Poznałam wdowca

Poznałam wdowca z 2 dzieci. Ja jestem rozwódką. Spotykamy się od pół roku. Jego żona zmarła prawie 2 lata temu. Jest nam dobrze. Dzieci Jego o mnie jeszcze oficjalnie nie wiedzą, gdyż chce ich powoli przyzwyczajać do innej kobiety w Jego zyciu. Nieoficjalnie widzą jak Tata wychodzi wieczorami, jak pisuje smsy, jak rozmawiamy itp. Mnie nie spieszy się z poznawaniem dzieci i chyba na rękę mi, że jeszcze to nie nastąpiło. Sama muszę przyzwyczaić się do sytaucji mężczyzny w moim zyciu i chcę Go dobrze poznać w różnych sytuacjach. Chciałabym porozmawiać z Wami o tym.

A Ty masz dzieci?

tak, mam córkę i Ona Go poznała. Zdarzyło sie to przypadkiem i chyba dobrze

I jakie jest nastawienie? Ale "czai" że to może być coś więcej niż znajomość"

To jest coś więcej niż zwykła znjomość, traktuje to bardzo poważnie a ja też do Niego przekonuję się. W sumie to ta znajomośc bardzo mnie zaskoczyła. Przez te pół roku mnóstwo opowiadamy o sobie, bylismy też w rónych sytaucjach - wiec już trochę o sobie wiemy.

Mnie chodziło o to czy córka wie że to coś więcej i jak na to reaguje

Wie i bardzo lubi Go. Jak przychodzi do mojego domu, to zasiada z nami i rozmawiamy. Czuje się dobrze w Jego towarzystwie.

Moja córka wiedziała to wczesniej bo powiedziałam Jej, ze z kimś spotykam się. Przecież to trwa pół roku, więc to nie da się ukryć. Bardzo dobrze dogadują się ze sobą i lubią rozmawiać. Znają się dopiero od miesiąca, więc nie wiem jak będzie póxniej.

juz tyle topikow o tych wdpwcach -nie ma innych tematow? wejdz sobie na ktorys i poczytaj

"Bardzo dobrze dogadują się ze sobą i lubią rozmawiać. " Czy na każdą wizytę przynosi: -czekoladę -lody -kilo kiełbasy - inne Czy na każdej wizycie: - kipi energią - tryska humorem - zna na wszystko odpowiedź i radę - etc ?? "Znają się dopiero od miesiąca, więc nie wiem jak będzie póxniej." Później będzie normalnie. Jak zawsze w relacjach dziecko - przydupas*. Lub przydupas-dziecko*. *To (wbrew pozorom) nie to samo!!!

no i własnie chciałam przeczytać takie komentarze :) Tu dużo nienormalnych i skrzywionych ludzi. Dobrze, że w życiu nie mam takich smutasów :) Powodzenia :)

To że córka się dogaduje to już połowa sukcesu. W drugą stronę też będzie dobrze. Zobaczysz. Powoli. Nic na siłę. Mogą być problemy z jego dziećmi natury finansowo-majątkowej, ale wszystko da się jakoś ułożyć. Ważne aby On definitywnie zamknął poprzedni rozdział swojego życia.

Leon, On już nie zyje już śmiercią zony. Oczywiście to naturalne, że będzie o Niej pamiętał. Ja nie czuję się jakby Ona była koło nas. On przygotowuje dzieci do tego, że w Jego życiu ktoś jest bo też, taka prawda, dla dzieci matka jest jedna a ja nie chcę zając miejsca Ich matki. Te dzieci mają 18 i 19 lat, wieć nie potrzbują "obcej matki". Jesli chodzi o finanse, to jesli kiedys uznamy, ze chcemy zamieszkac razem, wtedy mogą zacząć się te problemy ale jeszcze nie rozmwiamy na ten temat. Teraz znamy siepół roku, kazde ma swoje życie ale też mamy wspólne chwile i tak jest dobrze.

?????? Zdecyduj się na któryś nick bo zaczynam sie gubić

na typ wątku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4681959&start=240 tez wypowiadasz się pod dwoma nickami , a fe ...

sama nie wie kim kim jest

Ty masz za każdym razem inny nick, wieć co się czepiasz tamtego? Moze sma robisz taką borutę?

boruta to bajkowy diabeł, robi się PORUTĘ . Niedouczona 44 latko lub gertrudo

to reklamacje do Politechniki :) Tak mnie tam niedouczyli :)

Inteligentny człowiek "doucza" się sam , przez całe zycie. Uczelnia ma za zadanie nauczyć wiedzy zwiazanej z kierunkiem studiów.. Twoje wytłumaczenie jest głupie.

bo widzisz, ja jestem głupia i zazdroszczę Twojej mądrości :)

ej kobieto, 44latko, gertrudo czy jak Ci tam... I tak wiadomo, ze jesteś najmądrzejsza :P przynajmniej w swoim mniemaniu :P

ja nie ejstem Gertruda ani 44latką. Padam na kolana przed Twoją eryducją :P

padaj na kolana przed swoim facetem, zawsze to jakies urozmaicenie w seksie :P

maja 18- 19 lat? oj poczekaj kobieto dadza tobie jeszcze popalic , dadza,.............