Błagam pomóżcie , chodzi o PIESKA

Prosze was o pomoc i jakieś rady, taka sytuacja: Dzisiaj mój 5 miesięczny labrador wybiegł na ulice i wpadł pod samochód, byliśmy u weterynarza i nie stwierdził złamania żadnej kosci ani miednicy ani kręgosłupa. Ale piesiu lezy juz z 3h i szybko oddycha i glowe ma u góry jakby patrzal w sufit, a co najgorsze cos m się stało albo niewiem co w tylne łapki, tak jakby nie mógł wogole nimi poruszać, gdu chce usiasc stwarza mu to dużo problemów i piszczy z bulu:( co mu moze byc, ludzie pomozcie, dodam ze pozniej jak dzwonilam do lekarza chirurga to powiedział że może byc cos z drogim kręgiem w kręgosłupie ale nie ze napewno. Przejdzie to pieskowi?Proszę o odpowiedzi...:(

idz z nim do jakiegos innego weterynarza bo sie zameczy!!

jak go obejrzał weterynarz to pewno wie co robi. pewnie mu dał zastrzyk p.bólowy a jak nie to jedz do innego lekarza

pomozcie bo on zastepuje mi mezczyzne

ja bym nie ryzykowała i poszła z psem do weterynarza który go dokładnie obejrzy i zrobi prześwietlenie. Nie lekceważ tego, bo widać że psu coś się stało i się męczy.

Jedz do jakiegos normalnego weterynarza , bo ten u ktorego bylas to chyba wystepowal w tej reklamie banku

ty nie siedz w necie bo zimno tylko do weterynarza jedz pomoz mu!!!!!!!!serca nie amsz czy co,czego siedziszz??????!!!!!!

zapomiałam dodać ze dostał on 2 zastrzyki p. bolowe i mial 2 prześwietlenia. Bedzie mój piesio dalej normalnie funkcjonował?niedaj tylko boze zeby do uspania :(( a czy ten szybki oddech jest normalny i czy wroci mu to czucie do łapek??lekarz cos tam sprawdzal i pokazywal i mowil ze jak go scisnie gdzies tam w lapke to reaguje lekko

ku.rwa rece opadaja... pies cierpi, a ta sie pyta na forum,czy mu pzrejdzie! jeden lekarz nie pomogl to jedz do kolejnego! pzreswietlenia mial robione? moze jest barczo potluczony,to szczeniak. boze, dziewczyno, spieprzaj z kafe i do weterynarza!!!!!!!!!!!!

nie jestesmy weterynarzami!!!!! won do kliniki dla zwierzat!!!!!!!!!!

nie krzycz niegdy nie bylo z nim klopotu nawet jak go kiedys upralam w pralce, to merdal ogonkiem i smiesznie podskakiwal

Wszyscy mówicie zeby jechac do weterynarza. "kobieta 27 po studiach" Zal mi cie, autor chce pomocy a ty takim tonem do niego,niej? Idz sie poruchac bo juz dawno tego nie robilas jak widac. "qwertyasdfghjkl" jak sie bardzo boisz o pieska to jedz do innego weterynarza bo tamten pewnie był nacpany majerankiem, a po 2 to twój pies "dostał samochodem" Jak sie ktos rzuci z 2 metrów na ziemie tez bedzie szybko oddychal itp. Jego wszystko boli. Ale dla pewnosci jedz do innego weterynarza

zal mi was (oprócz autora) "nacpany majerankiem" dobre hehe. On ma racje. Jak go samochód potrącił to go wszystko boli. A tak naprawde na bank coś mu się stało bo jak samochód jedzie 20-30km/h i trąci człowieka to nogi ma połamane. A u psa to jeszcze gorzej jest, bo u nich kości sa ruchome (jak ktos nie wie o co chodzi to ma problem, a jak ktos nie wierzy mój pies ma 40cm wys. a potrafi przejść przez 10cm dziurę)

to znaczy wchodzi mi do dziury mojej

to jest najlepszy wet w moim miescie, mowil ze sapie bo go boli i dlatego tez ma glowe pionowo praktycznie caly czas, tylko te łapki mnie martwią jego :(

mam nadzieje ze to tylko to że jest po obijany mocno, nawet na tylku nie moze dobrze usiasc bo piszczy:(biedactwo

i ie wpierdalaj sie stara kurwo

Weź co zrób? Sprawdź czy ma złamane te tylnie łapy albo zwichnięte. Naciskaj (ale nie za silno!) palcem na łape. Wszędzie po łapie, mięśnie, kości, ścięgna itp. Czasami to pomaga odróżnić co go dokładnie boli.