-) GRATULACJE

Jakoś nie chciało mi się ciebie do końca doczytać coś dużo jadu :D

normalna corka bylaby na pogrzebie , przyjechala by jak lezeli w szpitalu NO NIE ale ty mialas swoje zycie , wiec teraz siedz w uk NO NIE i plynie dalej no nie ? wiec po co ci zachowke :D no nie ?:D

No właśnie oni mnie wydziedziczyli! Ja przypuszczam że jak byli w szpitalu to wiadomo że nie byli w pełni sił umysłowych i przypuszczam że to mój cwany braciszek ich do tego nakłonił !

do tego jestes durna baba, bo gdyby mi rodzice rozbili sie w wypadku rzucilbym cale te UK i jeszcze tego samego wieczoru byl z nimi w szpitalu... :o pazerna egoistka kurde... :o

masz na to trzy lata a nie 10 :P kondolencji ci nie składamy, bo chyba wsjo co rawno, czy rodzice żyją czy nie :P

nie no to nie moze byc prawda :D to jest provo nie wierze ze sa jeszcze tak ******* ludzie nie dziwie im sie ze cie wydziedziczyli tez bym tak zrobila ;) no i po ptokach kochaniutka nic ci sie nie nalezy :D:D a wydziedziczenie napewno wczesniej zrobili :P teraz pozostaje ci tylko dalsze plynace zycie w uk NO NIE :D

jak cię wydziedziczyli, to masz popapane, nic ci się nie należy :)

No ale jak to nic mi się nie należy? Jakim prawem oni mnie mogli wydziedziczyć skoro ja jestem ich córką, a skoro mięli dwoje dzieci to powinnam dostać połowę!?

jeszcze raz ci mowie ze nic nie dostaniesz!!! kazdy ma prawo rozporzadzac swoim majatkiem nawet po smierci. skoro mialas ich w dupie to poczuj teraz jak to jest... masz przeciez swoje zycie no nie... :o

Jeśli już kogoś powinni wydziedziczyć to mojego cwanego braciszka który uwił sobie gniazdko w domu rodziców! To źle że szybko się usamodzielniłam i przestałam być dla nich ciężarem finansowym? No a że musiałam jechać do UK to chyba też nie moja wina skoro w PL Tusk nie chce dawać ludziom po studiach pracy!

dyrktore, a jakie to powody do tego wydziedziczeni w tej ustawie są? W tym tym wypadku łatwo pójdzie obalenie wydziedziczenia, prawda?

rodzice wiedzieli co robia, na szczescie. przykro, ze mieli taka corke.

nie prawda... ;) nawet nie chce mi sie pisac czemu... wpisz w google 'wydziedziczenie spadkobiercy'... :)

dziwne ze nie moglas przyjechac jak rodzice byli w szpitalu, a jak chodzilo o spadek juz nie bylo zadnych problemow z przyjazdem

oczywiscie, ze ci sie nalezy czesc spadku, niestety :-(

Ale łyknęliście moje prowo :D

nie ciesz się, rodzice mieli prawo cię wydziedziczyć choćby za rażącą niewdzięczność, pod którą łatwo można podciągnąć twój olewający do nich stosunek :P i nie obalisz testamentu

polskim prawem bo w polsce testamentem to się można podetrzeć. Określone kategorie spadkobierców i tak muszą dostać swoje.

? weź i se swoje śmierdzące fuzekle wypierz bo ci smród do łba bije :P

spoko czoko, testament u notariusza i se mozesz obalac... :D :P

niedawno bylam swiadkiem na sprawie gdzie rodzenswo chcialo podwazyc testament, poniewaz rodzice zapisalli w nim wszystko jednej corce. niestety testamentu nie dalo sie podwazyc

marny prowokejszyn