Jedna na cale życie?

Pytanie do Panów ale Kobiety tez prosze o odpowiedz jezeli znaja takie przypadki. Czy facet bedac w długim kilkuletnim zwiazku po raz pierwszy czesto mysli zeby sprobowac z inna? Jezeli wczesniej byl prawiczkiem i kochal sie tylko z ta z która byl przez tyle lat? Czy to czesto niszczy zwiazek?Ta ciekawość?

Nie jestem pewien, ale jeśli ktoś zdradza z tak błahej przyczyny jak ciekawość, to co to niby był za związek?

Nie chodzi mi o sam seks. Tylko o to ze facet po tylu latach bycia z jedna u ktorej jest pod tzw pantoflem czesto ma ochote na wolnosc i ja wybiera? Nawet jezeli kochał?

A ja Ci odpowiem tak: mój chłopak jest moim pierwszym w łóżku, to z nim straciłam dziewictwo. Kocham go, jest dla mnie wszystkim, ale coraz częściej zastanawiam się, jakby to było z innym. Gdzies tam w sercu pozostaje taka nutka żalu, że już nigdy się tego nie dowiem.

Mąż mojej siostry jest jej jedynym facetem:) Maja dziecko i myśle, że moja siostra jest szczęsliwa i nie ma ochoty chodzić na boki, żeby spróbowac z innymi:P

Ktoś mógł mieć setki kobiet, a i tak będzie ciekawy jak to jest z kolejną. Innemu wystarczy jedna. To kwestia mentalności.

Ja nie byłam pierwszą partnerką seksualną męża, ale ze mną miał pełny stosunek (chociaż nie próżnował z byłą, bo była tylko od seksu), mimo to nawet gdyby miał 2,3 czy 10 przede mną i tak boję się, czy to co do mnie czuje to miłość i czy ta miłość wystarczy mu do wspólnego, zgodnego życia ze mną. Nawet jak się będzie zastanawiał autorko, to wszystko zależy od ludzi. Zarówno Ci z małym doświadczeniem, jak i Ci z dużym mogą pójść w tango. Takie jest życie. Lepiej pielęgnować uczucie, intymność, namiętność. To lepsza inwestycja niż zamartwianie się. Mąż był moim pierwszym partnerem, ale nie zastanawiam się jakby to było z innym. Nie pragnę innych mężczyzn, mąż naprawdę trafił mi się wymarzony jeżeli chodzi o te sprawy. Jeżeli będzie tak jak jest, to nic mu z mojej strony nie grozi.

i ty się związałaś z kimś, kto miał inne panienki tylko do seksu, desperatka......przeżył ze mną pełny stosunek....śmiać się czy płakać.......

Nikt ci nie da gwarancji że ta druga osoba będzie z Tobą na całe życie. Za dużo romansów ktoś tu czyta.

Desperatka? Skoro do tego doprowadziła Cię twoja bystra dedukcja, myśl jak chcesz. Ale ona była jedna, nie panienki w liczbie mnogiej. Był z nią w związku, ale głównie spotykał się z nią aby nabyć doświadczenie, bo w jego wieku wstydził się tego, że był prawiczkiem. Rozumiem to i nie potępiałam go za to. Każdy z nas pragnie prędzej czy później fizycznej bliskości, a mężczyźni chcą się dodatkowo sprawdzić. Czy to zrobił z nią czy nie, nie ma dla mnie znaczenia. Ale do seksu nie doszło, bo tu Cię zdziwię, znam tę dziewczynę, przypadek chciał, że chodziłyśmy do tej samej szkoły wcześniej, ona bardzo usilnie chciała zostać "dziewicą". Moim zdaniem dawno przestała nią być, ale w jej mniemaniu tylko członek w pochwie to seks. Jej sprawa. I jego. Skończył to i wstydził się tego, ale jak zdziwiłabym się bardziej gdyby po dwudziestce nikogo nie miał. Nie każdy musi uprawiać seks z miłości. Straszną desperatką byłam, że nie poszukałam prawiczka. Bywa.

Dziękuje za wypowiedzi moze ktoś jeszcze powie o swoich doświadczeniach w tej kwestii...

Up

Jak jest tyle lat pod pantoflem to znaczy że to lubi. Czyli założenie jest błędne :P.