dzien dobry i dobranoc :(

prosze o rade. Moj kolega zaczal mi pisac codziennie dzien dobry i dobranoc. Jak mam to rozumiec? chce byc kims wiecej niz kolega? nie odpowiada mi to, bo on jest mi obojetny i nie planuje sie wiazac. Nie chce zeby mi pisal dzien dobry i slodkich snow. Wiem, ze takie smsy moga jeszcze o niczym nie swiadczyc, ze moze po prostu jest mily, ale trzeba dmuchac na zimne. Jak dac mu do zrozumienia ze nie chce takich smsow? takie smsy to moge dostawac od swojego faceta, a nie od kolegi. Po prostu mu na nie nie odpisywac? chcialoby sie byc mila i tez zyczyc milego dnia, ale nie chce sie w nic wkrecac a juz nie daj Boze wkrecac jego. Od takich niepozornych smsow sie zaczyna. Jak dac mu do zrozumienia ze nie odpowiada mi to? Ze doceniam to i wiem ze chce byc mily, ale wolalabym zeby tego nie robil?

nikt nie poradzi?

Napewno nie jestes mu obojętna. Jakis tam cel ma w tym , ze pisze do Ciebie tak...

kochana ale takie smsy to o niczym nie swiadcza..a skoro ty noe chcesz mu tak opdoisywac nie rob tego moze zrozumie zeby ci tak nie pisac..

a ile on ma lat a ile ty?

Może ma dużo wolnych minut i je wykorzystuje?

a ty koorwa zastanow sie pod jakim nikiem piszesz ciemna maso gowniano

a co to ma za znaczenie ile mamy lat? nie dużo nie mało ;P to nie bedzie troche bezczelne, jak bede ignorowac te smsy? Kultura kaze zyczyc tego samego, ale bez przesady, to jest stapanie po cienkim lodzie.

skoro jestes taka bezczelna to adz sobie sama..pewnie masz tyle lat ze glupio sie przyznac ze jestes taka stara i glupia ze nie wiesz jak sobie poradzic z kolesiem

bede mila, to pomysli ze nie jest mi obojetny. a jest, i nie chce zeby myslal inaczej. ale z drugiej strony nie chce go niczym urazic, sama nie lubie gdy ktos zlewa moje smsy, i sama mam tak postepowac? odzywa sie we mnie chec byla mila i dobra, ale facet takie zachowanie moze sobie odczytac po swojemu...

wiedzialam, ze kafeteria zawsze dobra rada sluzy... :/

mi 30 letni facet przysyła dobranoc, dla mnie to trochę dziecinada

...KOCHAM... Chyba mylisz fakty. Gdybym byla glupia, to powiedzialabym ile mam lat. To Ty jesteś bezczelny/a ze zadajesz pytania o wiek. Nie powinno Cie to w ogole interesowac.

no bo to jest dziecinada. Gdyby smsy byly od wlasnego faceta, to ok jak najbardziej. ale od kolegi z ktorym nawet nie mam blizszego kontaktu?