Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamotana w uczuciach innych

Pomoże mi ktoś zinterpretować jego zachowanie ? :(

Polecane posty

Gość zamotana w uczuciach innych

Rzuciłam go pare msc temu. Teraz chciałam wrócić. Myslalam że przeproszę, powiem ze naprawię wszystko. będe dobra. ale on , że nie wie, że potrzebuje czasu, że z nikim nie chce sie wiązać, że nie wie czy to ma sens. z początku troche sie wkurzyłam. ale nawiazalismy kontakt - piszemy na gg . prawie codzien. z jednej strony jakby mnie olał , nie chcąc powrotu a z drugiej sam do mnie pisze...ale ja nie wiem o czym z nim gadac :( czy jak przestane sie odzywać , to zatęskni ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
prosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
może chodzi mu o to, żebym mu obciągnęła z połykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
to nie było gówno . wiem że nie wchodzi sie dwa razy ale to było coś... mało która koleżanka miała taki związek pełen namiętnosci, ognia, milosci, zazdrosci niestety tez ogromnej która zniszczyła nas ... z nikim sie nie przespałam w czasie odkad go rzuciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
moje koleżanki mają nudnych chłopaków, którzy je na ogól olewają, on o mnie walczył , okazywał że mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
ale niestety nie mogę połknąć spermy, bo od lat jestem karmiona sondą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
dlaczego w takim razie pisze ze mną ? nie zerwał ze mną kontaktu, a mielismy tak zrobić, wcześniej był wredny i uszczypliwy ,a teraz jest albo stara sie być miły, wiem że może nie chcieć tego, rzucałam go tyle razy... ale czy nie lepiej schować dumę i cieszyc siętym co przynosi dzień ? w ogóle to wtedy w związku nie miałam już ochoty na seks. bylam zblazowana, a teraz moglibysmy od nowa, czuję że mógłby mnie pociągac jak kiedyś ... powiedzieć mu o tym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej omijaj powazne zwiezenia z daleka na tym etapie wracania do siebie. w ogole to jesli juz dalas mu znac ze chcesz znowu byc z nim, a on na razie nic z tym nie robi, to odpusc sobie plaszczenie sie przed nim. olej go troche, niech pomysli, ze moze stracic ostatnia szanse. jesli to go nie zmotywuje do dzialania, to znaczy ze nie zalezalo mu na tyle, aby sie skorzystac z twojej checi powrotu do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
dzięki za radę, chyba tak zrobię, zabiegałam kilka dni , teraz jego kolej , ewentualnie znajdzie sie inny :) w końcu niedługo sylwester mogę kogoś poznac, na studiach kręci sie wokół mnie kilku kolesi (znaczy nie podrywają mnie , ale ogólnie są:D ) ale chodziło mi o to , że - z jednej strony on nie chce nic teraz, a z drugiej pisze do mnie, czy facet któremu nie zależy pisałby ? on pisze mi na gg ,coś w stylu "jestem jak cos" ... a dzisiaj napisał "jutro tam jestem caly dzien" w sensie w miejscu pracy gdzie mogę go odwiedzić, ale nie zrobę tego , bo nie mogę jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sie zachowuje biernie, daje ci do zrozumienia, ze gdzies jest i jak chcesz to przyjdziesz, jak nie to nie.. to troche malo, aby stwierdzic ze zalezy mu wystarczajaco mocno. odzywa sie pewnie dlatego, ze ty sie odezwalas, zeby ewentualnie zostawic sobie otwarta furtke do ciebie, jakby mu sie zachcialo czegos wiecej... odpusc sobie na pare dni, zobacz czy on w koncu wyjdzie z jakas konkretne propozycja zeby sie spotkac. przeciez my kobiety nie chcemy sie narzucac facetom, to najgorsze co moze byc. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
on już tydzien temu mi proponował spotkanie , sam wyszedl z inicjatywą że w pon ale nie wypaliło bo nie miał czasu ;/ ja mu sie ze spotkaniem narzucac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasd
Mówi się, że wracanie przynosi pecha...podjęłaś decyzję i poszłaś inną droga...idź nią wytrwale..ja zerwałam z chłopakiem i ...wróciłam do niego..został moim mężem....dziś po kilkunastu latach żałuję...gdybym mogła cofnąć czas - nie wróciłabym NIGDY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotana w uczuciach innych
czemu żałujesz? ale jest Twoim mężem! a ja spotykam samych duupków kretynów, a ten? gdyby wszystko inaczej sie potoczyło byc moze też by juz mi sie oswiadczył (chcoiaż wcale mi na tym nie zależało) ale wiem że kiedys w przyszlosci wole miec meza niż niepewne jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×