Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mateusz Wrocław:)

Ratowanie związku

Polecane posty

Gość Mateusz Wrocław:)

Cześć dziewczyny! Na wstepie chciałbym zaznaczyć, że piszę do osób o jakims doświadczeniu w sprawach związkowych (chociaż nie tylko):) Otóż jestem ze swoja dziewczyna 3 miesiące. Jej zależało od poczatku bardziej niz mnie, starała się, podczas gdy ja byłem mniej zaangażowany. Dopiero kiedy dotarło do mnie, że mogę ją stracić, zacząłem usilnie sie o nia starać. Zrozumiałem, że ją kocham (nie, to nie strach przed samotnością). Powiedziała, że potrzebuje chwili oddechu. W związku z tym postanowiłem się nie odzywać przez parę dni, nie "naskakiwać" na nią. Zadzwoniła do mnie juz wieczorem pierwszego dnia pytając co u mnie, jak sie czuje itp. Nie była w zbyt dobrym nastroju. Mam zamiar przeczekać jeszcze jeden dzień w milczeniu, a następnie wysłać jej swoisty prezent pocztą. Mysle, że będzie niesamowicie zaskoczona (pozytywnie). Jak uważacie kobiety, dobrze robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem kobietą ale z ciekawosci cos sie spytam :) Dopiero kiedy dotarło do mnie, że mogę ją stracić," co sie stało że masz odczucie że ją mozesz stracić ? Powiedziała, że potrzebuje chwili oddechu. " Po 3 miesiacach już potrzebuje oddechu od ciebie? To zdrowo cie ujeżdzała chyba :p A tak serio to straszne dziwne że po 90 dniach z tobą juz sie zmęczyła ? nie wydaje ci sie że cos tu śmierdzi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Wrocław:)
Umówmy się, że ja zmęczyłem nieźle:) Obiecałem, że sie zmienie, bo faktycznie zadałem jej troche bólu (żadnych innych kobiet, nic takiego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Chłopie, nie wiem czy prezenty tutaj są akurat potrzebne. Może zrób jej najlepszy prezent, powiedz, że chcesz się zmienić, pracuj nad sobą? Mój mąż też tak robi... Wszystkie swoje wredoty itp próbuje ugłaskać prezencikami albo miłymi słówkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bardziej interesuje "swoisty" prezent chcesz jej wyslac ktorąs ze swoich kończyn, mniej lub bardziej gietką? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Wrocław:)
To jest bardzo wrażliwa dziewczyna, strasznie nieufna. Zawiodłem jej zaufanie, zdażyło mi się, że skłamałem, a ona to zauważyła... no i błąd debila, wspominałem często o swojej byłej dziewczynie (wiem, bez komentarza). Wytykałem jej błędy (na wyrost, strasznie ją to bolało). Dałem parę razy plamę, kiedy mi sie zwierzała. W dodatku, ona za mna wprost biegała, powiedziała że mnie kocha, a i tak wiele w moim podejściu to nie zmieniło. Nie można sie dziwić, że trochę osłabła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Wrocław:)
Pewnie, że powiedziałem że się zmienię. Co więcej ona widzi moją poprawę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Wrocław:)
Co do kończyn... nie:D Wyślę jej bilety do jazz klubu, na bardzo fajny koncert. Nigdy takich rzeczy nie robiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią szczerze, przeproś, popraw się, bukiet kwiatów będzie wskazany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
LOL. Czytam jakby to była wypowiedź mojego chłopaka ;| Robił to samo. Wiesz, co? Masz mądrą dziewczynę, że już po 3 miesiącach chce spieprzać od Ciebie. Slusznie robi. Ja tego nie zrobilam w imię miłości, własnie prezencików, obietnic itp itd. I dziś mam zniszczoną psychikę "wytykaniem wad, błędów na wyrost, wspominaniem o byłych itp itd".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie, kobiety kochaja drani ktorych mogą "naprowadzic na dobra droge" same kwiaty pewnie wystarcza zeby jej zmiekly kolana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że powiedziałem że się zmienię. Co więcej ona widzi moją poprawę" wiec nie przesadzaj z tym przekupstwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem porazka
Sranie w banie, tacy jak Ty się nie zmieniają. Jak dla mnie to jakiś rodzaj zaburzeń. Nikt normalny nie jeździ po kimś kto mu okazuje uczucia, nie kłamie bezczelnie, nie robi umyślnie przykrości. Znam to z autopsji. Wiem dobrze jak się czuje dziewczyna. Mam nadzieje, że ma dość szacunku do siebie, żeby Cię gnoju olać. Nie robi się innym takich rzeczy. To skurwysyństwo. Zostaw ją już lepiej w spokoju i jeśli rzeczywiście się zmieniłeś, to inną dziewczynę doceniaj od początku. Chociaż szczerze w to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×