Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

porzeczka@op.pl

Co dalej....

Polecane posty

Zawsze marzyłam o skończeniu studiów...wiec skonczyłam a potem dokonałam głupiego wyboru zamiast wyjechac za granice to wybrałąm naiwnie zdobywania doswiadczenia w zawodzie w Polsce i na dodatek w mojej miejscowościi z nadzieją ze popracuje sobie a potem zawsze bedzie czas wyjechac a tu prosze utknełam na amen bo teraz szkoda rzucic pracy bo jak nie wypali wyjazd to nie bedzie do czego wracac a nadmieniam ze pracuje w spółce z.o.o. jako księgowa w małej miejscowosci gdzie trudno o prace jak tu zrobic zeby było dobrze jak na około słychac ze kryzys kryzys paradoksalnie wiem ze siedzenie tutaj nie ma sensu ale strach przed nieznanym w takim czasie mnie paralizuje najgorsze jest to ze jestem sama mam 27 lat i zero znajomosci na dodatek zaczynam załowac decyzji pozostania tutaj ze wtedy trzeba było to rzucic bez sentymentów i jechac w swiat echhhhhhhhhhhhhhhh jak wziasc sie w garsc im dłuzej o tymm ysle tym bardziej mnie to drażni;-( bede wdzieczna za wszystkie rady i spojrzenie na sytuacje inym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za granica najpewniej wchodzi w gre praca fizyczna ale zyby nakreslić lepiej sytuacje to poprostu doskwiera mi brak kasy do tej pory jakos to było nawet nie czuło sie takiej presji a teraz jest coraz gorzej mieszkam z rodzicami dokładam się do domu tato nie pracuje a mama pobiera tylko emeryturę więc na ich pomoc nie mogę liczyć i teraz pojawił sie paradoks bo szkoda rzucic to co sie ma ale istnieje swiadomosc ze to co mam to na duzsza mete to zycie z dnia na dzien wiem ze mam dobry zwód ale niestety zeby miec z tego kase trzeba mieć kogos znajomego zeby wciagnał w tajniki ech plan był dobry załapac doswiadczenia i spróbowac czegos nowego ale wział w łeb;-( ale teraz sobie mysle ze nic mnie tu nie trzyma nie mam znajomych siedze sama czuje ze nic ciekawego w zyciu mnie nie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno warto miec troche oszczędności na start za granicą, niewiadomo jak szybko znajdziesz tam pracę, pewnie znajomych tez tam nie masz. ale czasem warto zaryzykować, bo pracę tutaj tez mozesz stracić, i wtedy nic Ci nie zostanie. ryzykuj jak nie widzisz żadnych perspektyw na zycie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też własnie ten punkt mnie przekonuje zwłaszcza ze z roku na rok w tej spółce atmosfera robi sie coraz gorsza mam kolezanke w ciemno taki wyjazd by odpadał a oszczednosc troszke trzyamm na ten cel dzieki za rade staszku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich jesteś
studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończyłam ekonomię w Wyższej Szkole Ekonomii i Administracji w Kielcach ogólnie plan miałam taki ze 3 lata w pełnej księgowosci potem studia podyplomowe i certyfikat do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych ale w tej sytuacji pytanie czy warto dalej inwestować bez widoków na lepsza prace????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×